Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłem ytong ale tylko o wymiarach 60dłx20szex10wys. Zbliża się zima i może być problem z ytongiem.Czy wystarczy szerokość 20cm na utrzymanie takiego ciężaru a płytę pod spód dać blat kuchenny 38mm czy sklejkę wodoodporną taki blat to chyba też jest odporny na wodę bo w kuchni też nie m lekkiego życia.

Opublikowano

Budowa to jest już podlewana chmielem w trakcie projektu więc podczas samej realizacji to już w ogóle.


Ale wracając do tematu myślałem, że na temat szafki już wszystko jasne ale niestety nie. Mam jeszcze jedno pytanie czy przerwy między słupkami mogą wynosić 50cm a nawet 60 cm czy blat to wytrzyma blat grubości 38mm 4 słupki z ytonga 60dłx20szex10wys

Opublikowano

Najsłabszym elementem całej konstruckji nie są bloczki lub blat, ale dno akwarium, które jest z szyby, dla której wygięcie o milimetry spowoduje bum. Aby szyba się nie wygięła, musisz idealnie wypoziomować blat pod nią, co przy umieszczaniu go bezpośrednio na bloczkach, które po prostu się muruje wcale nie jest proste. Blat przy 4 podporach, to może być i z płyty 18 lub 25 (28mm), a kuchenne 38mm lub sklejka to juz żyleta, ale pod warunkiem jak powyżej, że będzie on równiuteńko podparty całą swoją powierzchnią kontaktu z bloczkami.

Dziur (okrągłych) w bloczkach się nie obawaj, to w końcu tak na oko tylko ~300 kg na 1 słupek bloczków a ściana domu waży sporo wiecej :)

Opublikowano
dla której wygięcie o milimetry spowoduje bum
zależy jeszcze na jakim odcinku :wink: są na forum tacy którym się ściana przednia wyginała po kilka mm i nic się nie stało

Aby szyba się nie wygięła, musisz idealnie wypoziomować blat pod nią
bardziej pilnować żeby na całej powierzchni był nie tyle wypoziomowany co równy
  • 1 rok później...
Opublikowano

Odpowiem jak to jest u mnie, bo mnie wywołano. Szafka stoi już 3 lata, nic się nie dzieje:


1.Czy musi być połączona ze ściana czy może być przerwa między ytongami a ścianą w moim przypadku będą tam szły węże od filtra i instalacja podmiany wody.


- u mnie przylega do ściany, ale jest z nią połączona tylko zaprawą; węże pomiędzy komorami idą w dziurze, którą zrobiłem po postawieniu ścianki (przerwa ok 10cm pomiędzy bloczkami)


2.Na tak długim zbiorniku jak mój ile ścinek trzeba by było postawić


- zależy od tego na ile dzielone jest dno, jeśli jak u mnie z 2 kawałków wystarczą 3 słupki, jeśli nie dzielona też wystarczą


3.Grubość blatu pod akwarium i z jakiego materiału.


- u mnie 2x sklejka wodoodporna 1,5cm, ale wystarczy OSB


4.Wylewka samopoziomująca ze zbrojeniem w postaci siatki z druta 4mm pod te ytongi wystarczy


- nie mam żadnej wylewki, zbrojenia etc.


5.Czy blat nie będzie się uginał (900l) powodując pękniecie szyby


- 3 cm blat nie ma prawa się wygiąć, a jeśli skleisz 2 płyty tym bardziej


Dodatkowo dodam, że dwa lata temu na targach we wrocławiu postawiliśmy akwaria na bloczkach z suporexu stojących na sztorc (bo mieliśmy ich za mało)!! niczym nie spojonych - po prostu poustawianych jeden na drugim. Była to klasyczna 240tka z tego co pamiętam. Kiwało się na boki więc stanęło między palami konstrukcyjnymi stoiska. I nic się nie stało, a stało bez blatu !! po prostu szkło na cegiełkach podparte w dwóch miejscach.

Opublikowano

nalezy jeszcze dodac do tematu, ze stosowanie murowanej szafki warto wykonac tylko w przypadku przewidywanych korzysci ekonomicznych lub estetycznych :) niezaleznie od wielkosci akwarium.

jesli ktos ma dostep do tanich materialow i wyjdzie mu to taniej (lub ladniej) niz z plyty meblowej to jak najbardziej.

ale napewno nie ma co brac tego ze wzgledu na wytrzymalosc szafki :) rozmiar akwarium nie ma znaczenia, glownie wysokosc sie liczy bo to zwieksza obciazenie na metr kwadratowy szafki, a juz dlugosc to mozna zrobic i kilometr pamietajac tylko o odpowiednim rozstawie podpór :)

w przypadku takiej szafki wytrzymalosc cegiel/bloczkow nie jest wykorzystana nawet w 1%.

w takiej szafce, najslabszy jest blat ale to juz zostalo wyzej napisane :)

jesli komus sie oplaca lub pasuje do wystroju niech muruje, ale jesli nie, to nie potrafie sobie wyobrazic akwarium domowego pod ktore nie wystarczyloby zrobic szafki ze zwyklej plyty wiorowej 18mm, zawsze mozna tak dobrac rozstaw scianek zeby wszystko bylo ok.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.