Skocz do zawartości

rozpoczęcie cyklu azotowego


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niedługo zalewam zbiornik 375l. Wszystko nowe - niedojrzałe. Wiadomo, że aby cykl azotowy wystartował potrzebny jest amoniak. Bez niego proces dojrzewania trwa strasznie długo. I tutaj moje pytanie: w jakiej formie podać amoniak aby proces dojrzewania ruszył od razu po zalaniu zbiornika? Czy podanie np.

1. Amoniaku spożywczego (taki jak do ciastek) to dobry pomysł? Jeśli tak to w jakiej ilości go podawać? Z jaką częstotliwością?

2. Mrożonki - jaka dokładnie (np. filet z kurczaka?) i w jakiej ilości? Jaki kawałek?

3. Pokarmu dla rybek - chyba mało skuteczne.

Na pewno po tygodniu planuję wpuścić parę gupików i może molinezję. Do filtra doleję także Sera Nitrivec - ale to podobno nie tyle bakterie co związki anonowe powodujące namnażanie się tych bakterii. Bardzo proszę o poradę co będzie najskuteczniejsze i najlepsze do rozpoczęcia cyklu azotowego.

Opublikowano
1. Amoniaku spożywczego (taki jak do ciastek) to dobry pomysł? Jeśli tak to w jakiej ilości go podawać? Z jaką częstotliwością?

2. Mrożonki - jaka dokładnie (np. filet z kurczaka?) i w jakiej ilości? Jaki kawałek?

3. Pokarmu dla rybek - chyba mało skuteczne.



No własnie miałem zadać podobne pytanie.


Na pewno po tygodniu planuję wpuścić parę gupików i może molinezję.


Czy niezbędne jest wpuszczenie jakiś ryb "startujących" przed pyszczakami?

Opublikowano

Tak jak Sławek napisał,najlepszy i najtańszy sposób to mocz.Ja tak startowałem swoje baniaki.Ze "startówkami"potem jest problem,mianowicie gdzie je oddać...

Przeszukajcie forum,było o startowaniu cyklu przy pomocy uryny...

Opublikowano

a ja od czasu pieluch nie lubię sikać w salonie :), więc i do akwa nie leję ;)

ja zawsze polecam wpuszczenie części obsady którą w przyszłości będę miał, nie muszę latać z siatką po akwarium w celu wyławiania molinezji a tylko dokładam następne ryby.

Opublikowano

Zgadza się Jarku, z tym, że dla nowicjusza może być to zgubne. Sam wiesz co może się stać z rybami, gdy no2 zacznie skakać. Bezpieczniejsze rozwiązanie - bactozym w kapsułkach, startowałem tak swoje baniaczki i obyło się bez problemów.

Opublikowano

Ja z kolei nie jestem zwolennikiem wpuszczania części planowanej obsady. Nie ma takiej możliwości żeby obyło się to bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu dla rybek więc może to nie humanitarne ale jeśli mam wpuszczać rybki startowe to wolę włożyć odporne gupiki i molinezje a potem oddać je choćby za darmo do zoologicznego ( jeśli przeżyją:)) Kapsułki BACTOZYM na pewno użyję, natomiast o urynie muszę poczytać - to faktycznie może być bardzo dobre rozwiązanie. Po co męczyć rybki startowe skoro samemu można...nasiusiać:)


A czy BACTOZYM to szczepy bakterii i dlatego warto kupić te kapsułki czy to tylko pożywka dla bakterii (taka sama którą mogę dostarczyć wraz z siuśkami:)) Warto kupić?

Opublikowano

nie widzę różnicy w męczeniu gupika czy maingano - i jedne i drugie są dość odporne, po drugie wpuszczenie 2 czy 3 ryb i pilnowanie parametrów nie jest żadnym męczeniem, zgodzę się z tobą Sławku, że pierwszak może coś zepsuć, ale nie jest to takie trudne.

Opublikowano
Nie ma takiej możliwości żeby obyło się to bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu dla rybek ....


A to niby dlaczego ? Akwarium duże, wrzucasz zaledwie część docelowej obsady, szczególnie że czesto to młode ryby a więc małe.

Ponadto nie karmisz ich przez pierwsze 2-3 dni.

Yaro ma racje - jesli wpuszczamy młode i małe jeszcze ryby możemy wrzucić docelową obsadę lub jeszcze lepiej jej część.


Należy zwrócic uwagę na kilka aspektów:

- akwarium nie może byc świeżo zalane - np. przynajmniej tydzień stało z pracujacymi filtrami,

- uruchomione napowietrzanie

- monitorowanie parametrów na bieżąco.

- wstrzymanie się z karmieniem przez pierwszych kilka dni ( lub znaczne ograniczenie )


w przypadku wzrostu zawartości NO2 powyżej akcpetowalnej wielkości, robimy małą !!! podmianę. Lepiej kilka małych niż jedną dużą.

jeśli uzyjesz sera nitrivec zauważysz natychmiast wzrost NO2. Po około tygodniu możesz już zacząć wpuszczać ryby.

Podobnie z bactozynem. Pierwszy tydzień z tymi środkami.


Filetr z kurczaka jest zbyt jałowy. Lepszy kawałek karkówki, albo kilka kropel wody z krwią np. z rozmrożenia ryb, schabowego itp. krwistych kawałków mięsa. Sam kawałek mięsa nie większy niz 1cmx1cmx1cm. Który i tak po pewnym czasie musisz wyciągnąć, bo inaczej bedzie śmierdział.

Opublikowano

Dziękuję za odpowiedź! Przekonaliście mnie do stopniowego zasiedlania akwarium planowaną obsadą. Fakt, że z MALAWI dopiero zaczynam ale ogólnie hoduję rybki już 12 lat więc myślę, że sobie poradzę. Zakupię BACTOZYM lub NITRIVEC, zaraz po zalaniu wleję URYNĘ i po 10 dniach wpuszczę pierwsze 3 rybki. Po tygodniu następne 3. Będę badał poziom NO3, NO2 pH i po obserwacji wpuszczę kolejne rybki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.