Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pyszczaki nie


paletki - jak najbardziej sobie radzą... zresztą wystarczy poszukać, czym żywi się większość dorzecza amazonki, gdy woda zalewa całe połacie lasu ;)


także nie domonizujcie proszę


A kolega jeśli zmienił biotop, to niech sobie ugotuje gulasz z tego co zostało i będzie dobrze. A pyszczaki karmi czymś innym.

Opublikowano

Kolego Makok gulaszu sobie nie zrobię bo to jest mięso na mielone .Dalej niestety nie wypowiedział się nikt kto by takim pokarmem karmił a podejrzewam że wszyscy powielają opinie zawarte na forum.Z tego co ja wiem a miałem kilka gatunków ryb i wszystkie wpierdzielały serce wołowe jak małpy banany i żadnym nic się nie działo, dlatego proszę o opinie forumowiczów którzy wiedzą coś z praktyki a nie z książek czy też zasłyszanych opinii.

Opublikowano
Z tego co ja wiem a miałem kilka gatunków ryb i wszystkie wpierdzielały serce wołowe jak małpy banany

rozumiem ,że piszesz o rybach z Malawi , czy zleciłeś badanie narządów wewnętrznych

o karmieniu tropheusów w książce Ivana Petrovickyego w przekładzie Jana Macieja Rembiszewskiego wydanej w 1985r można przeczytać , cytuję ;

"Poza pokarmem roślinnym zjada małe kawałki mięsa , larwy komarów , wioślarki i rurecznika."

Dziś przypuszczam nikt mięsem i rurecznikiem tych ryb nie skarmia , bo wiedza poszła do przodu .

Opublikowano

Jeszcze raz ponawiam pytanie czy ktoś fizycznie próbował lub karmił pyszczki sercem wołowym.Ja nie neguje teorii książkowych bo nie jestem naukowcem ale ze swojego doświadczenia hodowcy wiem że mix serca zawiera: szpinak czosnek ,skorupiaki oraz witaminy ,a samo serce jest dostawcą białka .Co do pokarmów oferowanych na rynku to odnoszę wrażenie że nikt nie wie co one zawierają .Sami dobrze wiecie że hicari jest lepsze od innych i tam też coś dodają o czym wy nie wiecie.

Opublikowano

Skoro nikt nie próbował bo szkoda nam ryb to spróbuj testować na swoich przez jakiś okres. Po pewnym czasie zdaj relację z dopiskiem "szkoda że was nie posłuchałem".

Opublikowano

zdechł koń mojemu dziadkowi - czy mogę nim karmić moje pysie?

jak ktoś jest chętny to oddam nadmiar.

Ale nie mówcie mi że nie można - ktoś karmił żeby mnie pouczać że nie można?

Opublikowano

Raczej nikt nie napisze bo nie stosował takiej mieszanki dla pyszczaków IMHO to bezsensowny eksperyment. Jak będziesz chciał to i tak przetestujesz więc temat zamykam.

Opublikowano

body123: białko białku nie równe. Są różne enzymy je rozkładające a ryby takich trawiących te białka zwierzęce nie mają.Poza tym tłuszcze z mięsa bardzo trudno koagulują (rozbicie na drobniejsze cząsteczki), co utrudnia trawienie.Again: brak odpowiednich przystosowań trawiennych.

Co innego skorupiaki planktonowe, krewetki, mięso z ryb.

Oczywiście cały czas mowa o podawaniu mięska pyszczakom mięso ewentualnie wszystkożernym. Zapomnij o typowych mbuniastych glonożercach.

Możesz swoje zwierzaki karmić czym chcesz: ale serce wołowe nie nadaje się dla pyszczaków tak samo jak polędwica sopocka ani pasztetowa. Aha, szynka parmeńska też nie. Tylko nie polecaj tego nikomu.

Nie musisz wierzyć na słowo - zapytaj Mutry, śmiało pisz mu na PW.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.