Skocz do zawartości

powazny problem z woda


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

A wiec tak, od kilku miesiecy jestem szczesliwym posiadaczem akwa z pysiami.Jest to zbiorniczek 240l uzbrojony w at203 oraz eheim 2226,przez pierwsze kilka miesiecy woda ,rybcie oraz cale akwa bylo super,milosc od pierwszego nalania wody :D ,niestety jako malo doswiadczony akwarysta jestem podatny na duza ilosc bledow ,ktore pozniej musze naprawiac.Jak mniemam przyczyna moich problemow z woda od miesiaca by takze blad ,ktoremu moglem zapobiec lecz niestety nigdzie nie wyczytalem ,ze rybek zakupionych w sklepie nie wolno wpuszczac wraz z woda w ktorej byly transportowane !!!!!!!!!!!!!.Ja wposcilem moich 6 sztuk maingano wraz z woda ,po tym wyczynie woda w akwa z dnia na dzien metniala i metniala.Na dzien dzisiejszy trudno dostrzec rybki.Prawdopodobnie probujac doprowadzic wode do stanu pierwotnego wpadlem w kolejny wir bledow co tylko pogarszalo sprawe.Stosowalem sie wprawdzie do kanonow przytaczanych na forum.Napowietrzalem,byla dieta ,posprzatane akwa ,filtry,koce na tydzien,duze podmiany ,probowalem wszystkiego i nic.Nie dopuszczam mysli o restarcie, moze jakas chemia?Moze ze spokojem powtorzyc jakis proces.Prosze o rade i wspolene rozwiazanie problemu.Dodam ,ze takze wlozyle wate do kubla bo stwierdzilem ,ze woda z bialego zaczela wpadac w zielony.Parametry akwa NO3 na wykrywanym poziomie choc mam wrazenie ,ze troszke mocniej skacze od jakiegos czasu,NO 2 jest 0,Ph 7,5 tem 26 stopni ,oswietlenie 2x 36vat swieci tylko przod,obsada 8 solusi plus 6 maingano.

Opublikowano

1.Pierwszy raz słysze jak długo sie zajmuje akwarystyką że nie należy wlewać wody w której ryby przebywały w trakcie transportu.

A co to zmieni jesli np. ryby są chore ? NIC.

Zawsze wprowadzisz jakąś część wody obcej.

Sterylność uzyskasz kąpiąc pupilki w odkażalniku co kończy się ich zabiciem. Paranoja.

Kolejny wyprodukowany mit marki "bzdura".

2.Nie napisałeś nic o podmianach wody.

3.Ze swojego doświadczenia (ale raczej potwierdzonego u innych) : akwarium uważa sie za dojrzałe (czyli stabilne) po ROKU.

I tu pewna zaleznośc: im większe akwarium tym proces stabilizacji dłuższy,ALE trwalszy i mniej podatny na "wypadki".

Co przekłada się na powiedzmy pewną bezwładność biologiczną.

4.Nie ma sensu chwytać się wszelkich sposobów w nadziei że coś pomoże w tej ilości ...gdyż bywa że w tej ilości zdarzy się taka rada która wybije obsadę (człowiek młody wierzy w każdą radę, ale to on poniesie odpowiedzialność czyjejś fantazji....)


5.Weź głęboki oddech, policz do 10 i napisz jaką masz sytuację teraz, jaka ta woda w końcu jest, biała czy zielona.

6.Od wszelkiej chemii trzymaj się z daleka,a to dlatego że w 90% jej stosowalnośc polega na likwidacji skutków a nie przyczyn i głownie stosują ją ci co nie mają pojęcia o hodowli ryb,a z biologii w szkole mieli coś tam marnego i to z minusem.

Opublikowano
1.Pierwszy raz słysze jak długo sie zajmuje akwarystyką że nie należy wlewać wody w której ryby przebywały w trakcie transportu.


Serio?


