Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kunta , jak małe, czy jak wielkie? pyszczaki może wpuścić?, ja do swojej 420l (tez rybska 12 cm ) pełnej kryjówek mogę i 1 cm wrzucać i przetrwają :)

a do drugiego zbiornika 1000l, gdzie mam mało już skał , bez grot, raczej obłe kamulce , to nie wiem czy dało by radę 2-3 cm wrzucić , dlatego moje wnioski , oprócz rodzaju gatunków hodowlanych ryb, najważniejsza poprostu - ilośc kryjówek .



Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.

Wg mnie w pytaniu chodziło o bezpośrednie niebezpieczeństwo ze strony większych ryb w starciu oko w oko - czyli najprościej jak duży musi być narybek żeby się w pysku większych ryb nie zmieścił - czyli wg mnie jakieś 3-4 cm przy mbunie.

Opublikowano
Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.

Wg mnie w pytaniu chodziło o bezpośrednie niebezpieczeństwo ze strony większych ryb w starciu oko w oko - czyli najprościej jak duży musi być narybek żeby się w pysku większych ryb nie zmieścił - czyli wg mnie jakieś 3-4 cm przy mbunie.




Sugerowałem się pytaniem które brzmiało ? "jakie najmniejsze ryby można dopuścić do dorosłych ryb" ? można to rzeczywiście dwojako interpretować .


"oko w oko" - to dopiero nie widziałbym sensu demontowania skałek, moje pyszczaki aż tak szybko nie rosną :)

Opublikowano

Wg mnie w pytaniu chodziło o bezpośrednie niebezpieczeństwo ze strony większych ryb w starciu oko w oko - czyli najprościej jak duży musi być narybek żeby się w pysku większych ryb nie zmieścił - czyli wg mnie jakieś 3-4 cm przy mbunie.


przy mbunie 3-4 cm moim zdaniem ok. ale nie ma reguły

widziałem samca yellow jak pływał z 4 cm exasperatusem w pysku - nie zjadł go, tylko "trochę sponiewierał" ale rybka "do piachu"

innym razem wpuszczałem male aulonki (2-3cm) - dla 15 cm copadichromisa były jedzonkiem a 20 cm protomelas ogonem nie machną, innym razem było odwrotnie - ale to nie mbuna :)

dlatego wg mnie można wpuszczać maluchy do akwa z dorosłymi rybami z niewielkim "nadmiarem" ilościowym - zawsze coś się uchowa :)

Opublikowano

choć nie rozstaje się z moimi pupilami może tak często jak Ty ,wymieniająć całą obsadę , kiedy to ja chce nowy gatunek- stawiam nowy baniak !



Jak będziesz hodował ryby tyle co ja zwrócisz uwagę ze ryby kiedyś zdychają, ja zajmuje się nimi już ponad 10 lat, więc jest to moja kolejna obsada z racji ich wieku.

Skoro zakładasz nowe zbiorniki to o jakim tu dopuszczaniu młodych rybek do dorosłych mówisz?

A może tylko nam mydlisz oczy?

Po drugie nie wymieniałem całej obsady tylko cześć, jak to pisałem i na dodatek do dorosłej mbuny wpuszczałem nonmbune, jednak całej akcji nie będę opisywał bo mogła by cię przerosnąć.

Po trzecie to mam akwarium 720 l, a borylei widziały 240 l gdy były w kwarantannie.

Po czwarte, kto każe ci przestawiać największe skały? Ja zmieniam je w nieznaczny sposób i to wystarcza.

Skoro przestawiam skały to dalej je mam w akwarium więc po co porównywać do pustego akwarium z kilkoma głazami?

W razie potrzeby maja gdzie uciec, chociaż nie widzę aby miały taką potrzebę.

Nawet teraz gdy do Ps. elongatus mpangi dopuszczałem dużo dużo mniejsze S. fryeri czy Borylei, gdzie można by było przypuszczać ze mogą nie przeżyć tego spotkania. Jednak Samce zajęły się sobą.

Więc wracając do tematu powtarzam jeszcze raz, jeżeli rybki młode są na tyle duże aby nie zmieścić się do pyska dorosłej, można je wpuścić. Jak to zrobić ja już pisałem, można i posłuchać kogoś kto uważa że dopuszczał już niejednokrotnie ryby, a w następnym zdaniu mówi że gdy chce nowe ryby to zakłada im nowe akwarium, też tak może.

Opublikowano

Witam

Po wieloletniej przerwie zająłem się "odziedziczonym " akwarium 200 x 35 x 40

Z racji tego że nie mam drugiej wanienki nie odzielam samic noszących ani nie odławiam maluchów

żeby jednak dać szanse młodym na przezycie zrobiłem cos za co pewnie niektórzy ortodoksyjni pasjonaci malawi mnie skrytykują.

Włozyłem kilka skamieniałych koralowców gdzie maluchy z powodzeniem unikają pożarcia

post-10398-14695712737021_thumb.jpg

Opublikowano

Przy rybach tak małych, że mogą zostać połknięte jest to sposób, ale pomimo miliona kryjówek to i tak przeżywalność nie wynosi nawet i 50%.

Opublikowano

Zapewne masz racje, na pewno nie jest to sposób dla hodowcy. Mi tylko chodziło o to żeby przynajmniej część rybek sie uchowała. Na pewno najlepszym rozwiązaniem byłby drugi baniaczek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dawno się nic nie działo w tym temacie, a to z powodu mojej choroby. Która mnie dopadła w czerwcu zaczęło się, od przeziębienia potem zapalenie płuc i tak mnie trzymało praktycznie do końca sierpnia. Nie ruszałem się właściwie z łóżka i schudłem ponad 20 KG do tej pory nie wiem co mnie tak uczuliło. Więc moje prace ograniczyły się tylko do karmienia, ale ryby przetrwały moją nie dyspozycje bez problemu. Teraz od kilku dni obserwuje mnóstwo młodzików za równo żółtych jak i pomarańczowych. 
    • Obsada: Aulonocara fire fish + Aulonocara ob marmalade Polecicie dietę? Hodowca (z Żor) polecił mi Discus red booster granules dla lepszego wybarawnienia.
    • Ooo... mam blisko do kolegi, 1,5h drogi i oglądanie na żywo 😉
    • Tło jest kosmiczne! Jak byś chciał to mogę Ci przywieźć do Częstochowy kilkanaście sztuk Tramitichromis intermedius kambiri (jestem w każdy poniedziałek) . Mają około 1-1,5 cm. Oczywiście za darmo  
    • Rewelacyjnie wygląda nowa odsłona👍 wszystko się ze sobą ładnie zgrywa. Tło chyba wyszło z pod ręki AquaDan? Sądząc po aranżacji celujesz raczej w non mbune🙂
    • @ziemniak Świetnie to wygląda, ta duża ilość roślin na górze też. 👍 Doniczki nie przeszkadzają w obsłudze akwarium, stojąc na szybach nakrywkowych? Jeśli jest nieco miejsca z tyłu nad akwarium, to pomyślałbym o dorobieniu 1-2 niewielkich modułów do przyklejenia na ścianę, jakby przedłużenia skał ponad powierzchnię wody - moim zdaniem wyglądałoby obłędnie. I hydroponikę zrobiłbym na całej długości, tak jak masz teraz te rośliny. 😀 Takie korytko, coś jak u mnie, no ale trzeba by robić pokrywę. P.S. Zdjęcia znad jeziora, w stopce - też świetne. 💪
    • Tło zarośnie glonami i będzie wyrywać z butów. Super. Kto robił Ci tło, czy to dzieło Twoich rąk? 
    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.