Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Przy takich "brudasach" jak pyszczaki IMO wątpię, do dobrej filtracji mechanicznej potrzebny jest spory przepływ.

Pisząc o zrobieniu z tego również głównego mechanika miałem na myśli oczywiście mocniejszą głowice. Woda by była pobierana z akwa przez rurę z otworami i by wpadała (poprzez deszczownice diy) na gąbkę grubości około 3 cm, długości 60cm i szerokości 15 cm. Wtedy powierzchnia filtrująca gąbki byłaby o wiele większa niż gąbki w akwarium na głowicy. Pod gąbką byłoby 3 cm (3 przegrody 20x15) na kermazyt,grys koralowy i ceramikę.

Opublikowano

Obawiam się że, przy mocnej pompie i zabrudzonych gąbkach woda przelewałaby się przez "korytko" :? ale jak nie sprawdzisz nie będziesz wiedział :)

Opublikowano
Dobry pomysł ;) gąbkę które można zawsze wyciągnąć i umyć a dodatkowo pod nią dałbym jeszcze jakieś media oddzielone od gąbki ponawiercaną pleksi.. Jestem ciekaw czy spełniłoby to również rolę głównego mechanika w akwa.


Działałoby jako mechanik jak najbardziej - ale 3cm grubości to chyba ciut za mało. Przemyśl jednak porządnie czy dasz rade zdejmować całą pokrywą 2xtygodniowo aby obczyścić filtr. W konstrukcjach, o których wspominałem rozwiązane to była w ten sposób, że media w korytku posiadały w pokrywie osobne klapki. Ich wymiana była dziecinie prosta.

Opublikowano

Przemyśl jednak porządnie czy dasz rade zdejmować całą pokrywą 2xtygodniowo aby obczyścić filtr.


Nie całą pokrywę a jedynie podnieść klapę na zawiasach.



Działałoby jako mechanik jak najbardziej - ale 3cm grubości to chyba ciut za mało.


Myślę, że przy częstym czyszczeniu 3 cm gąbki powinno dać radę (ma tylko zatrzymać grubsze syfy).


Spróbuję połączyć głównego mechanika i biologa. Jeśli filtracja mechaniczna będzie się w nim słabo spisywała to zostanie z niego sam biolog.

post-7755-14695712724656_thumb.jpg

Opublikowano
Spróbuję połączyć głównego mechanika i biologa. Jeśli filtracja mechaniczna będzie się w nim słabo spisywała to zostanie z niego sam biolog.


czekamy na efekty, fotki i przemyślenia


edit: dokładnie taką konstrukcję widziałem w orginalnych akwariach. Trzeba to przykryć, bo szybko się zazieleni.

Opublikowano

Lechos jeśli już ma to filtrować wode mechanicznie to zasysając wode w jednym punkcie wyłapiesz więcej niż w takiej deszczowni z odwróconym obiegiem wody.

Opublikowano
Lechos jeśli już ma to filtrować wode mechanicznie to zasysając wode w jednym punkcie wyłapiesz więcej niż w takiej deszczowni z odwróconym obiegiem wody.

Powiadasz aby zastosować jedynie pionową rurę? Można i tak spróbować :) .

Opublikowano

Uzyskasz tym samym większy ciąg, łatwiej będzie zassać syf. Rozwiązując to w sposób podany na rysunku podzielisz przepływ na wiele otworów, gdyby ciągnęła to pompa 5k l/h dałoby rade ale jak już i tak mały przepływ rozłożysz na taką powieżchnie to nie będzie wystarczającego ssania. Chyba rozumiesz o co mi chodzi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.