Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy ktoś jeszcze oglądał filmik? Może rozpozna dokładnie gatunek? A może coś doradzi? Widziałem że w akwa panuje strach, to tarło postraszyło wszystkie inne rybki.


Tak naprawdę, nie chcę mieć innych rybek niż SAULOSI, tym bardziej że te są agresywne za bardzo. Nie chce kto ich?? A może by się zamienił?

Opublikowano

nawet saulosek potrafi wgnieść pozostałe ryby w jedną z szyb bocznych - widziałem u mnie w 160l nie raz, jak odbywał tarło a pozostałe ryby można było dotknąć przez szybę... jednogatunkowo było - dwa dni i po tarle i spokój... na jakiś czas ;)


zacznij się przyzwyczajać ;)

Opublikowano
nawet saulosek potrafi wgnieść pozostałe ryby w jedną z szyb bocznych
tu sie zgadzam pamiętam swojego dominanta potrafil przeganiać nawet venustusa w bańce 200x50x50
Opublikowano
Czy ktoś jeszcze oglądał filmik? Może rozpozna dokładnie gatunek? A może coś doradzi?


Johannii(tym bardziej saulosi) to to nie jest, prędzej te samice przypominają te które ma interruptus.Samice johannii są ciemniejsze, wchodzą w pomarańcz.Te twoje są żółte jak u intera.

A samiec...cóż...rodowitym malawijczykiem to on nie jest...bastardzik...

Opublikowano

No właśnie nie wiadomo czy to są saulosi czy co, problem w tym, że patrząc na zdjęcia w necie, poszedłem do sklepu i wybrałem porównując ze zdjęciami.. Niestety ta metoda jak widać na moim przykładzie nie jest skuteczna.


Możliwe jest natomiast, że prócz RED RED`ów 4 szt to SAULOSI, gonią się miedzy sobą, ale niestety podejrzewam że są to same samce.


Ten niby wybarwiony samiec saulosi, rano jak włączam światło jest bez pasków żadnych, w kolorze blado fioletowym, aby płetwy pozostają bez zmian. Mam nadzieję że to jest "to"..


Niestety taki Mix sobie zafundowałem, ale oczywiście muszę i chcę nawet poczynić odpowiednie kroki do jednogatunkowego akwa, tylko że nie ma mi kto pomóc, w sklepach się nie znają. W jednym tylko udało się złożyć zamówienie na SAULOSI - mają być po nowym roku, ale co z tego będzie to nie wiem.


Jeśli za 2 tyg nie bede miał jednogatunkowego, wszystkie te ryby oddam do sklepu, tak będzie najpewniej, i pojade do Wrocka po SAULOSI - nie będe miał wyjścia :-(


Swoją drogą ktoś napisał bastardy, zgadzam się, jest bardzo duże pradopodobieństwo że tak właśnie jest, i nie będe w_ogóle zdziwiony - przecież oni je hodują zbiorowo.. Aby kase liczą jak się coś tam rozmnoży.. Szkoda że nie są to bardziej popularne ryby.

Opublikowano

Proponuję się zaopatrzyć u pewnego źródła, a nie zdawać się na chybił trafił na osiedlowych bazarkach.

Obsługa zoologów jest z łapanki i nic się nie zna na tym fachu...

Opublikowano

No niby masz racje, ale są w moim mieście 2 lub nawet 3 od lat (min 10) i raczej sprzedawcy to właściciele, więc troszkę pojęcia mają... Za mało jeśli chodzi o pyszczaki.


Ale moje kupiłem w nowo otwartej galerii handlowej - sklepik bardzo ładny, ale obsługa, tak jak piszesz - z łapanki. Nic nie wiedzą, tylko tyle że jak mnie widzą to już krzywo patrzą - myślą że "znowu będą musieli" łowić pyszczaki.. :P heh, bo to nie łatwa sprawa, tym bardziej że wybieram konkretnie tego osobnika. A w akwa na oko 120L pływa z 60-80 rybek...


No a do "pewnego" źródła mam co najmniej 100km w jedną strone.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.