Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pomocy


Waham się jak diabli.


Spędziłem na forach akwarystycznych w ostatnim tygodniu ogrom czasu

ale temat jest jak rzeka im dalej tym głębiej i gorsze trudniejsze tematy


nigdy nie miałem prawdziwego akwarium, tzn z filtrami itd.

tylko mała kula z bojownikiem


Dziecko mnie naciska, Tatuś kiedy wreszcie będziemy mieli rybki

a ja nie chcę lasu jak w klasycznym akwarium

odkryłem Malawi jak zobaczyłem http://imageshack.us/f/37/02mal.jpg/

oraz taki ład jak w tych akwariach:

[ame]

[/ame]

[ame]

[/ame]

z żonką stwierdziliśmy to jest to


czytam że 240l to będzie minimum, a jest to dla mnie zbiornik przerażająco ogromny.


Proszę powiedzcie ile z tym jest tak naprawdę obsługi?


już jestem bardzo zajęty (praca po 14h) i po prostu obawiam się że to mnie przerośnie, a szkoda by było.


Mili jesteście na tym forum najbardziej i pomocni co mnie motywuje in +

ale cotygodniowe grzebanie w akwarium, jego sprzątanie, choroby ryb, tysiące parametrów wody, myślę ze nie wyrobię.


Pozdrawiam

Opublikowano

Roboty z naszym biotopem jest niewiele (jeśli masz "standardową" polską wodę czyli PH 7,5 i NO3 0-5) Jeśli nie przerybisz zbiornika i dasz odpowiednią filtrację to masz pracy 0,5 h raz w tygodniu plus raz na pół roku czyszczenie kubła.

Opublikowano
czytam że 240l to będzie minimum, a jest to dla mnie zbiornik przerażająco ogromny.

Za pół roku, będziesz myślał o 450l :D

Jeżeli będziesz regularnie czyścić akwarium, to niema się czego obawiać. 30-40min. w każdą sobote i akwarium czyste, że ''mucha nie siada''... :)

Opublikowano

No, praktycznie test na no2 robi się podczas dojrzewania, później tak z przyzwyczajenia raz w miesiącu albo wcale, :) A 240l jak zalejesz to sie skurczy nie zauważysz kiedy :) A te wszelkie parametry, testy, choroby(których unikamy poprzez testy itp.), to nie taki diabeł straszny.

Pooglądaj jeszcze galerię Wkońcu trzeba szukac już pomysłu na aranżacje i obsade :)

Opublikowano
Roboty z naszym biotopem jest niewiele (jeśli masz "standardową" polską wodę czyli PH 7,5 i NO3 0-5) Jeśli nie przerybisz zbiornika i dasz odpowiednią filtrację to masz pracy 0,5 h raz w tygodniu plus raz na pół roku czyszczenie kubła.


Optymiści :)


tak, nie zamierzam przerybić, dla 240l 6-8 rybek by było czysto i kontrastowo


właśnie te parametry wody nawet nie wiem czym mierzyć


mam tylko taki próbnik kropelkowy do twardości,kupiłem kiedyś dla kalibracji stacji zmiękczającej w kotłowni w domu. Woda z wodociągów ma ok 22 a za stacją ustawiłem 3 na dom.

Opublikowano

Mam taki zbiornik. Pyszczaki nie potrzebują specjalnej opieki poza regularnym odsysaniem nieczystości i podmianą wody (nie mylić z wymianą). Najwięcej problemu sprawiają glony, ale to tylko efekt wizualny, rybkom nie przeszkadzają.

Co do pracy, to ja pracuję w delegacji i jestem w domu tylko na weekend.

Opublikowano

nie za mało rybek nie będą przypadkiem za płochliwe

do takiego akwa są podane obsady w dziale http://forum.klub-malawi.pl/kazdego-cos-kolorowego-przykladowe-obsady-t13997.html

ja bym dał Metriaclima sp msobo magunga

Melanochromis cyaneorhabdos żeby był żółto i niebiesko ale to kwestia gustu wybierz coś z tego działu a napewno nie pożałujesz bo wszystkie pyszczaki to piękne rybska;)


Ale temat nie dotyczy obsady, proszę nie robić OT

eljot12

Opublikowano
nigdy nie miałem prawdziwego akwarium, tzn z filtrami itd.

tylko mała kula z bojownikiem



Za małolata zaczynałem podobnie:)


czytam że 240l to będzie minimum, a jest to dla mnie zbiornik przerażająco ogromny.



Przy 160l czułem, że świat zawojowałem. Teraz, po kilkunastu latach przerwy, uruchamiam z pomocą TEGO forum i tych "miłych" ludzi 300l i już wiem, że na tym nie skończy się:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.