Skocz do zawartości

Mułapka


eljot

Rekomendowane odpowiedzi

-- dołączony post:

Zamieszczone przez danielj Zobacz posta

Jeśli ta rewelacja by działała jak ma działać to myślisz, że nie byłoby z tym ustrojstwem pełno akwarii?

A tego stwierdzenia nie rozumiem. Nie myśle, by było pełno awarii bo widziałem to w akcji. Skad moja fascynacja? Po pierwsze, najdłużej funkcjonujące zbiorniki, wszystkie morskie jakie widziałem a było ich trzy, działały od 1,5 roku do 2 lat i co podkreślam: żadne nie miały awarii,



..danieli pisał o akwariach a nie o awariach stąd Twoje niezrozumienie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju. Nie szkodzi :) Zawodowo m.in mam kontakt z wieloma projektami, ktore sa zupełną nowością na rynku. Firma w ktorej pracuje wspiera takie projekty, to jej core biznes. Dlatego wiem, jak trudno taki produkt wyprodukować i wypromować majac zapewne skromne fundusze. Ja i tak jestem dla tych ludzi pełen podziwu. Dlatego chce sie przyjrzec z bliska. A jesli prawda jest to co widziałem to jestem przekonany, ze ten pomysł znajdzie żainteresowanie akwarystów na całym swiecie. Bo widzisz Andrzeju, cały pomysł to coś co ja sie sam dziwie, ze nikt na to wczesniej nie wpadł obserwujac brzeg morza czy fale w rzece czy na jeziorze. Dziwie sie, ze sam nie zwróciłem uwagi jaka role pełnia w zbiornikach termokliny i prądy wodne. Natura jest genialna, a my odkrywamy prawa, ktore nimi rządzą. Nie tak dawno pisałem, ze mam problem z g.... pływającym w wodzie. Otrzymałem od was wiele cennych rad. Ale ciagle nie osiągałem zadowalających efektów. Pierwotniaki znikły szybko, ale ciagle cos w toni pływało, taka ząwiesina drobinek. Wsrod nich były pecherzyki powietrza. Zakupiłem skimmer - zdjął mi polowe rzeczy. Ale wciaz widziałem, ze mam za mała cyrkulację i kazde karmienie powoduje, ze podniecony ryby walcząc o żarcie podnoszą mi w gore mase smieci, ktora potem pływa i tworzy film na powierzchni i zaśmieca wszystko. Wtedy zakupiłem porządny cyrkulator. Mocny, programowalny. I... Problem zniknął. Ryby szaleją po całym akwarium, parametry NO3 sie ustabilizowały na niskim poziomie. Wciaz od czasu do czasu jakies g.... pływa w wodzie, bo wpadło do cyrkulatora i zostało przez niego zmielone i wystrzelone w strone skimmera. Ale woda dzisiaj, falujące rosliny, pluskającej w całej toni ryby dały mi wiele do myślenia. Lekceważymy zbawcze w zbiornikach prądy wodne i ich role wymiatania szkodliwych cząsteczek powodujących tworzenie martwych miejsc w akwarium i szkodliwych substancji w wodzie. Jesli mozna je zepchnąć i zabrac z akwarium szybko, woda sie w zbiorniku dzieki bakteriom stabilizuje i jest czysta. To jest moje odkrycie. I ono kazało mi zwrócić uwage w kierunku Mułapki. Bo Mułapka powoduje jednolity przepływ wody przez zbiornik, wymiata wszystko i gromadzi w miejscu, w ktorym substancje szkodliwe, przestają byc szkodliwe. Ja musze to sprawdzic. A jak sprąwdze i to działa, to ja w to wchodzę :) Taki jestem :) Jesli mam racje, jesli to działa, wiekszosc z nas zakupi to urządzenie :) Wiec czekam na mój pierwszy egzemplarz i go potestuje :) A o efektach tu opowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem - negocjuję special price :) Na rynku całość oferowana jest w różnych cenach. Ale to wydatek około 1600-1800 zł. Za całość, czyli zbiornik 150 l "pod klucz". W podobnej cenie jest 105 litrowy zbiornik Aquela za 1500 można kupić 120 l. zbiornik Sery. Różnica w cenie tkwi w szczegółach. Które są bardzo ważne. Np. do Mułapki możesz lać kranówę :) W innych to już ryzyko. W klasycznych trzeba dbać o parametry, praktycznie codziennie trzeba je sprawdzać, pilnować wszystkiego. W Mułapce - dojrzewanie akwarium trwa 10 dni! a potem podmianę robisz dla świętego spokoju raz na jakiś czas, by się uspokoić, że inni leją a Ty nie :) Nie robisz też podmian - robisz dolewki ale podmiany robisz, byle odświeżyć wodę. W Serze i Aguelu no parę tygodni trzeba poczekać, by wpuścić pierwszych mieszkańców. Podam przykład. W testowanych akwariach cykl azotowy zamykał się w 2 tygodnie :) Jedna z użytkowniczek powiedziała mi, że robi co kilka miesięcy lekką podmianę, by odświeżyć wodę. Akwaria Sery i Aquela muszą mieć co kilka dni podmiankę i jeszcze dodatkową cyrkulację. I parę gadżetów powinno się dokupić - np. cyrkulator. W mu-łapce robią to bąbelki :) Tu nie trzeba nic. Poza miejscem na zbiornik - no trzeba je przygotować. Myślę, że jak autorzy rozwiązania wejdą w fazę produkcyjną, ich cena spadnie. Na razie jak się zorientowałem - ceny się różnią, bo chyba nie ma dwóch takich samych zbiorników. Na mnie najwięcej wrażenia zrobiła rozmowa z Panią, która zamieniła swoje zbiorniki właśnie na Mułapki. Dlatego rzucam się w ciemno, kupuję i chcę się przekonać, na ile w tym wszystkim jest prawdy. Wszyscy użytkownicy powiedzieli, że to nie ściema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Na mnie najwięcej wrażenia zrobiła rozmowa z Panią, która zamieniła swoje zbiorniki właśnie na Mułapki. Dlatego rzucam się w ciemno, kupuję i chcę się przekonać, na ile w tym wszystkim jest prawdy. Wszyscy użytkownicy powiedzieli, że to nie ściema.


