Skocz do zawartości

Woda w wezu bez przeplywu przez tydzien


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich . Podlaczylem na stale waz od zaworka pod zlewem do rurki wylotowej z narurowca . W druga strone drugi waz tylko juz do syfonu . Nie musze rozwijac wezy przy podmianach a wszystko schowane pod szafkami . Wszystko dziala i jest wygodnie tylko zastanawiam sie czy jest to bezpieczne bo woda w wezu do dolewania bedzie stac przez tydzien bez przeplywu . Czy nie wylegnie sie tam cos trujacego ? Waz PCV 16 mm przezroczysty . Dlugosc 7 metrow . Zbiornik 375 l . Na dlugosci 1.5 metra waz jest odkryty . Nie dawalem zaworka na polaczeniu weza z rurka wylotowa filtra wiec ta woda bedzie miala kontakt z akwariowa . Mam watpliwosci wiec na razie tego nie uzywam . Co o tym myslicie ?

Opublikowano

IMHO w wodzie wodociągowej przez tydzień bez powietrza nie powinno się nic niebezpiecznego rozwinąć.

Po powrocie z 2 tygodniowego urlopu też by było strach kran odkręcić :wink:

Opublikowano

zachodza w niej napewno jakies procesy gnilne, bo jak swoj waz odkrecam co tydzien, pierwszych kilka litrow (zlewanych do WC) piekielnie smierdzi.

Opublikowano

Cholerka nigdy nic nie wyczułem po powrocie z urlopu a długość rury doprowadzającej też dość spora? ale może to zależy od jakości kranówy i dostępu światła?

Opublikowano
Cholerka nigdy nic nie wyczułem po powrocie z urlopu a długość rury doprowadzającej też dość spora? ale może to zależy od jakości kranówy i dostępu światła?


Od składu biologicznego wody to najpewniej zależy.

w moim przypadku jakieś 8 metrów. Wygoda jest jednak ogromna, więc tych kilkanaście litrów poprostu spuszczam do WC jednocześnie przepłukując na początku wąż.

Opublikowano

Moim zdaniem w taki wąż to doskonały materiał na denitryfikator - jednak, zapewne, procesu nie da się kontrolować, ale bakterie robią swoje. Nieprzyjemny zapach podczas wylewania tej wody? To pewnie jakiś związek siarki. Zapewne jakieś zabrudzenia organiczne się do węża dostaną - jest co przerabiać. W takiej wodzie może być więcej NO2 jeżeli proces denitry nie zajdzie do końca, lub siarkowodór jeżeli bakterie popędzą dalej. Przypuszczam, że w stężeniach nie wpływających na zdrowie ryb.


Sam trzymam wodę do podmian często około tygodnia. Nic złego z wodą się nie dzieje. Jest nadal klarowna i bezzapachowa. Jednak baniaki nie są dokładnie zakręcone, tak by docierał tlen.

Opublikowano

U mnie woda stoi w korpusie filtra i przewodzie (20mb,fi 6mm) przez 2-3 tygodnie między podmianami. Nie zauważyłem innego zapachu albo dziwnego zachowania u ryb.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.