Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Właśnie dojrzewa mój zbiornik: 330l - wymiary podstawy 110cm x 54cm a wysokość zalania ;-) 57cm. Wewnątrz głazy z małymi jaskiniami.

Zastanawiam się nad dwoma opcjami obsady - zależy mi oczywiście na tym żeby ta obsada sprawiała jak najmniej problemów... ale także żeby kolorystyka była fajna (zrównoważone proporcje między żółtym i niebieskim).

Co poradzicie - chodzi o skład i liczebność? (Z góry dzięki !)

Oto pomysły (w zasadzie różnią się pierwszą pozycją i liczebnościami):


OPCJA A:

Pseudotropheus saoulosi - (agresywny, roślinożer) - 1 samiec, 4 samice

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 5 samic

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 5 samic


OPCJA B:

Cynotilapia afra (śr. agresywny, mięsożer) - 2 samce, 4 samice,

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 4 samice,

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 4 samice


EDIT - nowa opcja (ciągle czytam ...)

OPCJA C:

Maylandia estherae red blue (śr. agresywna, roślinożer), 1 samiec, 4 samice

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 4 samice,

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 4 samice



Jeszcze raz z góry dzięki

Pozdrawiam !

Opublikowano

Czyli wszystko rozbija sie o to czy saulosi czy afra.

Wg mnie jak chcesz spokoj w akwa bierz saulosi I kolorystycznie samice ladniejsze (choc samce sa czasami najlepsza ozdoba niejednego zbiornika)

Opublikowano
Witam,

Właśnie dojrzewa mój zbiornik: 330l - wymiary podstawy 110cm x 54cm a wysokość zalania ;-) 57cm. Wewnątrz głazy z małymi jaskiniami.

Zastanawiam się nad dwoma opcjami obsady - zależy mi oczywiście na tym żeby ta obsada sprawiała jak najmniej problemów... ale także żeby kolorystyka była fajna (zrównoważone proporcje między żółtym i niebieskim).

Co poradzicie - chodzi o skład i liczebność? (Z góry dzięki !)

Oto pomysły (w zasadzie różnią się pierwszą pozycją i liczebnościami):


OPCJA A:

Pseudotropheus saoulosi - (agresywny, roślinożer) - 1 samiec, 4 samice

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 5 samic

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 5 samic


OPCJA B:

Cynotilapia afra (śr. agresywny, mięsożer) - 2 samce, 4 samice,

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 4 samice,

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 4 samice


EDIT - nowa opcja (ciągle czytam ...)

OPCJA C:

Maylandia estherae red blue (śr. agresywna, roślinożer), 1 samiec, 4 samice

Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 4 samice,

Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 4 samice



Jeszcze raz z góry dzięki

Pozdrawiam !



No saulosi agresywny??/

Co ty nie powiesz.

Jeden z najłagodniejszych on jest.

Można go od 112l.


W 303l w obsadzie 3 gatunkowe sprawdzą się wszystkie trzy opcje.

Opublikowano

Panowie,ja bym zwrócił uwagę na liczbę ryb.18-19 szt. w takim baniaku to imo zdecydowanie za dużo.Jeśli chcesz układy 2+4 to tylko daw gatunki.Obsada A-yellowy żółte,samice saulosi żółte więc bardzo dużo żółci tu mamy.Z tych gatunków które wymieniłeś stawiałbym na saulosi+maingano.

Opublikowano

Jak dla mnie to redy rosną za duże na 110 cm. Co do ilości samców to w tym akwa może się udać z saulosi, z tym że pewnie tylko jeden się ładnie wybarwi :(. Yelow'ek niby spokojny ale u mnie każdy dodatkowy samiec był gnębiony na maxa :)

Opublikowano

Panowie,

Wielkie dzięki za dotychczasowe uwagi i wskazówki.

Wygląda na to, że nie ma co kombinować i trzeba wybrać stały element wszystkich opcji:

- Melanochromis cyaneorhabdosc "Maingano" (śr. agresywny., wszystkożer) - 2 samce, 5 samic

- Labidochromis Caeruleus (śr. agresywny, wszystkożer) - 2 samce, 5 samic

Proszę jeszcze o komentarz na temat:

1) liczebności

2) 'poziomu zagospodarowania' wyższych partii akwarium (ma 57 cm 'zalania') - czy coś będzie się działo w toni?

3) ew. poziomu trudności chowu tychże gatunków


Jeszcze raz dzięki

Pozdrawiam!

Opublikowano

Yellow rośnie dość duży bo do 13cm a twoje akwa ma tylko 110cm więc bym się zastanowił.Pomyśl jak on będzie się prezentował gdy on dorośnie?No i jego dieta w zdecydowanej większości składa się z mięska.Poziom agresji-łagodny(kolejna nieścisłość w twoim opisie)Trudność w hodowli w skali 1-5 to 1.Na + to to,że masz dość "ładną"szer.akwa -54cm.(czy będziesz miał tło strukturalne?).Ja jednak stawiałbym na maingano + saulosi gdzie saulosi(samice)są żółte więc idealnie zastąpią zapotrzebowanie na ten kolor w zamian za yellow.Co do liczebności to ok.12-14szt.,bo litraż robi ci wysokość akwa.Poziom trudności hodowli to 2 w obu przypadkach(saulosi,maingano).

Opublikowano

Dzięki za sugestię! Rzeczywiście saulosi + maingano będą chyba ładne ze sobą współgrały ...

Jeszcze pytanie - czy w tzw. toni (ponad dnem) będzie coś się działo? Czy te gatunki pozostają przy dnie czy też 'zwiedzają' całą wysokość zbiornika? (w akwa nie ma tła strukturalnego są skałki jest dwustronne).

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.