
-Przemo-
Użytkownik-
Postów
248 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez -Przemo-
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Co do filtra 1200l/h to to trochę mało jak na takie akwarium. No, ale zobaczysz sam jak będzie wyglądac cyrkulacja wody w tym akwarium i czy nieczystości będą odpowiednio zasysane, podejrzewam, że nie bardzo i będziesz musiał cos wykombinować. Co do dojrzewania akwarium, zerknij na ten obrazek: Jak widać od około 10 dnia zaczyna się atak amoniaku a następnie azotynów (NO2), trwa to do 30 dnia. Szkodliwe stężenie NO2 to 0.3mg/l a przy dojrzewaniu to stężenie jest dziesiątki razy większe. Odpowiedz sobie sam. Jeżeli nie będziesz mierzył tego stężenia to za kilka dni ryby będą osowiałe, będą stały w jednym miejscu lub pływały pod powierzchnią wody, mogą zdechnąć a jak nie to zaszkodzi to ich zdrowiu. Jedyna rada to albo eksmisja, albo kupno testów na NH3/4 i NO2 i utrzymywanie stężeń na poziomie niższym od 0.5mg/l to wymaga codziennej podmiany wody i minimalnego karmienia - 5 płatków pokarmu dziennie (nie więcej ! samica inkubująca nie je nic przez 30 dni, więc na 5 płatkach na całą obsadę to aż za dużo :-) ). I dobre natlenianie i filtracja wody 24/24. Jak to zrobisz to może wystarczy podmieniać 20% co kilka dni, ale podstawa to prawie zerowe karmienie i sprawdzanie stężeń. Zrobisz jak uważasz, jednak jak nie zrobisz nic to wiedz, że znęcasz się nad rybami. Żadne preparaty nie pomogą a jedynie zaszkodzą (bo większość to pożywka dla bakterii a nie bakterie a pożywka dodatkowo zwiększa trucizny). Pożywkę bakterie mają z odchodów ryb. Pomoże toxivec ale tylko na jeden dzień a nie jest tani. A co do tego, że ryby można wpuszczać po 4 dniach - nie wiem kto takie bzdury wymyśla. Ryby można wpuszczać nawet w pierwszym dniu zalania akwarium, jednak trzeba je wyjąć po tygodniu bo wtedy zaczyna się atak a do tego czasu woda ma dobre parametry :-) Sklepikarze mówią, że można puszczać dość szybko bo albo nie maja pojęcia albo jakby powiedzieli to klient nie kupiłby ryb i nie zostawił 1.500zł tylko kupiłby chomika i zostawił 300zł Ja raczej rzadko panikuje na forum w przeciwieństwie do innych (zaraz Ci się dostanie za słabą filtrację, za złą obsadę, za rośliny, pitu pitu) Jednak dojrzewanie akwarium to jest killer i trzeba reagować.
-
Wszystko fajnie, efekt chyba ładny, chociaż ja mam podobno spaczony gust Nie znam się na materiałach, ale zakładam, że sprawdziłeś iż wszystkie stałe i ciekłe materiały, których użyłeś, zachowują się neutralnie w środowisku wodnym? Wydaje mi się, że trochę mało piasku no i nie ma maty amortyzującej a chcesz dawać kamienie. Jaka jest filtracja? Czy nie czytałeś o cyklu azotowym i o tym, że ryby się wpuszcza po miesiącu a nie po tygodniu? Na dniach z tego akwarium zacznie się robić komora śmierci i jak ryby przeżyją to może się to odbić na ich dalszym rozwoju. Wszędzie o tym trąbią i to jest podstawa. Teraz będziesz miał problem bo będzie trzeba albo ryby wyeksmitować albo podmieniać codziennie 20% wody na dobrze odstaną, tylko to jeszcze wydłuży cykl.
-
Ale Ty nie robiłeś denitryfikatora tylko robiłeś testy denitryfikacji wody w zamkniętych fiolkach. W moim artykule jedna osoba robiła takie same testy z powodzeniem i tez etapem pośrednim było NO2: Nikt nie napisał, że mu nie działa a Ci, którzy zrobili są zadowoleni.