Norgemann, spróbój ustalić przyczynę zmętnienia,może podłoże pyli za drobnym piaskiem? Z podanego przez ciebie opisu niewiele wynika. Jeśli nie jesteś w stanie ustalić dokładnego poziomu NO3, to może dowiedzieć się w wodociągach i być 100% pewnym co w tej wodzie z kranu jest. Dobrze byłoby też znać poziom fosforanów - to apropos tego zielonego zakwitu.

Opublikowano
5.Weź głęboki oddech, policz do 10 i napisz jaką masz sytuację teraz, jaka ta woda w końcu jest, biała czy zielona.


- kiedy zaciemniłeś i ile to trwało?

- ile wody świeżej podmieniłeś? Przed czy po zaciemnieniu?

- czy napowietrzenie działało non-stop?

- podajesz jakis specyficzny pokarm?

- moze woda ma zwiazek z regionem, w ktorym mieszkasz (sporo sie dzialo ostatnio w temacie wody w Polsce)

- spisz wszystkie parametry (jeśli mierzysz).

Opublikowano

Nabe, serio.

To zalecenie nie ma absolutnie żadnego sensu.

Pomijając biologię to przelicz sobie jaki % objętości twojego akwarium stanowi woda z "worka".

A jeśli akwarium jest niestabilne to nie ma znaczenia czy dolejesz takiej wody czy przekarmisz, czy zapomnisz o podmianach....itd.

Niestabilnośc warunków przy nowym akwarium jest czymś oczywistym i jedno co można zrobić przyspieszając ten proces to dolanie wody ze starego, zastosowanie starego podłoża itd , itp, czyli dodanie "zaczynu" biologicznego do nowego akwarium.

Dodanie "zaczynu" bakteryjnego nie załatwia sprawy do końca, gdyż spektrum biologiczne nie zawiera się jedynie w życiu bakterii.

Opublikowano

hmmm,

Mysle,ze wlasnie woda w ktorej byly rybki transportowane byla przyczyna,ale nie musicie sie z tym zgodzic .To ,ze pierwszy raz ktos o tym slyszal nie znaczy ,ze tak byc nie moze.Niektore madre glowy pisza iz np pierwotniaki moga zwariowac nawet po podaniu rozpuszczonej kostki z pokarmem.Byc moze przekarmialem rybcie jak to bywa u poczatkujacych.Co do moich ruchow zwiazonych z poprawa sytuacji to najpierw odmulilem dno ,przepukalem filtry i nastepnie napowietrzalem chyba z 4 dni,nie zauwazajac poprawy postanowilem po tych 4 dniach podmienic ok 50% wody caly czas mocno napowietrzajac .Nastepnie po okolo 1 tyg przestalem uzywac oswietlenie a pozniej zalazylem koc na akwa trwalo to okolo 4 dni.Ito by bylo na tyle walki.Na dzien dzisiejszy woda nadal powiedzmy biala,mleczna.trudno mi to okreslic bo nigdy nie widzialem na zywo zakwitu na zielono lub na bialo.Od momentu walki z bialoscia wody rybki sa na diecie karmie 1 raz na dwa dni w niewielkiej ilosci takze glonik jest juz zjedzony z kamoli do zera.Podmiany wody robie co tydzien 15%.

Prosze o porade jak jeszcze raz od poczatku zwalczyc pierwotniaki.Co do wody z kranu to nie ma lepszej nigdzie indziej.


pozdrawiam Grzes z Norge.

Opublikowano

Po pierwsze wyczyszczeniem filtrów prawdopodobnie zabiłeś florę bakteryjną, jeszcze pogorszyłeś wykonując 50% podmianę.

Świadczy o tym niski poziom NO3, że cykl jest rozregulowany - dodaj do wody bakterie nitryfikacyjne.

Opublikowano

Grzes , winienes wiedziec ze przy dojrzewającym akwarium zakwity (biale czy zielone) sa w zasadzie czyms normalnym.

Yaro slusznie radzi,aby pomoc w dojrzewaniu warto dodac kultury baketerii o ile nie ma sie na podoredziu starego akwarium.

