Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Saulosi posiadam w małym akwa ale wygospodarowałem miejsce na takiego ,,jamnika'' i nie chce popełnic następnej wtopy jak to miało miejsce w przypadku przekarmienia . Zastanawiałem sie aby do saulosi dokupić rdzawe oraz jeszcze jeden gatunek tylko jaki ? Czy lepiej zostawić te dwa i dać im miejsce do pływania ? Dzięki za sugestie . Pozdrawiam .

Opublikowano

Poza rdzawymi i saulosi można by tam włożyć jeszcze coś w miarę pokojowego. Jedyne co mi przychodzi do głowy to Pseudotropheus sp. neon spot oraz Metriaclima livingstoni. Jako, że ten pierwszy piękno pokazuje tylko wtedy gdy dominuje w baniaku a u ciebie to już nie wykonalne bo masz starsze saulosi. Wobec powyższego muszlowce z Malawi byłyby fajnym rozwiązaniem.

Opublikowano

Harisimi rozumiem że myślisz o pyszczaku muszlowym ? Bardzo fajne rybki i spokojne . Problem w tym ze raczej potrzebują muszli . .zeby dobrze egzystować w zbiorniku , jeśli się mylę to będą jako 3 gatunek w jamniku . Jakoś nie widzę muszli w malawce ...

Opublikowano

Nie potrzebują muszli, one nie żyją w muszlach, chowają się tam młode rybki, dorosłe żyją w ich pobliżu a nie w nich. Swoją drogą ja dałbym im tą radochę i bez nich nie warto ich IMHO pielęgnować.

Opublikowano

Nie musisz przecież kłaść muszli w centralnym punkcie zbiornika.

Kilka muszli w rogu (nawet za/obok kamienia) i wilk syty i rybki szczęśliwe.

Opublikowano
Jakoś nie widzę muszli w malawce ...

czemu?

w naturze są, więc i prz livingstoni nie były by tragedią.

Opublikowano

Ja mam Maylandię Livingstonii (od Harisimiego) juz prawie 2 lata. Dziwne to rybska :)

Mają muszle, ale totalnie je olewają... najbardziej lubią przebywać w toni, w górnych partiach akwa.

Od początku były w akwa z Ps.Saulosi Coral i niestety samce (samiec) nie pokazały swoich pięknych kolorów, poza tym niestety ani razu nie zauważyłem tarła, inkubującej samicy i tym samym nie doczekałem się potomstwa. Dlaczego?

W akwa rządzi samiec Saulosi. Muszlowce nie podchodzą do tarła, bo może stresują się silniejszym Saulosi, a może mam same, albo prawie same samce? Z drugiej strony ryby są bardzo łagodne - nie wykazują ani wewnątrz ani międzygatunkowej agresji (to by świadczyło o tym że może mam same samice). Tak też myślałem jeszcze jakiś rok temu i dokupiłem u Malawiana 100 % samca (podobno). Niestety nic się nie zmieniło.

Teraz za bardzo nie wiem co jest grane i poważnie myślę nad wsadzeniem ich do osobnego akwa, w którym nikt nie będzie im przeszkadzał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.