Nie ma tu żadnej ściemy, wszystko jest znane i stosowane od lat w morskich na całym świecie.

Będę koledze życzliwie kibicował w tym twoim malawijskim eksperymencie bo nasz biotop to dla tej metody duże wyzwanie.

Bardzo wiele zawdzięczamy morskim w różnych urządzeniach i technikach jak woda RO filtr panelowy, falownik.

Mułapka to połączenie w jedno urządzenie dwóch ustrojstw z acetone method z tego morskiego biotopu choć tam nie mieli odwagi lać acetonu do baniaków więc pozostali na VSV method lub Vodka method. Sam stosowałem VSV do swojego denitryfikatora wewnątrz zbiornika więc mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić że i ta mułapka to nie ściema i skutecznie będzie usuwać NO3 wraz z PO4 ale wymaga stałego codziennego a nawet dwucodziennego dolewania acetonu chyba że zastosujemy programowalną pompę dozującą.

Ja nie miałem odwagi lać acetonu do wody z pływającymi rybami ale VSV lałem do denitryfikatora.

Takich super-pożywek dla bakterii ale także dla glonów jest wiele i wszystkie ponieważ zawierają węgiel wprowadzają bakterie i glony w stan podobny do narkotycznego.

Cała biologia zaczyna pracować na 200% a może i więcej więc procesy denitryfikacyjne zachodzą normalnie w wodzie baniaka a nie potrzebne są denitryfikatory. Cały baniak staje się jednym wielkim denitryfikatorem więc NO3 ale i PO4 znika momentalnie - trzeba uważać by nie przedobrzyć i zejść z NO3 do 0-5 a pozostawić PO4 = sinice do kwadratu. Wszystkie rodzaje glonów też dostają ogromnego kopa więc okrzemki także. Nie wolno zapominać że morskie pracują na wodzie RO/DI/DI z zerowym poziomem krzemionki SiO2 u nas jej aż gęsta woda kranowa.

Nazwałbym to obrazowo - "baniaczek na hayu.":D


Tak ogromna produkcja bakterii powoduje szybkie obumieranie i powstawanie nowych więc prowadzi do dużych ilości masy białkowej w wodzie .

Wymusza to stosowanie odpieniacza białek i taki powietrzny jest w mułapce.

Wytwarza się także dużo masy mułowej więc albo gąbki albo odstojnik mułowy jak w mułapce.