Kultury bakterii kupisz w wielu firmach , w roznych zestawieniach, np. Velda, ale i z tego co wiem Francuzi produkuja (hoduja) specjalistyczne do okreslonych zbiornikow.

Do puki ci zbiornik nie dojrzeje nie ma co siac paniki,a to potrwa.

Mieszkasz w Norge wiec masz tam wode w sam raz do Malawi lub Tanganiki, wiec to nie jest kwestia wody.

I watpie czy tam wystepuje problem nadmiaru azotynow jak w niektorych obszarach Polski.

Ergo : najwazniejszym wyznaczniekiem jest kondycja ryb i tym sie kieruj.

Po roku jak ci wystapi zakwit to trzeba zaczac myslec dlaczego.

Moim zdaniem robisz co nalezy w takiej sytuacji: zwacasz uwage na ilosc pokarmu, podmienisz wode, jakosciowo wode masz doskonala.

Pamietaj tylko aby myc filtry w wodzie z akwarium, bo czasem bywa (okresowo) ze np. latem niektore panstwa na niektorych terenach dodaja nieco chloru ( np. u mnie tak bywa w okresie legowym ptactwa).


Moim zdaniem niepotrzebnie panikujesz.

Niemniej jesli znasz norweski to masz do dyspozycji formum : dunskie, szwedzkie, norweskie i finskie.

Jezyk norweski akurat jest "po srodku" i umozliwia zrozumienie innych z tamtego obszaru, wiec skorzystaj.

Na pewno na forum finskim i szwedzkim znajdziesz sporo polonusow.

Opublikowano

dziekuje za slowa otuchy,

akwa ma 4 miesiace co faktycznie moze byc za malo na to by bylo w pelni stabilne.Bede dalej probowal zaciemniac,napowietrzac i trzymac diete i zobaczymy.

Co do znajomosci jezyka to problemu z komunikacja nie mam ale jesli chodzi o specjalistyczne sprawy i sformuowania to nie wiem czy by dal rade.Norwegia to kraj dos specyficzny ,wszyscy maja na wszystko czas i zanim cokolwiek zamowisz dowiesz sie itp to trwa czasami dosc dlugo.Czasam jest mi lepiej zamowic cos w Polsce i mam to szybciej i taniej ,zreszta tu takze jest dosc ograniczony dostep do wielu produktow. Co do podobienstw jezykowych to powiem tyle iz rodowici norwegowie czasami sie nawzajem nie rozumieja gdy mowia innym dialektem,takze dla mnie jako przybysza z innego kraju zrozumienie dobrze dunczyka mowiacego po norwesku z jego rodowitym akcentem juz stanowi dos powazny problemwiec nie jest to takie proste.Szwecki i norweski owszem mozna jeszcze jakos laczyc ale pozostale to juz inna bajka.Niebardzo wiem o jakim forum myslisz?znam kilka dotyczacych Norwegii ale co to ma wspolnego z moim akwarium?

A tak poza tym jestem ciekaw w jakim kraju to ptactwo sie tak legnie?


pozdrawiam grzes z Norge.


ps. jak mi sie woda wyklaruje to zaladuje fote.Zamierzam zaatakowac top 3 :D

Opublikowano

Sugestia odnośnie for powiedzmy nordyckich wpadła mi do głowy właśnie z powodu tego Norge, nie tak dawno rozmawialem z kolega ze Szwecji i mowil mi ze jest troche Polakow na tych forach i finskich.


To zaciemnianie odstaw, to sie stosuje w specyficznej sytuacji i to raczej w polaczeniu z erytromycyna.

Zatem nie ma sensu chwytac sie wszystkiego co tylko do glowy przyjdzie.


U mnie w Niderlandach w okresie letnim bywa ze dodaja chlor,nie zawsze jednak,zalezy od ilosci ptactwa i temperatury, co przeklada sie na ilosc bakterii.

Tak sie sklada ze ujecia wody sa na terenach legowych.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.