Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szukałem na forum, jak i w necie, ale nie znalazłem jasnej odpowiedzi. Dlatego zakładam nowy wątek. Niżej zgromadziłem linki do wątków na temat ME - może się przydać innym.


Kupiłem (u polecanego sprzedawcy) 1+3 ME Red Blue. 3 maleństwa pięknie pomarańczowe, 1 w kolorze cielistym - kremowym.

Jako, że sprzedawca mnie nigdy nie oszukał, a sprawa rozróżnienia płci w w/w gatunku jest prosta skupiałem się na innych rybkach w moim akwarium.

Rybki mają teraz od 6 do 8 cm. Najbardziej wyrosła samiczka, później jest samiec i reszta " pomarańczek".

Problem polega na tym, że największa w akwa samiczka ( ok. 8 cm ) zaczęła blednąć (zrobiła się taka pomarańczowo - biała ), płetwy jej stały się biało przeźroczyste. Objęła sobie rewir i zaczęła walczyć z samcem, aż lecą łuski. Mimo, że jest większa i wygrywa walki, albo są na remis - to rewir ma mniejszy i jest mniej zadziorna od tego kremowego samca (jakieś 7 cm). Pozostałe dwa ME mają płetwy brzuszne biało-przeźroczyste,a grzbietowe - pomarańczowe.


1. Chciałbym wiedzieć co ja mam właściwie w akwarium. szukam i szukam i nie jestem w 100% pewien, czy samiczka zmieniła płeć i okazała się samcem, czy tylko ją poniosło , bo jest największa?


2. Skoro to nie jest red blue, to jak poznać dokładnie czy pozostałem dwa ME to też nie samce red red?


3. Co z kremowym samcem - nie ma odmiany białej ME więc kiedy red blue zaczynają się wybarwiać?

Zawsze Maylandia Estherae tak późno się wybarwiają?



Linki, które sprawdzałem:


viewtopic.php?f=28&t=4292

viewtopic.php?f=28&t=3374

viewtopic.php?f=28&t=2904

viewtopic.php?f=28&t=2434

viewtopic.php?f=28&t=2528

viewtopic.php?f=28&t=1457

viewtopic.php?f=28&t=4019&start=15

viewtopic.php?f=28&t=4019

viewtopic.php?f=28&t=3843

http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klub ... herae.html

Opublikowano

dużo zależy od karmienia i warunków. Mój samiec w wieku jednego roku był jeszcze mocno pomarańczowy. Jego syn który urodził się w zbiorniku 150x50 i od początku dostawał najlepsze żarcie po 5 miesiącach był praktycznie cały biały. W tej chwili ma rok i pomarańczowy jest tylko na czole - reszta jest stalowo biała. Samice mogą mieć blade płetwy, mogą również przyjmować w pewnym stopniu samcze ubarwienie(chociaż nie sądze aby były w stanie zrobić się tak jasne jak samce ;) ). Póki nie zobaczysz tarła pewności mieć nie będziesz. Intuicyjnie stawiał bym na to że masz jednak 3+1 tylko samiec jest ciapa ;) i sie kobitka zbuntowała :mrgreen:

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Maylandia Estherae red blue to jedyna odmiana tego gatunku, w ktorym nie ma zadnego problemu w odroznieniu

plci, nawet kiedy sa jeszcze narybkiem. Przy takim rozmiarze jak 7, 8 cm samce maja byc

niebieskie a samice pomaranczowo - zolte.

Nie ma mowy o jakim kolwiek wybarwianiu sie samic czy samcow z "pomaranczowego na bialy".

post-9378-14695712336521_thumb.jpg

Opublikowano

1. Według mnie całkiem możliwe, że masz 1 samca red blue, 1 samca red red i 2 samice po prostu Maylandia Estherae - trudno wyczuć jakiej odmiany. Nie sądze aby samica red blue zbladła i zachowywała się tak jak opisujesz. Ja miałem od małych wykrystalizowany układ 1+4 red blue. Jeden szary samiec i 4 pomarańczowe samiczki. Od początku samiec dostawał bęcki od wszystkich samiczek, ale żadna z nich nie bladła.


2. Moja pewność, że mam red blue oiera się głównie na zaufaniu do sprzedawcy :) Z tego co wiem, samiczki red red i red blue są takie same.


3. Cierpliwości - mój samiec wybarwiał się około 10-11 miesięcy. Kiedy przejął władzę błyskawicznie wybarwił się na niebiesko. Od tej pory cały czas niepodzielnie rządzi swoimi "żonami", przynajmniej jedna samiczka nosi ikrę, a przeważnie więcej. Myślę, że i z Twoim samcem jest wszystko ok, ale gorsza sprawa, że chyba nie ma pewności co z pozostałymi osobnikami. Może daj zdjęcie tego "bladego" do galerii w dziale niezidentyfikowane i ktoś wypowie się jaka to odmiana i płeć.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam

Jak dla mnie, to masz 1 * samiec RED BLUE 1*samiec RED RED i 2 samice RED RED/BLUE


Ja miałem podobnie. Kupiłem 3 samce RB i 11 samic. Później jedna z samic zaczeła blednąc i jest to teraz ładny samiec RR :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.