nabe

Poczytać i juz się dużo wie,malawian - hodowca. Aleś mi gula rozbujał, dziękuję Ja tylko zaczekam aż ci te ryby urosną, żeby powiedzieć "a nie mówiłem".

112ka malawi to jak chodzenie w jednym bucie. Może i się da, tylko po co.Jest tyle innych możliwych biotopów, które można zrealizować w tej ilości wody, ba nawet z pielęgnicami. Nawet z afrykańskimi. Wystarczy trochę poszukać. Nie wszystkiew aulony nadają się do 240ki a polecanie ich do akwarium o 80cm długości to zupełne przegięcie. Taak.. >hodowcy< może i ci przytakną fani biotopu i miłośnicy tych ryb - z pewnością nie. Licytowanie się o długość ryby, która ma spędzić życie w takim małym szkle jest dziecinne. Długość ciała to żaden argument, są inne kwestie i powinno się wziąć pod uwagę wszystkie a pierwszą z nich dobro zwierząt a swoje zachcianki na drugim miejscu. Większe akwarium bardzo wskazane.

Czerwone przekrwione skrzela? Załóż zatrucie NH3/NH4+. Podmiana, silne napowietrzanie, dodanie niejodowanej soli kuchennej, jakaś żywica czy żwirek absorbujący jon amonowy.

Kątowniki to bardzo dobre rozwiązanie. u mnie z takich pospawany jest stelaż pod 700l. Konstrukcja właśnie sześcionogowa. Łatwiej zamocowac do nich stolarkę, łatwiej się spawa i są tańsze. Chyba same zalety? Profil zamknięty to przesada. Jeśli chodzi o śrubunki.. chyba masz na myśli przeloty przez szkło? Nie musi to być od razu VDL, w sklepach branży ogrodniczo-podlewającej można spotkać takie elementy skręcane za kilkanaście zł w róznych rozmiarach. Robiłem z tego calowe przeloty do beczek plastikowych (filtr do oczka wodnego) i wyglądały dość solidnie, nic nie ciekło.

Kaskadowy. Albo jakakolwiek głowica+gąbka. Dla wypuszczenia narybku przez samicę takie akwa wystarczy, ale praktyka pokazuje że do wychowania młodych już nie bardzo.Tak czy inaczej czeka cię częste sprzątanie,bo aby te przedszkole spełniało swoją rolę powinno być utrzymane we wzorowej czystości. Jeśli względy posiadanego miejsca są aż tak istotne to prawdopodobnie nie potrzebujesz wcale kotnika.

Zamykam, autor wątku może sobie poświęcić 5 minut na znalezienie odpowiedz na forum.

Jeśli jednak i tego wysokiego no2 nie uświadczysz (chyba nie mówisz nam wszystkiego) to problem może być gorszy, NH4 w wodzie czyli zylion razy powtarzany bład - wpuszczenie obsady do akwarium z niedojrzałym filtrem biologicznym.

Nie karm, po kuracji np bloatu dobrze jest dać im coś balastowego np. dafnię na przeczyszczenie.

Napowietrzanie jako jakiś domniemany wpływ przez na poziom CO2 np.. nie, to nie w malawce. Sprawdz PO4, NO3 i wyciągnij wnioski.

Sprawdź wodę innymi testami. Jest np. opcja zamiany etykiet na odczynnikach, to byłby dopiero dowcip. Przy NH3 1,0ppm wyławiałbyś trupy.

Było.. dawno temu. Nie wiem czy piszącemu post udało się zrealizować założenia. Ciekawy pomysł z akwarium o nietypowym schodkowym kształcie opisywany był na forum tanganikańskim. Chociaż zawsze prostsza i lepsza metoda to założenie większego zbiornika po prostu ;]

Pomalownie kiedyś stosowało się szeroko w akwarystyce, pamiętam ze starych książek polecany właśnie taki sposób. Tylko najczęściej jest to operacja jednorazowa i jak wyżej napisano - nie redukuje odbić. Jak zresztą cokolwiek co jest nałożone od strony zewnętrznej.

A jon amonowy NH3/NH4+ ? Czy filtr działał podczas całej operacji czy biolog był długo wyłączony?

NH4+ w jakimkolwiek stężeniu JEST NIE DO PRZYJĘCIA i nawet w instrukcji tego Zooleka napisane jest że konieczna jest szybka wymiana wody! Nie pomyliłeś odczynników? Zrób test na wodzie z kranu i porównaj wyniki. Albo zmierzyć tą wodę innym testem np. u znajomego lub w zoologu. Bo w liczbach które podajesz coś bardzo nie gra.

Rękami? Nie polecam, można rybie zrobić krzywdę. Dwie siatki, ale takie słusznej wielkości powinny załatwić sprawę.

Teraz dobrze byłoby spojrzeć przez akryl...już o floacie nie mówiąc.

Polecam zmienić sklep.

Będzie cudem utrzymać tam status quo z dwoma samcami. Łatwiej wychodzi z trzema ale nie masz na to miejsca.Oczywiście gdybamy sobie cały czas mając na myśli ryby dorosłe. Ale co z tego wynika szybko okazazuje się już przy pierwszym tarle.

Prosze nie mącić, to właśnie kuracja skojarzona baktopurem i metronidazolem ma potwierdzone działanie. Kolega dobrze zrobił spuszczając wodę i lecząc wszystkie ryby od razu w akwa ogólnym. Raffmal chyba wiesz, że metronidazol udupi ci teraz filtr biologiczny. Miej to na uwadze.

Niezły musiałbyć tam muł jeśli aż ochotka się zadomowiła:) Jesteś pewny że to nie tubifex czy coś podobnego? Pamiętaj,że karmić można tym tylko pyśki którym należy się dieta bardziej mięsna. Długotrwałe podawanie robali doprowadzi do otłuszczenia przewodu pokarmowego.Osobiście dałbym sobie z tym spokój.

Te ryby są opuchnięte.Wydaje mi się,że mają też wytrzeszczone oczy. Zdrowo to one na pewno nie wyglądają, ale może też przekarmiasz. Przeczytaj arta o bloat na stronach klubowych i jeśli zauważysz nasilające się objawy to zacznij leczenie.Lepiej szybciej niż zbyt późno.

A co z filtrami? Jeśli zostały bez płukania przeniesione z poprzedniego akwarium to wg. mnie możesz zasiedlać akwarium. Tylko przydałoby się zrobić im jakieś kryjówki.

Już nie wspominając o kiryśnikach które ZUPEŁNIE NIE NADAJĄ SIĘ DO TRZYMANIA Z PYSZCZKAMI. Proponuję na spokojnie bez nerwów przeczytać malawijski FAQ, link znajduje się na górze strony. To rozwieje wiele wątpliwości i odpowie na twoje pytania.

http://forum.klub-malawi.pl/faq.php?faq=c#faq_c28