-
Jeżeli akwarium ma 2 tygodnie to z dużym prawdopodobieństwem jeszcze nie dojrzało. W takiej sytuacji niewskazane są jakiekolwiek zmiany w akwarium. Czyszczenie filtra czy też podmiany wody wpływają negatywnie na ilość bakterii nitryfikacyjnych, które dopiero się tworzą. Nawet jak płukanie filtra jest w wodzie odlanej z akwarium to zostaną z niego wypłukane cenne kolonie bakterii. Kiedy dojrzeje nie ma to już znaczenia, jednak do tego czasu każda zmiana w akwarium wiąże się z przedłużeniem zamknięcia cyklu. Podmian wody też się nie robi do tego czasu. Powinieneś się zaopatrzyć w kropelkowe testy przynajmniej NO2 i NO3
-
RadoHC, to może denitryfikator? Zerknij w mój podpis. Kilka osób już robiło według tego projektu "skokowy przepływ" i wszystkim działa bez zarzutu. U mnie działa od lutego i już całkiem o nim zapomniałem, ostatnia ingerencja w jego ustawienia była 2 miesiące temu. Zapomniałem też co to jest NO3 :-) Wodę podmieniam jak fosforany wzrastają co około 4 tygodnie. Ostatnio nawet zapomniałem mu odkręcić zawór po odłączaniu kubełka do czyszczenia i stała w nim woda przez 30 godzin, jak się zorientowałem spuściłem ją całkiem, włączyłem płukanie filtra na 3 godziny i na drugi dzień jego skuteczność powróciła.
-
Pyszczaki często tak mają. Czasem nieco pomaga zmiana pokarmu. Zwróć uwagę czy parametry wody są dobre, najlepiej je tutaj podaj. U mnie przy dobrym karmieniu i dobrych parametrach też się czasem lekko ocierały, całkowicie wyeliminowałem ocieranie przez świecenie 24/24 UV. Jednak od 2 miesięcy już nie świecę i zaczęły się znowu sporadycznie ocierać.
-
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
Nie przechwalałem się tylko napisałem w kontekście dyskusji o spuszczeniu wody z akwarium 400L żeby je przestawić i bez restartu cyklu azotowego, napisałem tam, że można odlac nawet 80% wody jak w moim przypadku bez uszczerbku dla biologii. Ale najłatwiej jest wyjąć wypowiedź z kontekstu i potem tego używać jako argument, że ja tak zalecam a to jest bzdura. Podmiany robię ze względu na fosforany, których denitrator nie usunie. Nie ma potrzeby propagowania bo takie postępowanie jest powszechne wśród akwarystów. Wy chcecie narzucić własne teorie według których odławianie ryb je stresuje do tego stopnia, że później pływają zestresowane, jednak ja w to nie wierze, nie ma na to potwierdzenia, jak już napisałem równie dobrze mogą być zestresowane z wielu innych powodów. U mnie ryby nie są zestresowane jak i u wielu innych, którzy odławiają samice. Jasne, że mniej stresujące jest nie odławianie wyrzekając się narybku, który zostanie zjedzony. Jeszcze lepsze dla dobra ryb jest wypuszczenie ich do jeziora bo nawet w najlepszym akwarium mają marne warunki. Może jako miłośnicy zwierząt propagujmy takie postępowanie? Tan-Mal może dla tych osób uruchomi taką usługę eljot12, poza tym sam napisałeś na tym forum, że co jakiś czas robisz demolkę w akwarium żeby odłowić małe ryby, które przezywają w ogólnym. Więc nie rozumiem, małe ryby można odławiać stresując je oraz resztę a samic nie można odławiać tak? -
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
I tym sposobem powstanie kolejny mit akwarystyczny, że pyszczaków nie powinno się rozmnażać nigdzie jak tylko w hodowli z prawdziwego zdarzenia. Albo, że nie można siatką grzebać w akwarium bo się ryby straszy -
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
