Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich użytkowników KM :)

Ze względu, iż jestem nowym użytkownikiem tego serwisu chciałbym się na wstępie przywitać i prosić o pomoc bardziej doświadczonych miłośników tych jakże pięknych "stworzeń" jakimi są pyśki 8)


W zasadzie jestem początkującym-że się tak wyraże-użytkownikiem biotopu Malawi i prosiłbym, aby mi ktoś doradził w dobraniu obsady.


Jak w tytule-akwa 375 l. W niedługim czasie będę posiadaczem pięknego Euchiliusa i chciałbym pod kątem tej rybeczki ;) dobrać reszte obsady.


Pozdrawiam i z góry śliczne dzięki za pomoc.

Opublikowano

Trochę mnie zaniepokoiła liczba pojedyńcza jakiej użyłeś w swojej wypowiedzi:

W niedługim czasie będę posiadaczem pięknego Euchiliusa i chciałbym pod kątem tej rybeczki ;) dobrać reszte obsady.


mam nadzieję że bedzie to grupka tych ryb a nie pojedyńczy okaz. A jeżeli pojedyńczy i piekny samiec to jako uzupełnienie obsady przydałoby sie pare samic, z dwie lub trzy. Przy planowaniu obsady pamietaj że dla Euchiliusa który rośnie ponad 20 cm to Twoje akwa jest niezbednym minimum.

Co do innych gatunków to praktycznie oczywiste jest że muszą to byc ryby dość łagodne o podobnych wymaganiach "dekoracyjnych" i pokarmowych czyli np : Aulonocary i coś z grupy łagodnych Haplochromisów może jakiś Protomelas lub Otopharynx. Ewentualnie jakiś Copadichromis ale spora ich część miewa agresywne zachowania więc biorąc pod uwage niewielki litraż jak na te ryby to bym je odpuścił.

Takk ze biorąc pod uwage wymiary akwa to bym poprzestał na trzech gatunkach czyli dodał do Echilisów dwa - 1 grupe Aulonocar [gatunek dowolny] i jedną grupkę w/w Protomelasów lub Otopharynxów.

Opublikowano
Trochę mnie zaniepokoiła liczba pojedyńcza jakiej użyłeś w swojej wypowiedzi:

W niedługim czasie będę posiadaczem pięknego Euchiliusa i chciałbym pod kątem tej rybeczki ;) dobrać reszte obsady.


mam nadzieję że bedzie to grupka tych ryb a nie pojedyńczy okaz. A jeżeli pojedyńczy i piekny samiec to jako uzupełnienie obsady przydałoby sie pare samic, z dwie lub trzy. Przy planowaniu obsady pamietaj że dla Euchiliusa który rośnie ponad 20 cm to Twoje akwa jest niezbednym minimum.

Co do innych gatunków to praktycznie oczywiste jest że muszą to byc ryby dość łagodne o podobnych wymaganiach "dekoracyjnych" i pokarmowych czyli np : Aulonocary i coś z grupy łagodnych Haplochromisów może jakiś Protomelas lub Otopharynx. Ewentualnie jakiś Copadichromis ale spora ich część miewa agresywne zachowania więc biorąc pod uwage niewielki litraż jak na te ryby to bym je odpuścił.

Takk ze biorąc pod uwage wymiary akwa to bym poprzestał na trzech gatunkach czyli dodał do Echilisów dwa - 1 grupe Aulonocar [gatunek dowolny] i jedną grupkę w/w Protomelasów lub Otopharynxów.



śliczne dzięki za pomoc i zainteresowanie mars 8) zwłaszcza że jestem troche (nie całkiem :wink: ) ale jednak zielony w tym temacie.

Tak, nie było to żadne przejęzyczenie i mnie też przeraża ten fakt, ze euchiliusa-jak na razie-będę posiadał sztuk raz. Tak więc na biegu będę musiał zorganizować mu jakiś mały harem :)


Jest jeszcze jedna kwestia.. Gdyż ten Euchilius to już jest dorosły wyrośnięty osobnik (ok. 15 cm)-czy zaaklimatyzuje się (czyt. pozwoli im przeżyć :lol: ) z młodszymi (mniejszymi) osobnikami gatunków które wymieniłeś??


Pozdrawiam

Opublikowano
Jest jeszcze jedna kwestia.. Gdyż ten Euchilius to już jest dorosły wyrośnięty osobnik (ok. 15 cm)-czy zaaklimatyzuje się (czyt. pozwoli im przeżyć Laughing ) z młodszymi (mniejszymi) osobnikami gatunków które wymieniłeś??


osobiscie nie trzymalem jeszcze Euchilusa ale zdaje mi sie ze to bedzie nieco drapiezniejsza ryba niz mbuna wiec sadze ze na ryby ok.3cm bedzie mogl polowac natomiast jezeli wpuscisz rybki ok.5-7cm sadze ze problemu niepowinnobyc :D

Opublikowano
osobiscie nie trzymalem jeszcze Euchilusa ale zdaje mi sie ze to bedzie nieco drapiezniejsza ryba niz mbuna wiec sadze ze na ryby ok.3cm bedzie mogl polowac natomiast jezeli wpuscisz rybki ok.5-7cm sadze ze problemu niepowinnobyc :D


Mi też właśnie tak się wydawało, obawiam się że będzie panem i władcą swojego świata i żadnej sztuce nie przepuści. Więc sugerujesz ze lepiej rozejrzeć się za starszymi osobnikami??

