Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W to nie watpie. To moje pierwsze malawi i jestem totalnie zszokowany jak te bestie szybko rosna.

Normalnie w amazonce potrzebowal bym z pol roku na taki wzrost (procentowo oczywiscie), a tutaj poltora miesiaca minelo i juz 2 sztuki maja kolo 4cm...

:shock: :shock:

Mialem co prawda kilka bardzo wyrosnietych neonow (~4cm, moze ciut wiecej?) ale te ryby mialy z 2-3 lata...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Maly update.

komputer sterujacy akwarium zostaw uruchomiony i dziala w wersji beta. :)


Po małej analizie kosztow, miejsca i innych zmiennych stwierdziłem, ze nie bede jednak tego sterownika robil na bazie laptopa. Za 100zł zdobylem dosc stara plyte VIA M1000 (mini ITX 17x17cm) + obudowe. Czesc wykonawcza zamontowalem w srodku i calosc polaczylem ze soba.

022.JPG023.JPG024.JPG025.JPG026.JPG


Po kilku dniach komp zostal uruchomiony i zaczalem przystosowywac software do monitoringu do pracy z akwarium.

W tej chwili system steruje tylko swietlowkami i mierzy temperatuje pod pokrywa (nad powierzchnia wody). Czujnik mierzacy temperature musialem sciagnac bo porobilo sie zwarcie. W najblizszych daniach to poprawie i zamontuje 2 czujniki ponownie.

Docelowo komputer ma za zadanie sterowac wszystkimi elementami baniaka po za filtrem. Grzalka bedzie wlaczana poprzez dodatkowy kontroler temperatury (na wypadek jakiejs awarii).

Na ta chwile software jest wynikiem sklejania kilku roznych aplikacji. Pracuje jednak aby calosc obslugiwalo sie w jednym oknie bez angarzowania dodatkowych programow.

monitoring1.pngmonitoring2.pngmonitoring3.pngmonitoring4.png


Dodatkowo za jakis miesiac jak juz wyjde z dolka finansowego na panelu przednim umieszcze wyswietlacz ktory bedzie mial mozliwosc wyswietlania najwazniejszych parametrow i danych.


Warto dodac, ze na ta chwile komputer po za nadzorem nad akwa streamuje po calym domu muzyke, udostepna pliki, umozliwia ich sciagania po wylaczeniu wlasnego kompa, sluzy jako serwer drukowania itd. Tak wiec odeszla koniecznosc wlaczania innych, znacznie bardziej pradozernych maszyn :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Update

System zostal nieco przerobiony. Komputer w obudowie lekko przeszkadzal po za tym stanowił obiekt fascynacji i eksperymentow mojego dziecka. Dodatkowo chcialem nieco obnizyc jego temperature. Dlatego postawnowilem przenisc calosc do szafki pod akwarium.

IMG_6978.JPGIMG_6979.JPGIMG_6980.JPGIMG_6983.JPG


W efekcie mam calkowita ciszę i temperature urzadzenia o 10 stopni nizsza niz wczesniej.. :)

Opublikowano
cisza, cisza ale jak daje rade rozbebeszony zasilacz ?? no i sposob zamontowania dysku twardego moze tez byc niefortunny.

Rozbebeszony?

Po prostu otwarty.

A z dyskiem to zupelnie nie wiem co masz na mysli...

Opublikowano

HDD obojętnie jak, w pionie może być od biedy,zawsze lepiej płasko. Producenci podają,że najgorsze co może skrócić mu życie to zamontowanie go do góry nogami. Sir_yaro, serio nie da się tego zamknąć w jakiejś wentylowanej obudowie? Trochę rozkopane to :)

Opublikowano

zrobienie szafki z plyty mdf bylo ***** wielkim blendem


1-cena

2-mdf to nie plyta konstrukcyjna

3- cale to oklejanie mdf-u folia > stfu szkoda czasu

4- zwykla plyta 18 mm byla by lepszym rozwiazaniem


a dlaczego plyta 18mm?


