Skocz do zawartości

NO3-testy JBL i ZOOLEK


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Jak zwykle standardowo zrobiłem sobie pomiar parametrów wody przed podmianą i mam problem.

Moje pierwsze testy to testy zooleka, które są zjechane na forum (szczególnie ten na NO3, ponoć zawyża wyniki i trudny do odczytania), więc kupiłem JBL.

Dzisiejsze wyniki i wyniki z zeszłego tygodnia są zbliżone, czyli:

ZOOLEK: w okolicach 5-10

JBL: 40-60


I nie wiem czy mam problemy z rozróżnianiem kolorów, czy coś robię nie tak ( wszystko zgodnie z instrukcjami).

Którym testom uwierzyć??

Bo według JBL powinienem zmienić wodę albo wlać coś na zbicie NO3.

Opublikowano

Czyli prawdopodobnie pomiar jest ok. Jak startowałeś baniak na siuśkach i trochę ci się przelało :wink: to NO3 może być wysokie. Robiłeś już podmiany?

Opublikowano

jasne,że robiłem już podmiany, jutro będzie 3 podmiana.

Dziwne, że takie NO3 wysokie, tym bardziej, że ryby nie są przekarmione.

Zobaczę jaki wyjdzie pomiar w kilka godzin po podmiance 40litrów ale to jutro.

Opublikowano

Może spróbuj skalibrować testy.

Zmierz kranówkę (lub mineralkę) później pomieszaj ją w proporcji 1:1 z wodą z akwa i porównaj wyniki.

Ten test będzie lepszy który pokaże bardziej "przeliczalne" wyniki (kranówka+akwariowa/2)

Opublikowano

Miałem podobną sytuację sera-jbl. Jako, że u mnie odwrotnie, jbl pokazywał mniej to jemu wierzyłem :wink: . w jbl'u denerwował mnie ten proszek, musi się dokładnie rozpuścić.

Opublikowano

A czy jest możliwe w ogóle aby ten proszek się całkowicie rozpuścił? U mnie po minucie energicznego poruszania robi się po prostu zawiesina z tego. Już po kilku minutach proszek zbija się w całość i robi się taki kozuch na powierzchni który czasem częściowo opada w dół i znowu się unosi na powierzchnię. Może coś robię nie tak? Ile dajecie tego proszku - 2 te małe łyżeczki płaskie, czubate?

Opublikowano

2 łyżeczki(te okrągłe) płaskie(nie ubijać).Zawsze trochę proszku zostanie na dnie,przed pomiarem wystarczy fiolkę przechylić i pstryknąć paznokciem kilka razy by osad zebrał się w jednym miejscu.W ten sposób proszek nie zasłania nam odczytu wyników.Żaden kożuch mi się nie robi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.