Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Czyli napisane wyraźnie że mechanik musi być i tak to prawda czy będzie to gąbka filtra wewnętrznego czy element sumpa więc dyskusja o tym samym różnymi słowami...niski poziom usiłowania zrozumienia drugiego człowieka poraża...;)

--

niekoniecznie, co udowodnię tym:


Brawo ciekawa produkcja cinematograficzna brawo ;) Głos lektora rzeczowo objaśnia zagadnienie...może też coś zrobie:D

Opublikowano
i będzie więcej filmików - zasubskrybuj kanał :smile:

w dzisiejszym odcinku awaryjne wyłączenie pompy i wszystko z tym związane :razz:


makok szanuję Twoje wyczyny i lubię o nich czytać ale ten post to już chyba mały OT


dla mnie pytanie było jedno:


Nie wiem czy w tej wodzie zda egzamin sam napowietrzacz bez filtra wewnętrznego. Jak sądzicie?

jeżeli używasz dyfuzora w filtrze wewn. to nie przeszkadzają Tobie bąbelki, więc ja proponuję dać sobie spokój z zatykającym się dyfuzorem i dołożyć "bąbelki z brzęczyka" :)

filtr wewnętrzny zostaw bo zawsze warto mieć 2 filtry, jak czasami wyczyścisz kubeł to będzie trochę wyjałowiony, zanim się ustabilizuje to akwarium pociągnie wewnętrzny bo jego gąbka nie odpowiada jedynie za mechanikę - pod warunkiem, żę nie wyczyścisz obu filtrów jednocześnie, tego unikaj :)

Opublikowano

U pysiów nad filtracja jest niejako obowiązkiem...;)

U mnie 400 parę litrów i kubełek fluvala 30x, powerhead 2000 z gąbką filtr wewnętrzny z lampą UV i filtr przelewowy do akwarium 500l. Brzęczyk tetry i kamień napowietrzający.

Żadnego dyfuzora nie zrobiłem-idea musi być tak proste w obsłudze by w razie czego Teściowa mogła przyjść z pomocą ;)

Opublikowano

masz rację Filas, apeluję do modów o usunięcie mojego postu i obiecuję poprawę :mrgreen:


co do pytania:

ja bym wywalił bąbelki i zostaawił sam filtr wewnętrzny skierowany ku powierzchni, bo bardziej od filtrów wewnętrznych nie lubię bąbelków...


w sumie cokolwiek co porusza taflę wody równie dobrze napowietrza, jak te babelki

Zrobione :twisted:

eljot12

Opublikowano

A i otóż nie masz racji ze względów czysto fizycznych. Więcej w wodzie rozpuszcza się tlenu od bąbelków (ale drobnych)...Sam ruch wody napowietrza ale nie tak skutecznie.

Opublikowano

ja nie powiedziałem że lepiej, tylko że równie dobrze, co udowodnione jest w 95% baniaków na tym forum :P


nie przekonasz mnie, bo od początku nie stosuję bąbelków i rybom to nie przeszkadza ;)

Opublikowano

A po co się kłócić o to, wystarczy porównać powierzchnię styku wody z powietrzem.A sam tlen.. jest słabo rozpuszczalny w ciepłej wodzie, mimo wszystko.

Opublikowano

Wiesz tlen jest rozpuszczalny słabo ale wymuszone wysycenie dodatkowym napowietrzaniem podnosi ta wartość. Co nie znaczy że bąbelki są niezbędne. A argument ze 95% na forum ...to nie merytoryczny argument. Znam 90% ludzi łykających antybiotyk-mimo ze bez potrzeby bo maja infekcje wirusową...

"Napowietrzanie jest jednym z najważniejszych czynników potrzebnych do zapewnienia odpowiednich warunków do hodowli ryb i roślin w akwarium. Nie jest to tylko bezpośrednie dostarczanie tlenu do wody, lecz przede wszystkim mieszanie wody, dzięki czemu zwiększa się powierzchnia mająca kontakt z powietrzem. Znacznie polepsza to przenikanie tlenu do wody, który zużywany jest przez rybki, a w nocy także przez roślinki oraz przyśpiesza usuwanie szkodliwych gazów z wody. Zamontowanie napowietrzania jest szczególnie konieczne kiedy hodujemy w akwarium dużą liczbę rybek lub mamy w nim mało roślin produkujących tlen..." Wiadomo czym mniej ryb i większe akwarium tym bardziej wystarcza cyrkulacja, mimo tu uważam że bąbelki zwiększają powierzchnie styku woda tlen. Wzmagają też cyrkulacje wody dół-góra

  • Dziękuję 1
Opublikowano

o cyrkulację bym się nie martwił bo przy dwóch filtrach i akwarium niespełna 200 parę litrów to będzie ok

osobiście nie używam bąbli z pompki bo nie mam takiej potrzeby, wszystkie wyloty z filtrów skierowane mam tak aby poruszały taflą, niemniej jednak używam dyfuzora ponieważ mam wrażenie, że szczelnie przykryte akwarium jakie posiadam (takie przyzwyczajenie z dawnych lat) nie pozwala na wystarczającą wymianę powietrza nad wodą a dyfuzor wprowadza powietrze wężykiem z poza obudowy - tak to sobie tłumaczę i być może coś w tym jest. Natomiast jeżeli chodzi o akwaria otwarte (bez szybek przykrywających) to mocna cyrkulacja powodująca ruch tafli wody jest moim zdaniem wystarczająca.


tak poza tematem, to z moich obserwacji stwierdzam, że dyfuzor ustawiony na maksa jest najszybszym sposobem na usunięcie filmu bakteryjnego z powierzchni wody, oczywiście nie porównuję tutaj zbiorników z przelewem do sumpa, wystarczy włączyć dyfuzor na noc jeżeli komuś widok bąbli przeszkadza i na drugi dzień "błony" brak :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.