Tu macie link do jednej z wielu tematyki metody VSV oraz spostrzeżeń morskich z jej stosowania. Dla zainteresowanych warto poczytać cały od początku.

http://nano-reef.pl/topic/32494-vsv-method/page__st__40

Znalazłem także ostrzeżenie jednego z bardziej doświadczonych w jej stosowaniu że powoduje jak narkotyk uzależnienie bakterii i glonów od super-pożywki i wyjście z tego nie jest łatwe. Ja tego nie zauważyłem i łatwo wyszedłem ze stosowania tej metody.

Zrezygnowałem bo już blok absorbera azotanów na Purolite A520E był uruchomiony więc uznałem że to znacznie bezpieczniejsza metoda usuwania NO3 a z PO4 radzę sobie pochłaniaczem. Może kiedyś w morskim powrócę do mułapki - kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł może i fajny, ale stawiam swój zbiornik na to, że wypływ wody z tej mułapki w dużym baniaku z dekoracjami w postaci kamieni nie podniesie gówna z drugiego końca zbiornika i spomiędzy kamieni... przynajmniej nie przy pyszczakach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicuję Wam, ale nie miałeś doświadczenia z morskim akwarium więc nie zaczynaj od eksperymentów. Mam solniczkę od 2008 roku i wierz mi półśrodki w końcu Cię pogrążą. Jest mądre przysłowie: szkłem d... nie podetrzesz......, ale zrobisz jak zechcesz.

Masz linkę do dyskusji na temat tej "rewelacji"

http://nano-reef.pl/topic/48933-mulapka-hit-czy-kit/page__mode__show


I jedna dobra rada na koniec, nie wierz sprzedawcom, wierz tym którzy mają pojęcie na dany temat.


deccorativo pokaż mi gdzie to jest stosowane? Bo ani odpieniacza tam nie widzę ani jakiegoś cyrkulatora, nie mówiąc o oświetleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak bedzie. Co do solniczki, mam niewielkie doswiadczenie, ale mam wiedze. Obecnie przyglądam sie jak Kolega stawia swoje 1000 litrów :) morszczaka. Czekając na zbiornik, duzo czytam i przyznam, ze obserwuje wiele ciekawych dyskusji w tym dyskusje dotyczące roznych elementow equipmentu morszczakow oraz mozliwosci zastąpienia tego co nie robia czyms innym. Ja jestem za postępem, a czasami postęp oznacza cofnięcie sie pare kroków wstecz i pójście inna droga. Dzisiaj w dobie dostawy wody podwójnie demineralizowanej pod drzwi po 0,40 gr za litr moze wyeliminować filtry RO z wyposażenia morszczaka. Sa coraz lesze systemy filtracji, cyrkulacji... Te forum jednak dotyczy pyszczakow a nie morszczakow. Na Forum nanoreef jestem, czytam i widze chociazby dyskusje ujawniające, ze zdecydowana wiekszosc morszczakow stoi na wodzie... Z kranu :) tylko sie ludzie nie przyznają. Natomiast ja zauwazylem u siebie (mozecie to sprawdzic sami) ze zwiększenie cyrkulacji poprawia parametry wody! Ja zwiększajac cyrkulacje odkryłem (nie pamietam, czy to było dyskutowane), ze mi NO3 natychmiast spadło o 50%. I dla mnie w sposob widoczny zauwazylem ożywienie ryb. Owszem co jakis czas jakies g.... wpada w cyrkulator, zostaje rozbite na kawałki i potem wychwycone przez skimmer. G.... zalegające gdzies miedzy kamieniami, wabiło sie i wciaz sie wzbija, ale prąd wody spycha to do ujęć mechanika (tam mam skimmer podłączony) i biologa. Czyli zwiększenie cyrkulacji wody pozwala wydmuchać g... a przez to robi sie czyściej. Doczytałem o prądach wodnych oraz termiklinach w zbiornikach i one nie sa bez sensu. Ja sam siedze w wolnych chwilach nad własnym pomysłem "wymiatacza" g....n :) Zobaczymy. Na razie czekam na mułapkę, czekam na zamowienie sobie wody deminarelizowanej z dostawa do pracy, wiek gdzie kupic żywy piasek, skale i naturalna sól. Odpieniacz jest w samym urządzeniu. I zobaczymy. Zaczniemy od żywej skaly. Na razie widziałem dwa zbiorniki, jeden 1,5 roku wlasnie tak utrzymywany - wyglada wzorowo. Drugi znam z opowiesci - nie mam podstaw nie wierzyc. Kiedy to sie sprawdzi, drugim krokiem bedzie zakup Mułapki do mojego akwa. A wszystko zamierzam opisac tutaj :)http://aquatank.eu