Pyszczaki to hodliwy gatunek i jak ich się nie sprzeda znajomym, na forum czy allegro to można w sklepie, choćby oddać za darmo. Dla niektórych przyjemnością jest sam fakt rozmnażania i obserwowania młodych. To daje satysfakcję. A ile ryb było w akwarium? 10? Jeśli tak to to nie była żadna hodowla Jak hodowca chce zarobić na tym i czasem się z tego utrzymać to musi napchać w domu dwa piętra akwariami i w każdym minimum 50 dorosłych osobników, inaczej nie będzie zysku. Sama podmiana wody w tylu akwariach to praca na pół etatu a gdzie reszta? A co znaczy dobra? Dobra to jest taka gdzie ryby mają dobre warunki? Może takie są, ale zapewne nie przynoszą zysków i należą do znacznej mniejszości. Tak samo jak np. w przypadku kurnika, są kurniki gdzie jest 20 kur a są takie gdzie jest 20.000 kur na niewiele większej przestrzeni i te drugie się liczą bo tylko one zapewniają odpowiednią ilość produktu. O tym, że samica nie je i jest podejrzenie inkubacji. Ty byś zapewne pomyślał, że nie je bo jest chora i wlał do akwarium błękitu W ogólnym samica się bardziej stresuje inkubując, do tego stopnia, że inkubacja trwa 1-2 tygodni dłużej, dlatego je wyławiam do kotnika, gdzie puszczają w 15-20 dniu inkubacji. Nie, a nawet twierdzę, że działa na nie ożywiająco, dzień do trzech po podmianie wszystkie samice zaczynają inkubować. Co ma im zaszkodzić w czystej i świeżej wodzie? Że nagle im spadnie poziom azotanów, fosforanów? Dużo większym stresem u niektórych może być gwałtowne zapalanie i gaszenie światła. -
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
greghor, przestań sie sprzeczac bo nie masz racji. Chcesz zmusic każdego, kto wyławia samice z ogólnego do kotnika, żeby tego nie robił? Daj spokój. Tak się przyjęło robić i koniec. Mówisz żeby założyć hodowle, że tam sa lepsze warunki - widziałeś kiedyś hodowlę w jakich tragicznych warnkach ryby są trzymane? Zapewne nie widziałes hodowli bo byś tak nie pisał. I myślisz, że tam inkubujące nie są wyławiane? Są wyławiane z akwarium 200L w którym pływa 80 pyszczaków. To są dobre warunki? I nie pisz mi tutaj, że ja nie potrafię dostrzec samicy inkubującej, że robię za duże podmiany itp. Nie wiesz nawet na co mają wpływ duże podmiany wody, bo nie na ryby a na biologię, ale jak biologia jest stabilna i pod kontrolą to duże podmiany nie zaszkodzą, napisałem o tym przy okazji i nie propaguję takich praktyk bo trzeba z tym uważać. Niektórzy doświadczeni leją wodę prosto z kranu nieodstaną i też im napiszesz, że sadyści? W odpowiedniej sytuacji można tak robić ale też trzeba uważać ale jak Cie to przeraża to zamiast napierniczać na tych ludzi zapoznaj się dokładniej z procesami biochemicznymi jakie zachodzą w akwarium. A te wszystkie oklepane normy, że odstana, że 20%, że ryby się wpuszcza po 4 tygodniach, że gąbki z filtra się nie płucze w kranówce i wiele innych to są normy dla początkujących i są bezpieczne tak aby nawet przy niesprzyjających warunkach nie wyrządzić w akwarium krzywdy, jednak umiejętnie stosowane wszystkie te normy można wielokrotnie nagiąć i też się nic nie stanie, byle pod kontrolą. W innym temacie też piszesz, żeby hodowlę zostawić hodowcom. Chcesz wprowadzić jakąś nowa modę? Ludzie latami trzymają pyszczaki dla ozdoby a przy okazji rozmnażają i wyławiają samice i nikt w tym nie widzi nic złego. -
Byłeś kiedykolwiek w hodowli? Z tego co piszesz wygląda, że nie bo 70L akwarium z 200 sztukami młodych ryb albo 200L z 80 dorosłymi nie nazwałbyś odpowiednimi. O braku dekoracji, kryjówek, podłoża nie wspominając.
