Skocz do zawartości

sinice


basior

Rekomendowane odpowiedzi

[...]to były jakieś małe grupki glonów[...]

Należy zaznaczyć że Sinice to nie są glony tylko najzwyklejsze cyjanobakterie - prokarionty gram-ujemne.



Żeby była jasność - nie poczuwam się do tego, aby być znawcą ,czy ekspertem w dziedzinie glonów, ale problem jaki miałem w akwarium "trochę" zgłębiłem tzn. szukałem tu i tam ... i teraz już nic nie wiem ... już nawet nie wiem, czy te "skurczybyki" to były glony :cry:


Na jednej ze stron do której dotarłem przy szukaniu pomocy http://www.glony.republika.pl/ znalazłem taki tekst:

Sinice ( Cyanophyta )


Sinice to jednokomórkowe, bezjądrowe organizmy żyjące często w nitkowatych koloniach. Zaliczane są umownie do glonów. Są jednymi z najstarszych organizmów żyjących na Ziemi. Pierwsze żyły ok. 3,5 mld lat temu. Bardzo dobrze wykorzystują zasoby środowiska, są często organizmami pionierskimi i jako jedne z pierwszych zasiedlają nowe tereny (np. dojrzewające akwarium). Tworzą "zakwity" wody i dają zabarwienie sino-niebieskie. Może być to groźne dla ryb ponieważ w nocy zużywają duże ilości tlenu. Ponadto wydzielają do wody trujące substancje, mogące nawet u dużych zwierząt, pijących taką wodę spowodować zatrucie i śmierć. Toksyny wydzielane są głównie wtedy, gdy komórki się starzeją i obumierają. Niektóre są neurotoksynami porażającymi układ nerwowy zwierząt, inne porażają wątrobę. Ale też niektóre np. asymilują azot atmosferyczny. W akwarium często tworzą "aksamitne dywany" przypominające gęstą pajęczynę. W sprzyjających warunkach bardzo szybko rosną ale łatwo usuwać je mechanicznie. W dotyku śliskie, łatwo odchodzą od liści i innych przedmiotów



Czytając natomiast odpowiedź Bartus_M znalazłem stronę http://www.encyklopedia.servis.pl/wiki/Cyjanobakterie a tam m.in. taki tekst:

(Cyanobacteria, Cyanophyta, Schizophyta) - gromada organizmów samożywnych, dawniej uznawanych za glony, według nowszej taksonomii zaliczanych do Procaryota (prokarioty). Nazwa zwyczajowa Cyanophyta (końcówka -phyta -roślina), stosowana w taksonomii wcześniejszej, kładzie nacisk na te właściwości, które upodabniają sinice do glonów roślinnych - zdolność do tlenowej fotosyntezy oraz podobieństwo w postaci chlorofilu. To podobieństwo jest o tyle naturalne, że chloroplasty glonów roślinnych powstały w wyniku endosymbiozy z sinicami - są po prostu uwstecznionymi sinicami.


...kurcze , to co to było ?? glony, cyjanobakterie czy "skurczybyki" :wink: bo po w/w lekturze - skłaniam się jednak w stronę baktrii :evil:


p.s.

nie proszę o odpowiedzi w rodzaju naukowego wykładu, gdyż pewnie i tak "mój malutki rozumek" tego nie pojmie :cry: ale może tak ... jednoznacznie :wink: bo może dział powinien nosić nazwę


Glony i bakterie


pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak to wygladalo?

bo sinice sa bardzo latwe do ropoznania :)

porastaja wszystko czym co mozna nazwac kozuchem, zdejmuje sie to czesto calymu platami, latwo od wszystkiego odchodzi, jak powachac to troche smierdzi, ma maziowata konsystencje...

nie wiem czy jeszcze cos wiecej potrzebne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, ze w moim akwarium pojawiły się sinice. Trudno to nazwać inwazją jak u basiora. Są to małe plamki o średnicy 3mm-1cm na dwóch kamieniach. Są ciemnozielone i kosmate. Nie rozrastają się szybko, ale wolę dmuchać na zimne. Ryby ich nie jedzą, co pozwala myśleć że to nie glony. No a glony mam na innym kamieniu- seledynowe. Zastanawiam się czy zachować się tak radykalnie i zgasić światło na jakieś 2 dni i też przegłodzić ryby? Ale żal mi ich :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.