Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Sobotę poświęciłem na robienie tła z brył piaskowca do przyszłego akwarium 600 l. Pojechałem do castoramy i kupiłem dwa kawałki 3cm styroduru. Z projektem nosiłem się wcześniej więc resztę materiału już miałem . W głowie ten projekt powstał po kilku wcześniejszych próbach zrobienia tła do 240 l.Wcześniej kombinowałem ze sytrodurem, pianką , z łupkami, łącznie 5 czy 6 sztuk, ale ciągle mi coś nie pasowało. Tło z ceresitu za mało naturalne choć bardzo sie starałem i z wyobrażnią przestrzenną u mnie nie najgorzej. Z łupków jak dla mnie wyszło za płasko.Gotowe dpada nawet BTN, chodzi o orginalnosć i jak dla mnie niepowtarzalność mojego zbiornika. Ostatecznie padło na piaskowiec. Pojechałem do składu i zakupiłem 155 kg płyt piaskowca grubości 5-10 cm. Kupiłem specjalnie więcej wiedząc że znaczna część odejdzie przy obróbce.Przyklejałem tło za pomocą pianki montażowej, która sie sprawdziła 100 % (trzyma mocno) .Najpierw płytę dopasowywałem na styrodurze i przyklejałem tylko na środku. Następnie przecinakiem od spodu ścinałem kamień aby był cieńszy i stracił na wadze, a nastepnie szczelinę miedzy kamieniem i styrodurem wypełniałem pianką. Narazie udało mi się zrobić dwa kawałki tła o łącznej długości 140 cm (akwa bedzie 200 cm ) i wadze bagatela 70 kg (dojdzie jeszcze z 30 kg). Liczyłem że waga bedzie spora wiec spód tła stoi na styrodurze gr 3 cm i szerokości około 10 cm. na zdjęciach pierwszy etap pracy z której jestem zadowolony. Wystaje jeszcze pianka, którą zamierzam wyciąć możliwie jak najgłebiej . Nastepnie szczeliny wypełnić cx-5 i silikonem, posypanym przy ostatnim malowaniu pokruszonym piaskowcem, możliwie zbliżonym kolorystycznie do otaczających brył. Tło robię ciut większe gdyż jak już bedzie zbiornik to przytne je szlifierką z tarczą do betonu. Tło bedzie z 3 częsci sklejonych ze sobą i do szyb bocznych i spodniej już w akwarium. Odsunięte będzie około 5 cm od tylniej ścianki ,a za nim będzie cały sprzęt łącznie z filtracją mechanicną po znacznej długości zbiornika. Dalsze prace niebawem, gdy żony nie bedzie w domu bo syf jak cholera, a piwnicy niestety nie posiadam.

Nowy-2.jpg[/attachment:dpuircsy]

Nowy CorelDRAW a.jpg[/attachment:dpuircsy]

post-9249-14695712600008_thumb.jpg

post-9249-14695712600908_thumb.jpg

Opublikowano
Przyklejałem tło za pomocą pianki montażowej, która sie sprawdziła 100 % (trzyma mocno) .Najpierw płytę dopasowywałem na styrodurze i przyklejałem tylko na środku. Następnie przecinakiem od spodu ścinałem kamień aby był cieńszy i stracił na wadze, a nastepnie szczelinę miedzy kamieniem i styrodurem wypełniałem pianką.


Masz może fotki z tego etapu? Nie za bardzo rozumiem jak to wygląda i jak to robiłeś :P


Sam pomysł dobry i efekt też podejrzewam że będzie świetny.


Co do wykorzystania miejsca za tłem na filtracje mechaniczną to są wady i zalety.


Zaletą jest to że ukryjesz za nim duże złoże filtracji mechanicznej ale minusem jest kłopot w późniejszej obsłudze (dostęp do tylnej części zbiornika). No i zawsze jest to szpara do której może wskoczyć ryba. Chyba że szczelnie zamkniesz ale to znów kłopotliwe w późniejszych pracach porządkowych.


