Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!!!


Mam pytanie: Czy jeśli wyjmę z pyska samicy ikrę o włożę tą ikrę do kotnika czy wykształcą mi się młode czy wszystko zdechnie?

Opublikowano

Po 1 - jaki bylby tego cel

Po 2 - jak niby chcesz owa ikre wyjac - wiem ze sa rozne sposoby ale czy sa one bezbolesne I bezstresowe dla ryby to juz watpie

Po 3 - jezeli wlozysz tak sobie do kotnika to nic z tego nie bedzie

Po 4 - jezeli zapewnisz ikrze odpowiednie natlenienie I temperature to moze sie udac

Po 5 I najwazniejsze - troche cierpliwosci pyszczaki naprawde nie sa trudnymi rybami w rozmnazaniu I gdy tylko zapewnisz Im odpowiednie warunki beda rozmnazac sie na potege.

Opublikowano
Witam!!!


Mam pytanie: Czy jeśli wyjmę z pyska samicy ikrę o włożę tą ikrę do kotnika czy wykształcą mi się młode czy wszystko zdechnie?




Można zrobić inkubator wtedy masz pewność że ze wszystkich jajeczek się coś wykluje.Jednak ja wole obserwować naturalne zachowanie samicy jak nosi później jak opiekuje się młodymi a jak nie donosi czy je gdzieś pogubi to trudno następnym razem może się uda.

Prosiłem Cię wielokrotnie o zainstalowanie nakładki na przeglądarkę korygującą błędy ortograficzne.Pisząc z błędami wyrażasz brak szacunku dla czytających Twoje posty.Perez666

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

co moge koledze powiedzieć to nie martw sie:) Dochowasz się jeszcze nie jednego potomstwa natomiast nie wiem co sie ludzie uwzieli na obsade tego gatunku ryb ? Pochodzą z jednego z największych jezior na świecie i to jedynego gdzie wogóle występują ?? Ciekaw jestem ilu z was było nad tym jeziorem lub miało możliwość nurkowania itp ?? Naturalne środowisko to naturalne a sztuczny baniak to sztuczny baniak nic do siebie nie ma jedno z drugim poza rybami..


Ja mam pyszczaki od ponad pół roku (7 miesięcy i miałem je od 3 cm) i jest to kilka gatunków na zbiorniku 240 litrów .


W tej chwili rozmiary rybek się różnią od 6 cm do 10 i łącznie ich jest około 20 sztuk (samych pyszczaków 5 gatunków + 3 glonojady ,2 plecostumusy ,2 trzciniaki)a już przez ostatnie tygodnie doczekałem się 4 mamuś w inkubacji z czego po odłowieniu jedna skończyła dzisiaj wypluwać małe jest ich 20 sztuk równo .. mam foteczki jeżeli ktoś by chciał zopbaczyć takie jednodniowe rybeczki:)

po za tym nie urodziła po 3-4 tygodniach tylko 2 tygodniach i 2 dniach .. rybki zdrowe i już przyjmują pokarm w kotniku :) martwiłem sie w innym poście że coś bedzie nie tak a na dniach (do piątku ręcze) dojdą następne sztuki z pozostałych mamuś:)


Pozatym wcale nie jest prawdą to że jak wstawi się rybe która inkubuje 1 dzień do osobnego akwarium i po odłowie małych wróci spowrotem do głównego to sie poszarpią itp za dużo teorii a w praktyce co innego, to tak jak zdawanie na prawko:) pozdrawiam wszystkich i ciebie kolego się nie martw bo jak tylko masz pewność że rybka ci inkubuje to odrazu szykuj zbiornik kotny z grzaleczka i filterkiem i dobrym napowietrzaniem a napewno doczekasz sie potomstwa:)_

Tylko oświetlenia jej nie szykuj , wystarczy dzienne światło to co z okna wpada a noc to noc bynajmniej nie zwariuje i donosi szybciej niż któremu kolwiek z forum za pierwszym razem:) pozdro

Opublikowano
Ja mam pyszczaki od ponad pół roku (7 miesięcy i miałem je od 3 cm) i jest to kilka gatunków na zbiorniku 240 litrów .


