Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich.

Obecnie jestem na etapie odpowiedniego planowania do założenia pierwszego Malawi.

Najcięższa rzeczą jest zdecydowanie się na obsadę do akwarium.

Akwarium w 99% będzie miało wymiary 150x50x50 (375l)


Planuje je obsadzić 3 gatunkami w ostateczności 4 ale raczej 3 spokojnie wystarczą nie chce go przerybiać. :)

Podstawowym gatunkiem będzie saulosi w ilości 2+6/8, do tego chciałem acei jednak nie mam pomysłu na ilość i układ płci.


Jeśli to możliwe to będę wdzięczny za pomoc z ustaleniem ilości acei oraz ewentualnym dobraniem 3 gatunku pasującym do reszty poziomem żywienia i temperamentu :) fajnie by było gdyby posiadał inny niż niebieski kolor...


Z góry dzięki.


ps. zapoznałem się z tematem z przykładowymi obsadami i chodzi mi po głowie jeszcze neon spot lub inny elongatus ale nie mogę się doszukać jak wygląda ich zachowanie i nawyki żywieniowe. Więc jeśli ktoś cuś wie na ten temat to słucham.

Opublikowano

A co powiesz na takie obsady:

saulosi+elongatus Usisya+m.callainos

lub

saulosi+acei+zebra gold Kawanga


Podstawowy gatunek jak pisałeś to saulosi,acei i callainos są niebieskie natomiast Usisya i Kawanga żółte w czarne pasy.Podałem ci 2 obsady w których masz te kolory wymieszane,pod względem żywieniowym również wszystko gra.


Pozdrawiam.

Opublikowano

Ciekawe propozycje. Szczerze to nie brałem ich pod uwagę ;)

A jak wygląda agresywność tych dołożonych gatunków? Nie chce żeby było zbytnio wojownicze.

A czy więcej jak jednego samca z wymienionych gatunków (biorąc pod uwagę przedstawione zestawienie saulosi) będzie można trzymać? Czy lepiej pozostać w haremie z jednym samcem 3/4 samice?

Opublikowano

Jeśli saulosi chcesz mieć wielosamcowo to pozostałe gatunki proponuje w haremach z jednym samcem.Co do agresywności to najbardziej zadziorna jest zebra gold Kawanga,u siebie tego narazie nie zaobserwowałem chociaż samiec ma już około 7cm.Callainos to "potulny baranek",od czasu do czasu pogoni przedstawiciela swojego gatunku,inne ryby olewa :P Natomiast o charakterku Usisya nie wiem nic bo nie miałem go....może niech się wypowie greghor bo on je posiada :D

Opublikowano

Poczułem się wywołany do tablicy więc odpowiadam :) W zestawieniu z acei i salousi elongatus Usisya, a i pewnie każdy inny elongatus, będzie dominatorem. Układ prawie na pewno zostanie jednosamcowy. U mnie od początku wykrystalizowało się, który samiec jest najsilnijeszy i dwa pozostałe były gnębione jakieś półtora roku. Samiec jest pikny i tak pozostało nawet kiedy zabrakło rywali. Dzieje się tak chyba dlatego, że to jest bardzo jurna ryba i praktycznie cały czas trwają różne fazy zalotów do któreś z samic. To jest moja prywatna teoria na ten temat, w opozycji do m.parallelusa i red-blue, które mają zdecydowanie mniejszy temperament w tych sprawach. Jak zrobisz zbyt dużo drobnych zakamarków w wystroju, to bardzo szybko możesz mieć kontrolowane przerybienie. Wada tego gatunku- samice są bure i nijakie. Napewno warto przemyśleć ten wybór, najlepiej posiłkując się galerią.


Tak wogóle masz duże pole do popisu, bo jako podstawowe wybrałeś spokojniejsze i wszystkożerne gartunki. Można tu dopasować bardzo dużo, może z wyjątkiem większych i najbardziej agresywnych gatunków . Nie wiem czy to rozważałeś, ale do acei i salousi można wstawić też jako trzeci którąś z aulonokar. Na serwisie jest dość obszerny artykuł na ten temat.


Jeszcze jedna uwaga - do 375 zdecydowanie trzy, a nie cztery gatunki. U mnie tak się ułożyło, że zostało mi dorosłych 12 ryb i to jest idealna liczba, bo nieliczna młodzież która przeżywa swoje pierwsze minuty życia ma szansę dotrwać do pełnych wymiarów. Dlatego nie mam zamiaru się nudzić moją obsadą choć ma już całe dwa lata. Jestem np ciekawy, czy tatuś Usisya, który zagonił dwóch wujków da szansę na dotrwanie do dorosłoścemu synkowi. Największa z młodych ryb - ma jakieś 4,5 cm a ja mam już (nie)stety pewność że to młody samiec elongatusa.

Opublikowano
Nie wiem czy to rozważałeś, ale do acei i salousi można wstawić też jako trzeci którąś z aulonokar. Na serwisie jest dość obszerny artykuł na ten temat.


Szczerze to nie rozważałem takiej opcji ale z chęcią to przeanalizuje :)


Spokojnie raczej na 100% będą 3 gatunki bo nie chce przerybiać. Podpytałem o 4 bo może ktoś by coś ciekawego podrzucił i można by podmianke zrobić :mrgreen:

Jeśli nie będę się mógł zdecydować na konkretny trzeci gatunek to pozostaną tylko dwa i też będzie ładnie ^^,


A może jakiś konkretny gatunek aulonokar pasujący do saulosi i acei?

Ja tym czasem idę namierzyć temat z info o aulonokarach. (sory jeśli są błędnie odmienione gatunki ;))


ps. piękne rybki te Aulonocary. Faktycznie będą się wspaniale prezentować.

Calico, Iwando, Jacobfreibergi, Red Orchidee idealna prezencja :shock:

Chyba znalazłem już kierunek na 3 gatunek :mrgreen:


ps2. Tak rozmyślam i tak się zastanawiam czy nie lepiej zostawić tylko same Saulosi w ilości 2+6 i do tego dodać Aulonocara Jackobfreibergi 2+6 i Aulonocara Calico/rubin-red/Red Orchidee 1+3. Ewentualnie redukcja o 1 samice w przypadku dwóch pierwszych gatunków.

Co koledzy o tym sądzą?

Opublikowano

Krzyżowanie dotyczy też odmiennych gatunków Aulonocar czy tylko w ramach tego samego gatunku ale odmian kolorystycznych?

Ogólnie to jakie jest prawdopodobieństwo że dojdzie do krzyżówki?


A może wyjdzie jakiś ciekawie ubarwiony Aulonocar z tego :mrgreen: hehe

Opublikowano

Przeszukaj forum,było o krzyżowaniu się aulonocar.BTW ja bym ci odradzał łączenie mbuny z non-mbuną w jakby nie patrzeć niedużym akwa,tym bardziej że dopiero zaczynasz przygodę z Malawi.Skoncentruj się na mbunie,jak nabierzesz doświadczenia to możesz się podjąć łączenia... :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.