-
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
Nie panikuj. Nie jestem zwolennikiem wyciągania samicy małych z pyska, wręcz przeciwnikiem, chociaż czasem miałem taki zamiar bo nie chciało mi się samicy dwa razy wyławiać zamiast raz. Teraz nie wyjmowałem tylko jej lekko otworzyłem pysk żeby zobaczyć czy ma małe czy nie i na tej podstawie podjąć decyzję czy ją wpuścić spowrotem do ogólnego czy zostawić w kotniku, w którym robiła zamieszanie. Lepsze to niż jej obecność w kotniku w którym ostro goniła i stresowała dwie pozostałe samice. Z kolei wpuszczenie do ogólnego z młodymi to pewna śmierć młodych. Co lepsze śmierć 5 małych rybek czy uchylenie pyska samicy? Taka rozmowa jest bez sensu. Zresztą nie będę się tłumaczył. Jak ktoś ma problem z tym, że się wyciąga małe z pyska to niech nie wyciąga a innym da spokój i pójdzie na najbliższe jezioro gnębić wędkarzy, że wbijają rybom haczyki do pyska a to je boli. A następnie na wigilie jedz kurczaka na znak protestu przeciwko męczeniom światecznych karpi :-) Jakto jak? Rybsko do imadła a następnie wziernik ginekologiczny i na full :-) -
Samica saulosi - nie je a nie widać żeby inkubowała
-Przemo- odpowiedział(a) na -Przemo- temat w Rozmnażanie
Właśnie tak zrobiłem, złapałem ją i otworzyłem lekko pysk, nie miała nic. Ale nie wiem czy w trakcie wyłapywania w kotniku nie połknęła albo nie wypuściła kilku maluchów. Po przeniesieniu do ogólnego coś tam skubnęła, chyba chętniej niż wcześniej. No i nie wiem czy miała małe czy nie, za kilka dni dwie pozostałe samice wypuszczą młode i jeśli jakieś wypuściła to się pomieszają i nie będę wiedział. Chyba, że wcześniej je gdzieś zobaczę. No i ciekawe czy będzie dalej jeść. Napisze w tym temacie jak coś się zmieni. -
Mam 3 dorosłe samice, jedna z nich dominująca, najładniej wybarwiona od ponad dwóch tygodni nic nie je, wydawało mi się, że inkubuje ale nie widać ani worka na pysku ani w paszczy nic nie widzę. Są dwie pozostałe samice, które od dwóch tygodni inkubują bo widać a u tej jednej nic nie widać. Wygląda na zdrową goni ostro dwie pozostałe, ma ładne ubarwienie. Tylko nie je. Jak rzucam innym pokarm to ona niby lekko jest zainteresowana, skubnie jeden mały kawałeczek i koniec, nie wypluwa go, widać jak przeżuwa Dziwne to jest. Spotkał się ktoś z czymś takim? Wszystkie trzy są odłowione do 50L kotnika bo wydaje mi się, że ona jednak ma ikrę.
-
Wystraszone Saulosi
-Przemo- odpowiedział(a) na unknown soldier temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Mogą być złe parametry, ale skoro problem pojawił się po podmianie to ona jest podejrzana. Dlaczego 6 dni stała woda do podmiany? Mogła zgnić w tym czasie. 24 godziny ma stać a nie 6 dni. -
Perez666, co znaczy zbędne? To tak jakbyś napisał, że filtr mechaniczny jest zbędny Rośliny są bardzo poptrzebne, nie rybom a właścielowi. Chyba żadnym rybom nie są potrzebne rośliny, pyszczakom też nie Sęk w tym, że w akwarium bez roślin NO3 rośnie znacznie szybciej. Poza tym rośliny dodatkowo napowietrzają wodę. Zbędne są tym, którym rośliny w malawi się nie podobają a takich jest większość. Ja mam w malawi kryptokorynę i anubiasa i jestem bardzo zadowolony, rosną ładnie, pomagają zbić NO3, pyszczaki ich nie jedzą. Jednak od 2 tygodni zastanawiam się czy ich nie usunąć ze względów estetycznych - wizualnie do malawi nie pasują. __________________ Oprogramowanie sklepów internetowych Sklep internetowy program
-
Ja czasem u siebie podmieniam 80% wody z lenistwa I nie zakłóca to biologii. Mam dużo kamieni i roślin. Jak cactus ma mało dekoracji to jest małe prawdopodobieństwo, że usunięcie dużej ilości wody może zaszkodzić. Na wszelki wypadek po opróżnieniu akwarium co kilka minut polewałbym lekko szyby akwarium starą wodą aby biologia z szyb nie zaschnęła Bo dodatkowe pojemniki to będzie problem, musiały by to być spore beczki
-
Ale po co od razu restart? Dekoracje do wanny, następnie wodę i ryby i filter, przestawiasz akwarium, wsadzasz spowrotem całą resztę i nie trzeba restartu. Po co cykl azotowy ma się znowu robić? W ostateczności jak podłoże będzie zasyfione to je wypłuczesz itd. Ja tak u siebie robiłem i biologia przetrwała.