Ja oczywiscie wiem o stratach, dlatego zbiornik pierwszy bedzie 150 l. Zapewniam, ze nie zamierzam niszczyć zycia. Bede miał w sąsiedztwie morskie akwarium, do ktorego przeniosę, jesli sie okaze, ze sie mylę - zycie z morszczaka. Zajmie mi to 30 min :) Danielj, ja nie zamierzam d.... podcierać szkłem. Zamierzam i mysle, czy w ten pomysł nie zainwestować :) wiecej niz w koszt szkła, mułołapki, paru kg żywej skaly, garnka soli, 150 łotrów wody deminarelizowanej oraz moze parki rybek :) Jak sie okaze, ze to działa moze sie okazac, ze Ty swoje poglady bedziesz zmieniał. A jak ja nie mam racji, to stracę pare złotych, ale zyskam doswiadczenie. No bo kiedys i ty nie miales doswiadczenia, wiec ja tez je chce miec, i zaczynam od tego.... :)

-- dołączony post:

Dodam jeszcze, ze ja osobiscie stawiam teze, ze wiele rozwiązań technicznych jest preferowanych przez kOncerny, by nabijac sobie kase. Ja mam pare lat i wiem, ze dawniej tez były akwaria a nie było połowy sprzętu jaka dzisiaj jest w naszych baniakach. A ryby zdrowe były a zbiorniki tez zapierały dech w piersiach. Pamietam swoje pierwsze akwarium z brzeczykiem przerzucajacych przez maleńki sump wiszący na bocznej ściance, z wkładem gąbkowym i węglowym wode sprawiając, że moje pielegnice rozkwitały i mnożyły sie na potegę! rosły jak na drożdżach :) Pamietam tez jak pojawiły sie pierwsze filtry wewnętrzne. Tez ńie było łatwo... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast ja zauwazylem u siebie (mozecie to sprawdzic sami) ze zwiększenie cyrkulacji poprawia parametry wody! Ja zwiększajac cyrkulacje odkryłem (nie pamietam, czy to było dyskutowane), ze mi NO3 natychmiast spadło o 50%. I dla mnie w sposob widoczny zauwazylem ożywienie ryb. Owszem co jakis czas jakies g.... wpada w cyrkulator, zostaje rozbite na kawałki i potem wychwycone przez skimmer. G.... zalegające gdzies miedzy kamieniami, wabiło sie i wciaz sie wzbija, ale prąd wody spycha to do ujęć mechanika (tam mam skimmer podłączony) i biologa. Czyli zwiększenie cyrkulacji wody pozwala wydmuchać g... a przez to robi sie czyściej.


...z całym szacunkiem Shiroki! Ale to jest bardzo oczywiste i każdy akwarysta (tak mi się wydaje) wie o tym:) Większa cyrkulacja równa się czyściej w akwarium a to się równa min. mniejsze NO3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
    • Słuszna uwaga☝️Zakładamy jednak, będąc na forum o tematyce Malawi, że będzie to właśnie ten biotop.
    • Uprzejmie założyłem, że tak. 😉 @Lema Najpewniej tak będzie, że szybko akwarium "skurczy" się i będziesz żałował, że nie zaprojektowałeś większego, jak pisali wyżej koledzy. Nie ma już możliwości np. odchudzenia tego słupa, by weszło chociaż 50 cm szerokości akwarium? Pisałeś, że kucie i rozwalanie w granicach rozsądku Ci nie straszne. 😉
    • Również o tym pomyślałem, ale nie o pudełku przelewowym, a o kominie zewnętrznym jak na filmie poniżej. Tyle, że w tym przypadku odpada kupno w sklepie, akwarium trzeba robić na zamówienie, a komin musiałby być na tylnej szybie. Ogólnie projekt fajny, ale jednak, podzielając zdanie @pulpet, nie przemyślany. Mając (prawie) nieograniczone możliwości stawiasz najmniejszy możliwy baniak pod Malawi. Powodzenia  
    • Nie warto, jednak nie rezygnował bym z sumpa, a komin bym zrobił poza akwarium. Z tyłu jako pudełko przelewowe. Po za tym nie wiemy czy to ma być malawi
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.