Marcin T <')))><

Opublikowano

Trochę optymizmu panowie.Może tło będzie 6 cm od szyby + 3 cm wyskrobany styrodur w miejscu pompy + 3 cm wyskrobanej pianki, bo ostatnie kamienie będą wystawały do przodu akwa na kilka cm aby rozwiązać właśnie ten problem i nadać tłu jeszcze większej głebi. Bardzej zastanawiam się nad problemem filtracji,a zwłaszcza jej czyszczenia. Mam kilka pomysłow, ale narazie muszę je sprawdzić. Zostało mi jeszcze 70 cm tła do zrobienia więc postaram się wrzucić szczegółowe fotki. Prawdopodobnie następny etap w sobotę.


tło.jpg[/attachment:1780dr57]

post-9249-14695712602293_thumb.jpg

Opublikowano

Tło może wyjść fajne ale ja Ci napiszę że za żadne skarby nie robiłbym filtracji za tłem w takim zbiorniku.

Po 1: eksploatacja tego będzie mordęgą

2: w takim baniaku żeby utrzymać czystość to mechanika musi hulać, oj musi

3: praktycznie żadnego ruchu z wlotem, wylotem. Wszystko będziesz musiał nadganiać cyrkulatorami...

Opublikowano

Właśnie po to jest forum. Dzięki za sugestię. Szczerze to sam niewiem z tą filtracją. BARDZO PROSZĘ O WASZĄ OPINIĘ. START AKWA ZA 2-3 TYGODNIE więc mam czas na przemyślenia. Czy pompa da radę????TŁO 2.jpg[/attachment:2i8ujesg]

tło będzie szczelnie przyklejone do boków , dna i złączone ze sobą. Woda musi za nim przepływać. Sam już niewiem. Wydaje mi się że najważniejsza jest tutaj gąbka przy wlocie i właśnie jej płukanie musi być wygodne. Druga gąbka raczej nie będzie się tak syfić, ale to tylko moje przypuszczenia. Czekam na opinię. Zależy mi aby do kubła trafiała czysta woda i żeby sprzet był starannie ukryty.

post-9249-1469571260255_thumb.jpg

Opublikowano

Ja na Twoim miejscu (na swoim zresztą też bo jestem w trakcie budowy) za tłem ukrył bym ewentualnie rury, a filtrację mechaniczną zrobił na korpusach narurowych.

Same plusy.

Nie grzebiesz w akwa

Dostęp bardzo dobry

podczas czyszczenia żaden syf nie przedostaje/rozpływa sie po akwa

Pompę możesz wstawić taką jaka Ci sie podoba

bardzo duży wybór wkładów (gęstość)

łatwa możliwość rozbudowy

możesz zrobić odejście za narurowcami dla biologii i wodę masz kryształ w kuble

Opublikowano
Ja na Twoim miejscu (na swoim zresztą też bo jestem w trakcie budowy) za tłem ukrył bym ewentualnie rury, a filtrację mechaniczną zrobił na korpusach narurowych.

Same plusy.

Nie grzebiesz w akwa

Dostęp bardzo dobry

podczas czyszczenia żaden syf nie przedostaje/rozpływa sie po akwa

Pompę możesz wstawić taką jaka Ci sie podoba

bardzo duży wybór wkładów (gęstość)

łatwa możliwość rozbudowy

możesz zrobić odejście za narurowcami dla biologii i wodę masz kryształ w kuble



W pełni popieram ten pomysł. Za tłem jedynie rury. Przydadzą się by za tłem był jakiś ruch wody co uchroni przed martwymi strefami. Ponadto lepiej jak najwięcej miejsca zostawić rybskom ;)


Żeby upewnić się w tym proponuje na sucho spróbować jak będzie sięgało się po wkład za tło. Pamiętaj że jak będzie woda wszystko z gąbek obciekać będzie do akwarium i obok.

Opublikowano

Chciałem ci powiedzieć żebyś próbował tak kleić piaskowiec ,żeby kamienie zachodziły lekko na siebie ,bo wypełnianie szczelin między kamieniami żwirkiem lub piaskiem mija się z celem .Po pewnym czasie pyski ogołocą ci szczeliny z wypełnienia, robiłem takie tło z piaskowca elewacyjnego grubości około 10-15mm możesz zobaczyć jak to wygląda w dziale prezentacja zbiorników.

pozdrawiam

Opublikowano

Jak mozna sklecic zdanie z ok.50 slow i nie uzyc zadnego, ale to zadnego znaku interpunkcyjnego ?

Btw. Nigdy nie zdecydowal bym sie na filtracje za tlem. Jak koledzy wyzej napisali, narurowce sa idealne. Masz tam i biologie i mechanike. Dostep jak z bajki, koszt wkladow znikomy.

Zycze powodzenia w budowie i przemysl jeszcze raz :D

Pozdro.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.