Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Tylko Twoje leczenie zabija biologię (metro), choć tez działa. :wink:


pratel się niezgodzę

metro - owszem

ja proponuje pratel

Levamisol 10% nie należy do najbezpieczniejszych choć jest skuteczny

a na jakiej podstawie stwierdzasz że nie zabija biologii??

Opublikowano

maciejborek: masz jeszcze tę rybę czy wywaliłeś. Na zdjęciach ciężko powiedzieć ale mnie to nie wygląda na tasiemca tylko na jelito. Ciągnąłeś za tego robala albo coś w ten deseń? Najlepiej byłoby taką rybkę rozkroić i zobaczyć jak w środku się sprawy mają.

Opublikowano

nie kroiłem, ale porobiłem jeszcze trochę zdjęć.

Rybkę wywaliłem.


może dorzucę dzisiaj jeśli coś wniosą.



A ten hodowca to "Garbaty" z Ołtaszynskiej.

Ale on mi doradzał telefonicznie, więc pewnie mógł dać złą diagnozę.

Nie chciałbym aby ta sytuacja jakoś zaważyła na jego opinii, więc pewnie to ja źle coś wytłumaczyłem.

Opublikowano
Tylko Twoje leczenie zabija biologię (metro), choć tez działa. :wink:


pratel się niezgodzę

metro - owszem

ja proponuje pratel

Levamisol 10% nie należy do najbezpieczniejszych choć jest skuteczny

a na jakiej podstawie stwierdzasz że nie zabija biologii??


o capitoxie twierdzę tak z opakowania i z kilku forów internetowych, oraz ostatecznie po swojej kuracji, kiedy to parametry cyklu nawet nie drgnęły i jest skuteczny... (ale czy Ty aby nie mówisz o capifosie? - nie chce mi się teraz szukac składu tych leków)

Opublikowano

nie twierdzę że zabija ten preparat bo go nie stosowałem jak pisałem.

u mnie pratel nie zmienia parametrów i metro też nie..... no3 max 25 więc to żaden skok.

w kuracjach ważna jest podmiana wody i stan filtra/filtrów

Opublikowano
maciejborek: masz jeszcze tę rybę czy wywaliłeś. Na zdjęciach ciężko powiedzieć ale mnie to nie wygląda na tasiemca tylko na jelito. Ciągnąłeś za tego robala albo coś w ten deseń? Najlepiej byłoby taką rybkę rozkroić i zobaczyć jak w środku się sprawy mają.


Przychylam się do tezy kolegi. Z tego co dopatrywałem się na zdjęciach zwróciłem uwagę, że płetwa piersiowa przykrywa prawdopodobnie otwór perforujący ścianę jamy ciała. Masz w akwarium elementy wystroju na które uciekając rybaka mogła wpaść? Albo jakiegoś mocnego dominanta, który mógłby uszkodzić rybcie? Istnieje możliwość, że w tym miejscu występowała nadżerka, przeszła w owrzodzenie i perforowała ścianę brzucha, ale bez pobrania wymazu i zrobienia posiewu to tylko gdybanie. Tasiemiec? I to dorosła forma? Mało prawdopodobne, bo na tak dużego pasożyta rybka wygląda zbyt dobrze tzn. nie jest wyniszczona, wychudzona i sam ów "pasożyt" nie ma widocznego segmentowania tzw proglotydów, czyli segmentów tasiemca. Napisz proszę ile dni minęło od pojawienia się zmiany do zejścia, bo nie wyłapałem tej informacji, a jest to dość istotne.

Opublikowano
nie twierdzę że zabija ten preparat bo go nie stosowałem jak pisałem.

u mnie pratel nie zmienia parametrów i metro też nie..... no3 max 25 więc to żaden skok.

w kuracjach ważna jest podmiana wody i stan filtra/filtrów


akurat jak zabijesz biologie to nie skacze no3 tylko nh3/4 i/lub no2 ale nieważne... ciekawe czy mierzyłeś? :wink:

bo metro zabija biologię w dawce na kąpiel długotrwałą, więc proszę Cię nie myl poczatkujących...


... co innego metro podawane w pozywieniu, albo kąpiel krótkotrwała w wiadrze, ale o tym nie pisalismy :wink:


o pratelu nie pisałem bo nie znam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.