Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć


Mam już szkiełko 150x50x50, start dopiero w okolicach września, ale już się jakieś pomysły roją w głowie, dodam że pierwsze Malawi.


Chciał bym sobie oglądać pyski, ich zachowania, a nie je rozmnażać na potęgę, chociaż ma coś zostać z każdego miotu chociaż po 1 rybce. Planuję na start bardzo skromną obsadę, złożoną tylko z dwóch gatunków Mbuna, w obu przypadkach 1+3, ew 2+3, czyli ok. 8-10 ryb na 350l, ryby nie będą przekraczać 10 cm w wieku dojrzałym.

Np. jakaś „Afra” i coś jeszcze (nie zdecydowałem do końca)


W upływającym czasie, stadka mają się samo rozrosnąć, czyli chcę zrobić takie wielopokoleniowe dwie rodzinki.


Akwarium będzie podzielone na 2 strefy, jedna strefa będzie zajmować ok. 1/3 akwarium, a będzie zrobiona z kamieni i roślin (rośliny tylko tyle, ile będzie trzeba, aby zasłonić/zamaskować rurę od filtra zew., kabel od grzałki i filtr wewnętrzny), rośliny będą maskować filtr wewnętrzny więc będzie to jakaś długa twarda trawa, kamienie nie za duże wymieszane z grubym żwirem (prawie kamyczki) lub dużo kamieni wymieszane z piaskiem, ale takie, żeby pyski mi jej nie demolowały.


Druga część akwa 2/3 planuje zasypać zwykłym krajowym piachem, aby tam mogły sobie kopać, na grubość ok. 5/7 cm, i Ew dać jakiś większy kamień na tej pustyni dla poczucia bezpieczeństwa rybkom i jakiejś tam estetyki akwa.


Taki mam plan, a teraz prośba o pomoc


Jakie mam dać gatunki ryb, myślałem o „Afra cobe”, która mam nadzieję zadomowi się w kamieniach przy filtrze, jako jedna (która będzie troszkę rozrabiać i ożywiać zbiornik),


drugi gatunek ma się osiedlić na piaskach i w nich buszować (żyć i robić sobie gniazda).


Czy jest to do zrealizowania, czy to raczej moja wybujała fantazja i plan z góry skazany na porażkę ??.


Pozdrawiam i czekam na sugestie i krytykę.

Opublikowano

troszke masz wybujala fantazje :)


do Afry pasuje Yellow. Tylko w takim duzym baniaku 2 gatunki na samym poczatku (male ryby) bedzie srednia opcja, dodal bym spokojnie cos 3 a nawet i 4 ;)

np maly harem sciaenochromis fryei, piekna ryba a i posprzata zbedny narybek.

Opublikowano

może i wybujałą, co zrobić.


o które yellowki Ci chodzi, bo troszkę ich jest, a jeszcze nie wiem na które rybki się tak mówi.


a "Sciaenochromis fryeria" fajnie wygląda, ale wolał bym mniejsze rybki takie do max 12 cm, te to kolosy, w dodatku mięsożerne i dosyć drogie jak na pierwsze rybki.


możliwe że zdecyduję się na 3 haremy, chyba masz rację że 2 haremy to będzie chyba zbyt smutno.

Opublikowano


o które yellowki Ci chodzi, bo troszkę ich jest,


o te ;) labidochromis caeruleus


patrząc na to co chciałbyś to pomyśl o:

- Ps. saulosi

- M. maingano

- M. estherae

Opublikowano
Akwarium będzie podzielone na 2 strefy, jedna strefa będzie zajmować ok. 1/3 akwarium, a będzie zrobiona z kamieni i roślin (rośliny tylko tyle, ile będzie trzeba, aby zasłonić/zamaskować rurę od filtra zew., kabel od grzałki i filtr wewnętrzny), rośliny będą maskować filtr wewnętrzny więc będzie to jakaś długa twarda trawa, kamienie nie za duże wymieszane z grubym żwirem (prawie kamyczki) lub dużo kamieni wymieszane z piaskiem, ale takie, żeby pyski mi jej nie demolowały.


Druga część akwa 2/3 planuje zasypać zwykłym krajowym piachem, aby tam mogły sobie kopać, na grubość ok. 5/7 cm, i Ew dać jakiś większy kamień na tej pustyni dla poczucia bezpieczeństwa rybkom i jakiejś tam estetyki akwa.


Taki mam plan, a teraz prośba o pomoc


Jakie mam dać gatunki ryb, myślałem o „Afra cobe”, która mam nadzieję zadomowi się w kamieniach przy filtrze, jako jedna (która będzie troszkę rozrabiać i ożywiać zbiornik),


drugi gatunek ma się osiedlić na piaskach i w nich buszować (żyć i robić sobie gniazda).


