Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kurcze, nie wiem czy tutaj warto się kierować wzorami, które można znaleźć w necie. Mi się wydaje, że z deni to tak jak z akwa, im większy tym lepszy, w sensie, że łatwiej go utrzymać. Gdy deni będzie większy niż ma być to bakterii będzie więcej i ewentualna niestabilność powinna go uchronić. Gdy wydajność będzie za duża bo chcesz mieć NO3=5 a nie 0 to można dać większy albo mniejszy przepływ. Poza tym wielkość deni w innym znaczeniu - w znaczeniu wydajności to pojęcie względne, bo dużo większą wydajność ma gdy go karmisz, gdy nie karmisz to jego wydajność zależy od składu chemicznego wody w akwa, więc nie wiem czy warto się sugerować wzorami. Chyba, że masz na celu jak najmniejsze gabaryty? I o jakim deni myślisz, rurowym czy wężowym? Wydaje mi się, że w wężowym łatwiej o stabilność bo mamy większa kontrole nad przepływem wody (w sensie kierunku i ruchu, nie w sensie szybkości).


Podsumowując ja bym dał 15-30 metrów (zależy jakie akwa) węża 3/4 cala. Chyba, że masz na myśli akwarium o dużym litrażu np. 500 litrów, wtedy powinieneś obliczyć ze wzorów i dodać ze 30 % oprócz tego zobaczyć jakie zastosowanie mają w praktyce te wzory (bo jak mówiłem wydajność zależy od karmy lub składu wody). np. mój 20 metrów 3/4 cala daje 15 litrów na dobę no ale nie wiem czy robisz wężowy.


Jednak jakby nie było, już teraz poświęć 5 minut i zrób pierwszy manualny "filtr" denitryfikacyjny - weź 3 fiolki od testów z zatyczkami, wrzuć do nich po jednym ziarenku cukru, delikatnie (aby cukier nie uciekł) zanurz w akwa, zamknij pod wodą tak aby nie było bąbelków (ale z umiarem żeby ciśnienie ich nie rozerwało), odstaw w ciemnym miejscu, za 2 dni (48 godzin nie inaczej :) ) otwórz pierwszą, zmierz NO3, jak nie jest równe 0 to następną na trzeci dzień i kolejną na czwarty dzień, potem zapamiętaj po ilu dniach pierwszy raz było NO3=0. To Ci później pomoże w ustaleniu odpowiedniej początkowej prędkości przepływu. Bo to co ludzie wypisują o prędkościach przepływu to jest masakra. Ba, nawet firmowy denitryfikator aqua medic za 1.000zł ma takie bzdury napisane, piszą w instrukcji: "0,5 – 1 l/h (około 1 kropla na sekundę)" a mierzyłem to ostatnio wielkorotnie i 1 duża kropla na sekundę to jest dokładnie 0,2 L. na godzinę. Nie da się określać przepływu w ilościach kropli, trzeba to wyliczyć w mililitrach i prędkość przepływu musi wynikać dokładnie z ilości dni po jakich znika NO3 w zbiorniczkach testowych.

Opublikowano

Zastanawiam się jak to możliwe, że usuwając NO3 z zaledwie 15 litrów na dobę można osiągnąć poziom 5 mg/l w 200 litrach przy poziomie wyjściowym 70 mg/l :?: Jeśli oczyścimy 15 litrów do 0mg/l to w 200 litrach spadnie zawartość do 64,75 mg/l po pierwszej dobie, do 59,89 mg/l po drugiej, do 55,4 mg/l po trzeciej itd. ... i teoretycznie mogłoby spaść do 5 mg/l po upływie około 34 dób, tylko jest jedno ale, mianowicie NO3 jest cały czas produkowane :!: przez bakterie przerabiające NO2 i przypuszczam, że w ilościach większych niż usuwasz oczyszczając zaledwie 15 litrów wody na dobę. Ja podmieniam około 20 litrów wody dziennie /jakieś 3% objętości/ wodą o zawartości niewykrywalnej NO2 i NO3, że o 20%-owej cotygodniowej podmianie połączonej już nie wspomnę i nie udaje mi się nawet przez sekundę zbliżyć do poziomu 5 mg/l :mrgreen: . Chyba, że w tych 200 litrach trzymasz 3, no góra 5 ryb. Pytam bo chętnie przestałbym podmieniać, zastępując to nawet trzema takimi systemami do denitryfikacji. Nie krytykuję pomysłu i wykonania, żeby było jasne podoba mi się, ale wydaje mi się niemożliwe obniżenie poziomu NO3 z 70 mg/l do 5 mg/l przy wydajności systemu 15l/dobę w 200 litrowym akwarium, zakładając, że akwarium jest zarybione. Byłoby to możliwie jedynie przy założeniu, że w akwarium powstaje mniej NO3 na dobę niż usuwasz, ale to wydaje się mało prawdopodobne /przy tej wydajności/ choć nie niemożliwe. Podaj jak możesz jaką masz obsadę i po jakim czasie uzyskałeś poziom 5mg/l startując z 70 mg/l :?:

