Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Chodzi ci o układ venturiego?Nie rozumie jak to może brzęczeć,prędzej słychać zasysanie powietrza.I to zawsze będzie słychać,po prostu wyciąg wężyk.



Czy jak to wyciągnę to czy głowica będzie filtrować i napowietrzać :?:

Opublikowano

orzechopcja


Bardzo CI dziękuję za linka :D JA szukałem na każdy sposób i nie mogłem znaleźć.

Czy jak wyjmę ten plastikowy wężyk to głowica będzie ciszej chodzić ? ale czy dalej będzie filtrować i napowietrzać .

Opublikowano

Filtrować będzie na pewno i napowietrzać :D zrób próbę zdejmij gąbkę i zobacz czy napowietrza? Moja jak się zapcha gąbka to już nie napowietrza ,czyli czas na płukanie gąbki. Możesz wkleić rurkę na stałe tylko tym wycięciem co wchodzi do filtra w kierunku wylotu wody to ważne


Plastikowy wężyk jest tylko do doprowadzenia powietrza do tej małej czarnej rureczki zwanej Zwężka Venturiego :D Możesz jej nie mieć wcale i tak bedzie FILTROWAĆ ale już bez bąbelków (napowietrzanie)

post-9122-14695712437845_thumb.jpg

Opublikowano

Witam również posiadam At 203 i powiem Ci że filtruj ok ale czasem jego praca jest denerwująca zwłaszcza w nocy , potrafi ostro zabuczeć . A jak baniaczek stoi w sypialni czasem wiąże się to z niezadowoleniem Małżonki !!!! pozdro

Opublikowano
Witam również posiadam At 203 i powiem Ci że filtruj ok ale czasem jego praca jest denerwująca zwłaszcza w nocy , potrafi ostro zabuczeć . A jak baniaczek stoi w sypialni czasem wiąże się to z niezadowoleniem Małżonki !!!! pozdro




witam panowie i panie

Jesli komuś buczy ,szumi zasys powietrza to ja znalazłem bardzo prosty sposób

otóż standardowo wężyk jest krótki około 20-40 cz nie pamiętam jaki był bo obecnie przerobiłem to

na koniec tego węzyka założyłem trójniczek pozamykałem 2 niepotrzebne zaworki a do trzeciego podłączyłem zasys powietrza z ma tego małego org. wężyka była regulacja strumienia zasysanego powietrza lecz nadal szumiał zasys powietrza wiec do trójniczka podpoiłem na jego wujscie wężyk dodatkowy o długości około 1,5 m to rozwiązało sprawę ,słychać tylko szum w akwa jak rozkrece na max .nie słychac zasysanego powietrza

czyli tak to wygląda

(1) od pompy wezyk orginalny krótki

(2) trójniczek (lub inny zaworek swój zgubiłem dlatego inny musiałem dać coś innego)

(3) długi wezyk około 1,5 m

Opublikowano

Posiadam AT-203 też od wczoraj. Buczy jak diabli. Mam nadzieję, że się dotrze albo słuch przyzwyczai. Na razie filtruje super, ale ta kultura pracy i ten rezonans to masakra.


Pozdrawiam.

Opublikowano

IMO cała ta wężykologia jest do rozwiązania w prostszy sposób, w ogóle odłączyć dziadostwo, po co ma czynić oranżadę w akwarium.Drgającą głowicę można zawiesić elastycznie na kawałku gąbki itp i chyba nic więcej w jej sprawie nie da się zrobić.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

U mnie odwrotnie się stało. Na początku cicho chodził, potem coraz głośniej. Mam go od ponad pół roku.


W tej chwili padł. Przy najmniej czyszczenie nic nie daje. Wirnik się nie kręci. Eh... Chyba przyszła pora na reklamację... :evil:


EDIT.

Rozebrałem raz jeszcze filtr i dokładnie sie przyjrzałem wirnikowi. Popatrzcie na zdjęcie poniżej. Wyrobiony jest od wewnątrz, co powoduje, że trzpień ceramiczny trafia w tę wnękę, a to wywoływać może drgania. Być może spowodowało to przegrzanie całej głowicy i jej padnięcie...


961ee6b390f696ddmed.jpg


f273dd996611aa7amed.jpg



Pytanie teraz, czy to kwalifikuje się do reklamacji??? Czy powiedzą, że nie dość dobrze dbałem o filtr?

Jak dla mnie to wada materiału, chyba, że wirnik to część zamienna???

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.