-
Ale co to znaczy, że zostanie 120? Czy pyszczaki chorują albo coś innego, jak w akwarium w którym pływają jest mniej wody niż pojemność tego akwarium? Przecież bardzo restrykcyjnie przyjęte normy, ustalane przez osoby, które uważają, na jednego samca musi mieć np. 50cm długości akwarium, czy tez jakiś litraż akwarium, ustały to na podstawie obserwacji a nie na podstawie pomiarów ilości wody. Obserwując, że w akwarium 120 L dobrze się czuje saulosi 1+5 przyjęto taki litraż akwarium a wody w tym akwarium mogło być nawet 80L, nikt tego nie wie. Nikt przecież nie prowadził obserwacji w pustym akwarium, bez kamieni, podłoża i dekoracji. Ale to kwestia gustu, ja na przykład wolę dwa gatunki, wtedy np są 4 ryby żółte 4 niebieskie. A jak dasz tylko saulosi to będą tylko na przykład 3 ryby niebieskie i 6 żółtych, trochę mało niebieskich. XGrzesX, jak będziesz się tak przejmował co dokładnie piszą ludzie na forach, którzy mają do czynienia wiele lat z jakimkolwiek jednym gatunkiem ryb akwariowych to się okaże, że nie ma takiego gatunku, który może być z jakimś innym. Spróbuj sobie upatrzeć jakiś gatunek i poczytać dokładnie na forach na jego temat, zobaczysz co ludzie piszą. Nie twierdzę tym samym, że tutaj ktoś pisze bzdury, ale po prostu są różne opinie na ten temat. Jedno jest tylko pewne - pyszczaki nie mogą być prawie z żadnymi innymi rybami. Dasz do tego akwarium 5 różnych rodzajów i też będą żyły i będą się rozmnażały na potęgę, ale ktoś Ci napisze, że jesteś sadysta. Będziesz trzymał bojowniki albo neonki i nie uda Ci się osiągnąć miękkiej wody pH 6 bo w kranie masz 8 i zbijesz tylko do 7.5 to Ci też napiszą, że jesteś sadysta, to jest dokładnie to samo. Chodzi tylko o komfort dla ryb, sam fakt, że są w akwarium a nie w jeziorze już można nazwać sadyzmem, tak więc ta granica litrażu to jest bardzo subiektywna sprawa. Ważne jest aby w akwarium o długości np. 90cm nie dawać pyszczaków, które rosną dość duże a sprawa ilości ryb, gatunków jest już drugorzędna. Fakt, faktem, że zwłaszcza w niedużym akwarium wybór pyszczaków masz ograniczony. A zobaczcie tu: http://pix.paip.net/Closer/20040429/img_0331.jpg
-
Jednogatunkowo? A jaka jest różnica między na przykład 2+7 saulosi a 1+4 saulosi + 1+3 maingano? I jak to się ma do wielkości akwarium? Jak samiec niezależnie czy tego samego gatunku czy nie i tak zajmuje swoje terytorium i tyle samo miejsca ?
-
Ja w swoim akwarium całkiem niechcący osiągnąłem ciekawy wynik. Mam akwa 216L - 120cm. Filtr kubełkowy przepływ 1800L/h pracuje jako biolog-mechanik, wlot wody z tego filtra jest w lewym górnym rogu 10cm pod powierzchnią wody i skierowany jest po skosie w dół i w prawo, efekt jest taki, że woda powoli przepływa przez całe akwarium i jest zasysana w prawym dolnym rogu z tyłu. Mam jasny piasek, w akwarium nie odmulałem od stycznia kiedy zalałem akwarium i nie ma na piasku ani jednej kupy. Czasami widzę, że jakaś leży ale w końcu znika, ryb jest dość dużo. Zbierają się jakieś śmieci przy wlocie filtra i gąbce-prefiltrze i nigdzie poza tym. Ale nawet przy tym prefiltrze nie zbieram tych śmieci. Tylko co 2 tygodnie czyszczę gąbkę prefiltra. Nie wiem czy mam taki efekt przez ten obieg wody w dół i wzdłuż akwarium czy przez coś innego. Co mam jeszcze nietypowe w akwarium to 4 drewniaki, są to glonojadopodobne sumy, w dzień śpią zakopane w piasku w nocy czyszczą dno, no ale przecież kup nie zjadają. W każdym razie polecam takie rozwiązanie choć sam nie wiem czemu to tak się złożyło, w każdym razie odmulacza nawet nie mam i jak podmieniam wodę to wstawiam tylko rurkę na 10 cm pod lustro wody i ściągam wodę. Piasek w środku jest czysty bo jak czasem gdzieś poprawiam roślinę to jest czyściutki. Mam też sporo kamieni, między nimi też kup ani mułu nie ma. Więc ja mogę napisać, że da się to zrobić i nie tylko z połowy akwarium ale z całego akwarium. Na dodatek ten filtr kubełkowy jest obciążony niepracującą lampą UV, która spowalnia przepływ a w kuble jest sporo drobnego żwiru i gąbki co też jest oporniejsze niż ceramika. Nie wiem czemu jest taki efekt, może działają tu dwa czynniki: 1. lekki ruch wody w prawo. 2. drewniaki, które wzburzają powierzchnię dna przemieszczając brud. Planuję akwarium o długości 280cm i zastanawiam się co wtedy, ale chyba zostawię dokładnie tak jak jest teraz, nawet z tym samym filtrem i zobaczymy.