Opublikowano

Tak jak napisałem, też mi się to wydaje wbrew matematyce no ale tak jest. Ciężko mi też określić dokładnie jakie były poziomy na przełomie tych wszystkich dni bo nie mierzyłem NO3 codziennie :/ Być może też ta wartość 70, która podałem nie była do końca prawdziwa, gdyż wtedy miałem jeszcze NO2 około 5-ciu a wysokie NO2 może mieć wpływ na błędny wynik NO3.


Wiem tylko, że po kilku (może siedmiu) dniach pracy denitryfikatora na pełnej wydajności po 3 dniach nie mierzenia NO2 nagle ono spadło z 5 do 0.7 i wtedy NO3 tez spadło do około 20. Na następny dzień NO2 było 0.3 a NO3 było 0.5.

Przykro mi, że moje pomiary nie mogą być precyzyjne i być może wyjaśnię to w moim opisie.


W tej chwili jest NO2 = 0.3, NO3 = 3.

Obsada jest chyba duża, 13 ryb po 6 cm i 12 ryb po 4 cm + 20 ślimaków, karmienia nie żałuję, akwarium 216 litrów z tym, że jest grubo piasku - 6cm oraz 30kg kamieni (24 takie niezbyt małe sztuki) więc nie wiem ile jest faktycznie wody 180L ?


Na pewno stosując odpowiedni denitryfikator, poziom NO=5 uzyskamy bez problemu, nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, że komuś działał denitryfikator na pół gwizdka, jeśli były problemy to tylko takie, że nie chciał działać.


A co do Twojej sytuacji to z denitryfikatorem masz tylko taki problem, że musi on być większy i tyle :) Nie wiem ile masz miejsca w koło akwarium, jak masz mało i chcesz optymalnie to węża zawsze można dołożyć.

Opublikowano

Ja dziś przetestowałem zamkniętą w sobotę fiolkę.

NO3 nie dam rady zmierzyć bo NO2 poza skalą czyli >3.3mg/l

Coś się chyba popier...psuło.

:-(

Opublikowano

kunta, spokojnie, nie jest to zły objaw. Mam nadzieję, że masz jeszcze 1 lub dwie fiolki z wodą? Bo pisałem, żeby kilka zrobić.

W początkowej fazie denitryfikacji u niektórych jest obserwowany skok NO2 i podobno jest to normalny objaw, ba, nawet w niektórych poradnikach piszą, że tak ma być. Ja u siebie tego nie miałem, albo nie zdążyłem zaobserwować, może tak się dzieje przy niższym pH, ja mam 7.5 a Ty? Ewentualnie coś z twardością, ja mam miękka wodę.

Jak piszesz, że od soboty to sprawdź jeszcze jutro lub pojutrze, to może byc po 3 lub 4 dniach.


Ciekawi mnie dlaczego ja robiąc kilka testów na fiolkach nie miałem nigdy NO2, możesz mi napisac czego dodałes do fiolek oraz swoje parametry wody jaką tam wlałeś?

Opublikowano

Mam jeszcze 3 napelnione fiolki.

Przetestuje dzis I jutro I zobacze co tam sie dzieje.

Co do samych tiolek to sa to plastikowe fiolki po testach Tetry.

Przed wlaniem wody dodalem ziarenko cukru do kazdej.

Troche dziwna sprawa bo po 1 dniu wszystko bylo w porzadku, a po drugim w kazdej mozna zauwazyc 2-3 bardzo malenkie pecherzyki powietrza.

Parametry:

PH 8,0

NH3 - 0

NO2 - 0

NO3 - 50

KH - 10

GH - 12


W filtrze mam purigen, na wylocie z filtra NitratEx

Opublikowano

Czyli parametry w sumie podobne do moich, nie biorąc pd uwagę że przy testach miałem NO2 wyższe.

Ten pęcherzyk to prawdopodobnie wolny azot, świadczyło by o tym, że się coś zaczyna, on powinien się powiększyć. No nic, otwórz dziś wieczorem drugą i daj znać co sie dzieje :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.