Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

próbowałem, ale piana w ogóle się nie tworzy. Kiedy zacząłem podawać ozon, poprawiło się, ale piana ciagle nie jest trwała jak w morskim. Kubek do zbioru, a raczej ten odwrócony lejek musi byc znacznie niższy i szerszy.


W weekend będe robic nowe doświadczenia- powoli będę dodawał soli morskiej i zobaczę od jakiego steżenie zaczyna w miarę normalnie pienić.

Uzywam odpieniacza SeaClone z pompą 1100 l/h MaxiJet

Opublikowano

Z niecierpliwością czekam na wyniki doświadczeń. :D


Pytam, bo gdzieś widziałem stronę o odpieniaczach przeznaczonych typowo do zbiorników słodkowodnych, bodajże firmy Schuran i Sander. Wyglądają trochę inaczej niż te morskie, ceny też "słone" :mrgreen:

Opublikowano

Rozważałem odpieniacz u siebie ale , jak już zostało napisane, piana jest zbyt nietrwała żeby miało to większy sens. Tym bardziej przy mojej obsadzie. Zrobiłem kilka prób z różnymi kostkami i wobec braku zadowalających efektów, dałem sobie spokój.

Opublikowano

Tak wiem, że ciężko ze słodką wodą, ale mając na uwadze pomysłowość i nieograniczoną inwencję twórczą forumowiczów, :mrgreen: miałem nadzieje na jakieś projekty DIY, czy też pomysły na przeróbki gotowych urządzeń

Opublikowano

Przeróbki gotowych odpieniaczy?

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jakie są koszty zakupu markowego odpieniacza , ze średniej półki:)

Koszt zakupu KZ-ta S, lub M to niejednokrotnie koszt założenia akwarium słodkiego ok. 600-900l:)

Opublikowano
Przeróbki gotowych odpieniaczy?

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jakie są koszty zakupu markowego odpieniacza , ze średniej półki:)

Koszt zakupu KZ-ta S, lub M to niejednokrotnie koszt założenia akwarium słodkiego ok. 600-900l:)



1. Z tego co zauważyłem, to przeglądasz fora o tematyce morskiej np. Aqua-Reef i z pewnością wiesz co robi Thcskiba z gotowymi urządzeniami: wymiana wirnika na sztywny, inne kubki, zmiany średnicy rur, wymiana dysz pieniących, sit czy zastosowanie tłumików. Dlatego dziwię się takiemu (prześmiewczemu) podejściu do sprawy.

2. Zdarzało mi się korzystać z oferty sklepu w/w osoby i doskonale wiem ile kosztują odpieniacze nie tylko ze średniej półki.

3. Zdaję sobie sprawę, że pomysł zastosowania odpieniacza w Malawi, to może przerost formy nad treścią, ale pytanie było skierowane do osób, które podejmowały jakieś działania w tym temacie.( bez urazy). Po prostu mnie to interesuje, i tyle.


Pozdrawiam.

Opublikowano

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jakie są koszty zakupu markowego odpieniacza , ze średniej półki:)



budowa odpieniacza jest prosta jak budowa cepa stąd zastanawia mnie skąd się biorą takie drakońskie ceny.


Mozna robić spokojnie DIY - co najdrożej wychodzi to materiał, jeśli chcemy mieć takie same ładne przeźroczyste ściany i lekkie, - więc nie bawimy się w zwykle szkło (Dlaczego?).- zakładając że pompy zawsze jakies tam mamy w domu.


Stosunkowo drogo wychodzą jednak same dobre pompy, a przyznac należy że te dobre, wysokowydajne pompy i ciche niemało kosztują. Ale dla chcacego nic trudnego - szczególnie że pompa wcale nie musi byc jedna, a komora odpieniacza jedna i pionowa.

Opublikowano

@Aarset , THCSkiba , też nie zrobi Ci odpieniacza za darmo:).

W swoim poście piszesz o przeróbkach gotowych odpieńków , dlatego tak z ironią zapytałem , czy wiesz jakie są koszty:)

Nie chciałem Cię urazić , ale właśnie dlatego że wiesz jakowe są to koszta , Twoje pytanie jest dla mnie dziwne.

IHMO dałoby się zrobić taki odpieniacz , kwestia tylko takiego wykonania Venturiego i odpowiedniego wirnika pompy , aby bąble powietrza były o wiele mniejsze niż przy słonej wodzie.

Wtedy powinno działać , ale myślę , że zwykły wirnik igiełkowy nie zda egzaminu , być może łatwiej zrobić to na wirniku mesh?


Ale tak w sumie , czy warta skórka za wyprawkę?

Myślę , że nie , nasze zwierzaki mają na tyle dużą tolerancję na NO3 , że można odpieniacz sobie darować:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.