-
eljot12, jak czytałem tu na forum to dużo ludzi tak właśnie trzyma. Jeden hodowca mówił, że to zupełnie inny "gatunek" i się nie skrzyżują. A nawet jeżeli to prawda i Coral jest z tej krzyżówki i nadano mu nazwę, ludzie kupują to czemu nie krzyżować ? XGrzesX, ludzie mają różne teorie na temat ilości ryb w akwarium. Jedni trzymają 1 rybę na 20 litrów inni na 10 litrów a jeszcze inni na 5 litrów. A jeszcze inni 1 samca na 50cm długości akwarium :-) Jedni i drudzy mówią, że taka ilość łagodzi agresję. Fakt, że 180L na 4+8 to troszkę za małe akwarium. Ja jestem zwolennikiem większej ilości ryb. Jeżeli się zdecydujesz na 4+8 to jedynie pod warunkiem, że to będą małe ryby (saulosi itp.) zrobisz rozsądne kryjówki i jakoś fizycznie podzielisz terytoria dla tych samców bo 4 samce na metrze to sporo. W ostateczności jak ryby podrosną to możesz się pozbyć jednego gatunku, jak będziesz widział, że im ciasno, albo któreś samce są zbytnio zdominowane. Albo daj 3+8 i będziesz miał spokój Zebra jest chyba zbyt agresywna do saulosi.
-
AlexB47, ale nawet jeżeli dowiesz się skąd się wzięły bakterie coli i zlikwidujesz przyczynę i nie będziesz dezynfekował wody w akwarium (bo to zabije całą biologię) to nawet wtedy picie takiej wody będzie ryzykowne ponieważ akwarium jest idealnym miejscem do rozwoju bakterii i jeżeli skądkolwiek np. z kranu dostanie się tam niewielka i nieszkodliwa ilość bakterii to w akwarium rozwinie się do takiego stopnia, że po wypiciu może zaszkodzić. Czy wodę nieprzegotowaną z kranu pijesz? Zaleca się gotować wodę a woda z kranu będzie miała setki razy mniej bakterii niż w akwarium, skoro nie będziesz go chlorował. Poza tym nie wierzę, że taka woda z akwarium będzie miała wystarczający smak i zapach Na dodatek będzie mieć dużo mniej pożądanych minerałów niż kranówka więc nie ma to sensu
-
Do saulosi moim zdaniem pasują dwie rybki: 1. Maingano - on jest niebiesko czany, więc w tedy w akwarium masz rybki żółte i niebieskie. 2. Membe-deep tutaj samice są w ładnym kolorze pomarańczowym, wtedy w połączeniu z żółtymi samicami saulosi oraz niebieskimi samcami też jest ciekawie, tylko to już bardziej dla koneserów estetycznych bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że połączenie żółtego i pomarańczowego nie jest fajne, ale jak się do tego dobierze odpowiednie kolory tła i dekoracji to może być ciekawie. Oczywiście inne tez pasują, kwestia gustu. Byle by tylko agresja była na podobnym poziomie.
-
AlexB47, upierasz się przy tym, żeby woda była zdatna do picia a tego nie osiągniesz. Żadna filtracja nie usunie z wody bakterii bo bakterie się usuwa po procesie filtracji przy pomocy procesu dezynfekcji. Nie możesz w akwarium dezynfekować wody bo ryby zdechną. A poza tym jak chcesz ta wodę zdezynfekować? Ozonator nic nie da, UV także bo to za słabe aby woda była zdatna do picia. Będziesz sypał chlor? To padnie wszystko w akwarium, podobnie jak zrobisz jakies mocne ozonowanie wody. To na razie tym się zajmij bo taki poziom azotanów świadczy o tym, że hydroponika w ogóle nie pracuje i ten poziom jest przynajmniej dwukrotnie za duży, woda jest trująca zarówno dla ryb jak i dla ludzi. Jak już osiągniesz stały poziom NO3 nie większy niż 15 to wtedy się zastanowisz co zrobić z bakteriami Które tak na marginesie są potrzebne w akwarium.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10