1-cena 270x180 kosztuje 130z zm max nie wiem ile placiles za swoj arkusz 40 zl pociecie 1,2 zl zaklejenie 1 metra kantu

2-mdf ssie wode jak gąmbka plyta wiorowa tylko do pewnego momentu jakies 2-3 cm od krawedzi przekonasz sie jak ci sie cos rozszczelni

3 - zwyklej plyty nietrzeba oklejac do tego fabryczne oklejenie jest 200% trwalsze niz to co ty zrobiles

4 - JW


A i taki maly EDIT


oczywiscie nie tierdze ze ci szafka sie popsuje pod takim ciezarem tylko ze napracowales sie 2x i niewielkim zyskiem


apeluje do ludzi ktorzy by chcieli brac z ciebie przyklad


MDF-owi mowimy stanowcze NIE

Opublikowano
zrobienie szafki z plyty mdf bylo * wielkim blendem


1-cena



Jesli juz mowisz o * rzeczach to skoncentruj sie aby miec * argumenty poparte przynajmiej średnio * umiejetnoscia czytania. (sorry za ton ale sie wkurzylem).

Piszesz ze mdf jest drogi, potem przyznajesz ze nie wiesz ile mnie on kosztowal (188zł z pocięciem) - nawet nie przeczytales posta w ktorym to podalem.

Dalej jakbys sie pofatygowal przynajmniej przeczytac połowę postu to byc zauwazyl, ze moj mdf jest wodoodporny.

Co to za podejscie? "Nie wiem co zrobiłes, nie wiem jak to zrobiles ale jest do dupy" ?


2-mdf to nie plyta konstrukcyjna

To uwazasz ze jaką jest, ozdobna? Nie buduję tutaj schodów tylko 3 płyty oparte na sobie.


3- cale to oklejanie mdf-u folia > stfu szkoda czasu

Byc moze lepiej jest zaplacic kolejną stówkę na firmową okleine ale ja mialem inne piorytety


4- zwykla plyta 18 mm byla by lepszym rozwiazaniem

Szczerze mówiąc nie widze abyś jakos tą tezę obronił....


1-cena 270x180 kosztuje 130z zm max nie wiem ile placiles za swoj arkusz 40 zl pociecie 1,2 zl zaklejenie 1 metra kantu

130+40+10=180

Nie jest to wiele mniej niz ja zaplacilem.


2-mdf ssie wode jak gąmbka plyta wiorowa tylko do pewnego *1,8 jakies 2-3 cm od krawedzi przekonasz sie jak ci sie cos rozszczelni

Parametry mojej płyty:

Spęcznienie po 24 h działania wody:

Norma: EN 317

12mm: 6,0%

15mm: 4,5%

..

25mm: <1%


Dodatkowo moge tylko dodac ze jesli mi sie akwarium lub "cos" rozszelni to rozwalona szafka w porownaniu do 400l wody na ziemi bedzie moim najmniejszym problemem.


3 - zwyklej plyty nietrzeba oklejac do tego fabryczne oklejenie jest 200% trwalsze niz to co ty zrobiles

Tu sie zgodze. Dodam jednak raz jeszcze ze to jest szafka ktora ma stac, byc wytrzymala, a nie pracowac jak szafa na ubrania.


4 - JW

jw ? To jest argument za czy przeciw?


oczywiscie nie tierdze ze ci szafka sie popsuje pod takim ciezarem tylko ze napracowales sie 2x i niewielkim zyskiem


Zysk jest taki ze na ta szafka ma zblizona (o ile nie wieksza) wytrzymalosc do betonowej podlogi na ktorej stoi.


MDF-owi mowimy stanowcze NIE

Mówimy? Ilu was tam jest ? Kolego nie dałes prawie zadnych argumentow, a machasz tutaj banerami z haslami ktore maja przekonac ludzi do Twoich opcji. Co ty polski polityk jestes?

Nie mowie, ze MDF jest najlepszym materialem. Nie mowie nawet ze jest dobrym. Mozliwe ze masz racje ale jesli chcesz kogos do czegos przekonac to przyłóż sie do tego, a nie ****** od gory do dołu bo to nie dziala....

Opublikowano

Rozbebeszony bo nie widze wentylatora na zasilaczu, i dlatego sie pytam jak daje rade na samym pasywnym, jakby nie bylo bedzie on dzialal ponad 8000h non stop, a co do hdd to juz nabe odpowiedzial oco mi chodzilo(wrazie co dobrym pomyslem moglby byc jakis pendrive).


BTW mi sie tam podobaja bebechy komputera :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.