Skocz do zawartości

Karmienie drapieżników (n. livingstonii)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, macie jakąś opinię na temat karmienia drapieżników świerszczami z własnej hodowli?


Teoretycznie powinno to mieć sens - wszystko co ma szkielet zewnętrzny jest chrupiące egro zdrowe (chityna?)?


I jakie ewentualnie jeszcze inne żywe pokarmy?

Opublikowano

Ja ryby karmilem świerszczami(rozne gatunki od domowych, po kubanskie, nie podawalem tych Naszych lakowych ze wzgledu na pasozyty)swierszcz to karmowka imo najmniej wyglodna w hodowli. Lepszym wyborem sa wszelakiego gatunku karaczany (Nauphoeta cinerea, latwy w hodowli w ogole nie klopotliwy), larwamy macznika (tu ostroznie, mowi sie, ze zwierzeta wykarmiane larwami maja tendencje do otluszczania).

Opublikowano

Jeżeli zjedzą to powinny być ok (sam kiedys hodowałem - młode są bardziej miekkie i pewnie będą lepsze na początek)


co poza tym:

Dżdżownice (skrzyneczka w kuchni się bardzo dobrze sprawdza) tylko trzeba dobę potrzymać przed podaniem.

Mole woskowe (można spróbować chciaż mogą być za tłuste)

oczywiście krewetki i gupiki z własnej hodowli.

Jak masz możliwość to możesz hodować kijanki (chociaż to pracochłonne)



edit: Karaczany IMO będą za duże i za twarde. Larwy mącznika faktycznie powodują otłuszczanie ale IMO od czasu do czasu nie zaszkodzi. Chityna jest zarówno w larwach jak i w osobnikach dorosłych.

Opublikowano

To chyba pozostanę przy świerszczach :-) tylko mam nadzieję, że nie będą mi z wody wyskakiwać.

Opublikowano
A te karaczany - to nie za duże przypadkiem?


Akurat ten rodzaj karaczana dorasta do 3-4cm. Z tym, ze skarmiac mozesz wylegiem/podrostkami a imago zostawiac tylko do rozrodu.


No larwy raczej nie - chyba nie mają chityny?


Oskorek larw ma rzeczywiscie mniej chityny nizeli pancerz form imago.

Jesli nie potrzebujesz jakis duzych ilosci owadow. To mozesz postawic na swierszcze (klopotliwa hodowla, duza umieralnosc, kanibalizm, stagnacja itp itd) kupujac je wedlug potrzeb(w zoologach na marginesie, maja kosmiczne ceny!), badz na roznego rodzaju karaczany. Macznik jest o tyle dobry, ze niewielki, rozmnaza sie bardzo latwo a sama hodowla w ogole (mimo dosc sporego kanibalizmu) nie jest klopotliwa - ale tu raczej jako urozmaicenie tak powiedzialbym raz na 2 tygodnie..


EDIT

Karaczany IMO będą za duże i za twarde

Podajesz te po wylionce, pancerz zupelnie miekki, nie ma problemu. Poza tym mocne pancerze maja karaki z rodzaju Blaptica, czy Gromphadorhina.

Opublikowano

Moim zdaniem nie ma sensu zakładać karmienia owadami jeżeli mamy je kupować w sklepach. To co mają w zoologach jest bardzo kiepskiej jakości i jak Sabotage napisał w absurdalnych cenach. Nie hodowałem nigdy karaczanów ale hodowla świerszczy w moim odczuciu nie była specjalnie kłopotliwa.

Opublikowano

No tak, tylko ze swierszczami jest taki psikus, ze trza mlode (jaja) inkubowac uwazac na plesn i wszelakie skoki temperatury/wiglotnosci czy te $#% kanibalizm. Oczywiscie, nie mowie, ze jest to hodowla nie mozliwa w realizacji. Mysle, ze obok swierszczy, karaki sa ciekawym dodatkiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.