Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam !

Zaczynam swoją przygodę z Malawi (właśnie klei się moje 300 l 150x40x50) i zastanawiam się nad obsadą do tego zbiornika.Wyeliminowałem ze swoich typów Labidochromis Caeruleus"yellow", Idotropheus Sprengerae"rdzawe", Melanochromis Cyaneorhabdos"maingano" (tylko dlatego ,że te ryby są w posiadaniu mojego syna[PAWCIO] i chcemy poznawać inne gatunki.

Po wielu wizytach na stronach KM do ścisłego finału przeszły następujące typy:Pseudotropheus Acei(1+3)docelowo

Pseudotropheus Saulosi(1+3)docelowo

Pseudotropheus Socolofi(1+3)docelowo

Mailandia Greshakei(1+3)docelowo

Proszę Was o opinie czy takie zestawienie(ilościowo\gatunkowe)będzie OK.Jednocześnie chcę zaznaczyć ,że priorytetem jest dla mnie Greshakei! :)


Pozdrawiam Wszystkich i oczekuję na Wasze opinię.

Henas

Opublikowano

Saulosi przy tak silnych gatunkach może wypaść blado... Z drugiej strony, jeśli z niego zrezygnujesz, obsada będzie bardzo "niebieska". Jest to oczywiście rzeczy gustu, ale ja bym wprowadził kilka drobnych zmian. Zostawiłbym tylko 3 gatunki.

Jeśli najbardziej zależy Ci na greshakei, to dołożyłbym do niego wymienione przez Ciebie acei i trochę silniejsze od saulosi, a całkiem podobne P. msobo. Na pewno nie będą chłopcami do bicia, a wprowadzą do akwa trochę pomarańczowego koloru. Maylandia i acei 1+3, msobo spróbowałbym z większą ilością ryb- np. 2+6.

Opublikowano

Osobiście zrezygnowałbym z Acei ta rybka mi sie nie podoba ale są gusta i guściki. Saulosi w takiej obsadzie byłoby napewno workiem do bicia, Mogłoby nawet być tak, ze samce pływałyby niewybarwione a jeden samiec będzie niewybarwiony prawie napewno. Jeżeli chodzi ci w przypadku saulosi o względy estetyczne to w zależnosci od tego czy chodzi ci o pasiaka czy o pomarańczowe samice to poleciłbym Ci albo msobo albo elongatusy mphanga/ labidochromis sp mbamba do wyboru. Może jednak zrezygnujesz z Acei i wtedy Pseudotropheus Socolofi, Greshakei, Msobo i mbamba stworzyłyby przepiękną obsade.

Opublikowano

Jako szczęśliwy posiadacz przepięknych Greshakei zdecydowanie je polecam.Bardzo dobry wybór.Zostawiłbym też socolofi.Natomiast popieram kolegów wypowiadających się przede mną.Zrezygnowałbym z saulosi.I nie wiem,czy nie pokusiłbym się o trzymanie 4 gatunków w tym akwa. Więc tak.Jeśli trzy,to:

-M.Greshakei,P.Socolofi,może M.Barlowi?Będzie wtedy i żółty w akwa.Albo P.Msobo.

-M.Greshakei,P.E.Chewere,M.Barlowi (tu będzie fajny kontrast)

Opublikowano

bardzo dziękuję za pomoc i komentarze ,a co powiedzielibyście na taki układ:grehakei+acei+msobo magunga+crabro? oczywiście docelowo w odpowiednich proporcjach? :)


pozdrawiam henas

Opublikowano

Hmmm... :roll: Crabro właściwie jest ciekawą rybą.Ja ją uważam za taką rybę,co ma fioła. Jest agresywna,ciężko ją trzymać z innymi rybami,zwłaszcza z tymi,co wymieniłeś.Poza tym ma duże wymagania pokarmowe.Tzn jego dieta jest bardzo zróżnicowana.W naturze żywi się pasożytami i różnymi drobnymi organizmami,nawet ikrą.Rośliny to mały procent jego pożywienia.Poza tym dieta musi być bardzo urozmaicana.Jeszcze co do jego agresywnści,miałem go kiedyś w akwa,ale krótko.Często włączał mu się "agresor" i był kłopot,bo pozostałe ryby miałem słabsze.Musiało się to skończyć na oddaniu gatunku. Ja go nie polecam do Twojego akwa.


Co do Acei,to tak jak pisałem.Ja go nie lubię i nie trzymałbym go w akwa.Ale jeśli Ci zależy... Co do Acei musisz tylko uważać na to,żeby go nie przekarmić,czyli poprostu pilnować się z sypaniem jedzenia mając go w akwa :D


W tym przypadku zostaje Greshakei,Msobo,Acei.Moim zdaniem jest ok :D

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za komentarze i cenne uwagi.Pozostaje podjąć decyzję,a więc decyduję się na : Mailandia Greshakei, Psedotropheus Acei, Pseudotropheus Msobo Magunga - czyli 3 gatunki w 300 l.

Myśle o zakupie ok.10-ciu szt, z gatunku co pozwoli wyłonić odpowiednie relacje "damsko-męskie" :wink:

Jeszcze raz WIELKIE dzięki !


Pozdrawiam henas

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.