W tej chwili rozmiary rybek się różnią od 6 cm do 10 i łącznie ich jest około 20 sztuk (samych pyszczaków 5 gatunków + 3 glonojady ,2 plecostumusy ,2 trzciniaki)



Czyli z baniakiem biotopowym ma to niewiele wspólnego,poza tym 5 gatunków pyszczaków w 240l...pewnie jeszcze o innych preferencjach żywieniowych.

7 miesięcy to niezbyt długo ,więc prawdopodobnie problemy Cię nie ominą ,czego oczywiście Ci nie życzę...

Druga sprawa to jak już chcemy wyławiać inkubującą samicę,to robimy to jak najpóźniej a nie drugiego dnia po tarle...

Opublikowano
Czyli z baniakiem biotopowym ma to niewiele wspólnego,poza tym 5 gatunków pyszczaków w 240l...pewnie jeszcze o innych preferencjach żywieniowych.


Owszem nie ma ale nigdy dotad niezauwazylem problemow w ich zachowaniu i jedzeniu niepokojacych mnie:)


Druga sprawa to jak już chcemy wyławiać inkubującą samicę,to robimy to jak najpóźniej a nie drugiego dnia po tarle...


kazdy ma na ten temat inna teorie wystarczy wpisac w google inkubacja pysazczakow i poczytac na ten temat:) najlepsze sa jednak wlasne doswiadczenia:0


Poza tym spójrz na to z tej strony że jest wszystko w porządku:) i mam nadzieje będzie .. poinformuje co z resztą inkubacji w kotnym akwa i zobaczymy co sie sprawdzi :) pozdrawiam

Opublikowano

Napiszę tak, 7 miesięczne akwa z miksem rybek nie jest powodem do dumy a początkiem przygody z akwarystyką :) a inkubująca mbuna to żadne osiągnięcie akwarystyczne (dla niektórych z nas to plaga :mrgreen: ). To że nie masz jeszcze kłopotów nie oznacza że się ich nie doczekasz :( a jak szybko to zależy od gatunków jakie posiadasz. Bardzo chętnie przeczytam twoje spostrzeżenia po kolejnych 7 miesiącach.

Pozdrawiam i mimo wszystko życzę powodzenia :wink:

Opublikowano

Dokładnie jak to napisał eliot12 - 7 miesięcy to ryby ledwo co zaczynają być dojrzałe, a do doroslości jeszcze brakuje....

Ja moje nowe akwarium mam też 7 miesięcy - rybki miałem też na początku okolo 3-4 cm i co mam napisać że Metriaclima zebra Chilumba jest potulna jak baranek (bo nie widziałem żadnej agresji z ich strony) choć wszem i wobec wiadomo że to bandyta jakich mało

To samo może sie tyczyć Flavusa - ryba nudna plywa nad kamieniem czasami kogoś lekko dziobnie i tyle - nawet kolorystycznie nudna bo ciemna z lekko prześwitującymi żółtymi pasami.

O kolorystyce Zebry nie wspomnę bo wszystkie są blado niebiesko szare z lekko prześwitującymi ciemniejszymi pasami - bieda z nędzą.

Akwarium masz świeże i wierz mi ale problemy mogę się nie pojawiać nawet przez najbliższy rok może i dużej - ale pewnego dnia możesz zastać niemiłą niespodziankę w akwarium lecz wtedy będzie juz za późno na działanie.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam jezeli samica inkubuje i chce miec jej młode,lepiej ją odłowic do kotnika,czy poczekac i odłowic pod koniec tarła i wyjac jej z pyska młode jak juz beda wykształcone zawsze tak robiłem i było ok

Ale chciałbym tez zobaczyc czy wypusci sama młode akwa 200 litrów i 7 sztuk aulonka fire fish

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.