Nie ukrywam że wolałbym kupić rybki małe i młode. W końcu to sama przyjemnośc patrzeć jak rosna...

Będę musiał bardzo mocno przemyśleć tą sprawę 8)

Opublikowano
osobiscie nie trzymalem jeszcze Euchilusa ale zdaje mi sie ze to bedzie nieco drapiezniejsza ryba niz mbuna wiec sadze ze na ryby ok.3cm bedzie mogl polowac natomiast jezeli wpuscisz rybki ok.5-7cm sadze ze problemu niepowinnobyc :D


Mi też właśnie tak się wydawało, obawiam się że będzie panem i władcą swojego świata i żadnej sztuce nie przepuści. Więc sugerujesz ze lepiej rozejrzeć się za starszymi osobnikami??

Nie ukrywam że wolałbym kupić rybki małe i młode. W końcu to sama przyjemnośc patrzeć jak rosna...

Będę musiał bardzo mocno przemyśleć tą sprawę 8)



zawsze mozesz sie rozejzec za mlodymi euchilusami takze :wink:

Opublikowano

zawsze mozesz sie rozejzec za mlodymi euchilusami takze :wink:


Jest to jakieś rozwiązanie.. Ale nie będę ukrywał, że zakochałem się w tej rybce-strasznie sie do niej przywiązałem i szkoda by mi było rozstawać się z nią... stąd chciałbym właśnie dobrać obsade odpowiadającą jej gatunkowi i oczywiście rozmiarom :lol:

Opublikowano

Euchilius do jakiś kilerów nie należy, jego preferenacje pokarmowe są "mięsne" ale bardziej chodzi tu o bezkręgowce niż o narybek, choć jeżeli zdarzy sie okazja to i zapewne narybkiem równiez nie pogardzi, w końcu nawet "roślinożerna" mbuna tez narybek skonsumuje jak sie uda złapać, wiec podobne reakcje wystąpia i u niego a biorąc pod uwadę jego wymiary ofiarami mogą paść ciut większe rybki niż u mnbuny. Jednak mysle że i też jakoś ze specjalną zawzietością to on polowac nie będzie.

Co do nowych rybek to oczywiście gwarancji Ci nikt nie da ale myśle podobnie jak nimbo czyli do około 3 cm może wystapic zagrożenie ale jeżeli nowe rybki będa już podrosnięte tak z 5 cm [a tej wielkości często występują w handlu] to powinny by bezpieczne. U mnie w akwa mimo że jeden samiec Dimidio ma ponad 15 cos bliżej 17 a samiec F. rostratus przekroczył 20 cm pływaja dwie samiczki innego gatunku jedna 5 druga 6 cm i jeszcze żyją mimo że wymienione gatunki maja o wiele bardziej mordercze skłonności. Coprawda ta mniejsza się jeszce bardzo ukrywa i wypływa tylko w porach karmienia a Dimidio omija szerokim łukiem, ale nic jej nie zżarło mimo że by mogło-dało by radę.

Ciebie krytycznym momętem będzie samo wpuszczenie do akwa małych ryb jeżeli ten duży samiec już tam bedzie, natomiast potem nie powinien być groźny i raczej będzie ignorował taki korduple.

Natomiast jak bedziesz mu dokupował samice to te powinny być zdecydowanie większe - najlepiej o wymiarach podobnych lub niewiele mniejszych od samca czyli tak od 10 cm. w innym przypadku samiec chcąc zmusic taka małą samice do tarła może jej zrobic krzywde.

Opublikowano
Euchilius do jakiś kilerów nie należy, jego preferenacje pokarmowe są "mięsne" ale bardziej chodzi tu o bezkręgowce niż o narybek.


To mnie trochę uspokoiłeś :D



Co do nowych rybek to oczywiście gwarancji Ci nikt nie da ale myśle podobnie jak nimbo czyli do około 3 cm może wystapic zagrożenie ale jeżeli nowe rybki będa już podrosnięte tak z 5 cm [a tej wielkości często występują w handlu] to powinny by bezpieczne.



Na pewno się zastosuje, zwłaszcza że tak jak wspomniałeś, człowiek od którego będę kupował Pyśki, właśnie od takich rozmiarów (5cm) posiada


Ciebie krytycznym momętem będzie samo wpuszczenie do akwa małych ryb jeżeli ten duży samiec już tam bedzie, natomiast potem nie powinien być groźny i raczej będzie ignorował taki korduple.


Zarówno samiec Euchiliusa jak i nowe rybki będą wpuszczane do nowego akwa, więc dla wszystkich-bez wyjątków będzie to nowe otoczenie



Natomiast jak bedziesz mu dokupował samice to te powinny być zdecydowanie większe - najlepiej o wymiarach podobnych lub niewiele mniejszych od samca czyli tak od 10 cm. w innym przypadku samiec chcąc zmusic taka małą samice do tarła może jej zrobic krzywde.



hmm... mam nadzieję że dostanę takie dorodne samice dla niego :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.