Obawiam się że nie znajdziesz małej mbuny która lubi piaszczyste części jeziora, na myśl przychodzi mi tylko Metriaclima lanisticola http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=900 której jak wrzucisz kilka muszli na część piaszczystą to powinna tam się "osiedlić"

Ale IMO jest jeden minus tego rozwiązania - będzie mało kolorowo :wink:

Osobiście przy takim podziale akwa spróbowałbym połączenia jakiejś spokojniejszej mbuny: Labidochromis caeruleus http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=1669 (Kakusa) Iodotropheus sprengerae http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=707, z którąś małą Aulonkarą np. http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=638

Opublikowano
S. Fryei to koszt 8zł sztuka :)


wczoraj wrzuciłem na alledrogo tę nazwę i wyskoczyło mi dwóch ludziów co sprzedawało, jedna była za 25 zł druga 35 zł

dzisiaj sprawdzałem to jest za 12 zł, to już trochę lepiej. No ale jest za duża.


no i tu mam straszny zgryz, mianowicie, podobają mi się te rybki które wymieniliście:


- labidochromis caeruleus - śliczna rybka (też o niej myślałem i chyba ją przygarnę, no jeden minus ze obydwie płcie, są prawie nierozróżnialne)

- Ps. Saolusi też mi się podoba ze względu na paski (no ale kobity są żółte)


- maingano - (hmmm, no nie wiem, niebieski w paski z tym że poziome i też słabo rozróżnić płeć) ale chyba bardziej podoba mi się "Aulonocara hueseri"


czyli wychodzi na to że w akwriuma będę miał żółto-niebieskie :),


a czy muszelka musi być dla "Metriaclima lanisticola" ?? jeśli tak to jaka duża musi być ta muszla ??


zaczynam sobie już dawać z tego sprawę że będzie ciężko utrzymać to założenie, bo prawie wszystkie wolą kamienie.


- chciałbym jeszcze dodać że jestem z Marek k/Wawy, i prawdopodobnie rybki będę się zaopatrywać w sklepie "DISKUS" na Radzymińskiej, jak byłem ostatnio popatrzeć, to prawie wszystkie małe pyski mają w okolicach 12 zł za sztukę,


i tak w sklepie sobie pomyślałem, że ja przecież nie będę miał hodowli na handel, to czy warto się tam zaopatrywać ?? chciałem tylko dodać że podobne rybki na alledrogo są znacznie tańsze, wiem że ten kto chce je hodować na sprzedaż to nie powinien bo nie ma pewności co do jakości itp, ale tak jak dla mnie, pierwsze i w dodatku nie na handel ??


i czy ktoś jest z okolic marek kto by chciał się ze mną wybrać kiedyś do tego sklepu po rybki i inne pierdoły??

Opublikowano
Lubi polować na larwy owadów wśród nurzańców.

No nie do końca :wink: według Ada odmiana żółta występuje w naturze rzadko i głęboko 10-50m, wyszukuje larwy owadów itp w szczelinach skalnych i niewielkich grotach. Polecam art.w Magazynie Akwarium nr 9/2010.

- labidochromis caeruleus - śliczna rybka (też o niej myślałem i chyba ją przygarnę, no jeden minus ze obie płcie są prawie nierozróżnialne)
Jak podrosną nie będziesz miał problemu z odróżnieniem :)

a czy muszelka musi być dla "Metriaclima lanisticola" ?? jeśli tak to jaka duża musi być ta muszla ??

Nie jest to co prawda muszlowiec z Tanganiki :wink: ale w naturze żyje w pobliżu muszli które są schronieniem dla narybku. Wrzuć kilka dużych muszli winniczka i powinien się nimi zainteresować.

czyli wychodzi na to że w akwa będę miał żółto-niebieskie :)

To są główne kolory Malawi :)

Obsada: labidochromis caeruleus, Metriaclima lanisticola, S. Fryeri, + mała aulonkara (wybór dowolny) może spełnić twoje oczekiwania a dodatkowo będzie bardzo ciekawie pod względem zachowań i bez problemu pod względem żywieniowym.

Opublikowano

Obsada: labidochromis caeruleus, Metriaclima lanisticola, S. Fryeri, + mała aulonkara (wybór dowolny) może spełnić twoje oczekiwania a dodatkowo będzie bardzo ciekawie pod względem zachowań i bez problemu pod względem żywieniowym.




:) to teraz nie pozostaje mi nic innego jak szukać tych ryb na rynku.


bardzo dziękuję

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.