Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam plan postawienia nowego baniaka.

Niestety ze względów konstrukcyjnych tutejszych budynków nie ma szansy postawić czegoś większego niż 200 litrów.

Bardzo podoba mi się Ps Flavus ale czy akwarium 92x38x45 nie będzie za małe dla zestawu 1+3-4 (chcę jednogatunkowe)

Nie będę musiał kombinować z płciami ponieważ mam dostęp do dorosłych ryb WF jak również F1?

Opublikowano

Układ 1 +3-4 może się sprawdzić wiele jednak zależy od tego czy samiec nie będzie zbyt napastliwy wobec dziewczyn osobiście dałbym nawet 5-6 pań coby miedzy nimi agresja się trochę rozmyła a samiec żeby zawsze znalazł jakąś ochoczą do prokreacji zostawiając w spokoju te niegotowe lub te które wcześniej dopadł. 6-7 ryb tej wielkości to nie za duża ilość. Wystrój dający sporo kryjówek też wydaje się niezbędny

Opublikowano

Najbezpieczniejsze F1 ... mieszanie najbardziej ryzykowne ... odłów najciekawszy ale również trudny i delikatniejszy od F1. Oczywiście ja uderzyłbym w jednogatunkowcu w odłów ale nie ukrywam że mogłoby być różnie ;)

Opublikowano

Pomyslalem nad tym I raczej zdecyduje sie na WF.

Akwarium bedzie tylko I wylacznie robione pod ten gatunek, z karmieniem tez nie trzeba bedzie isc na zadne kompromisy jak to jest w przypadku wielogatunkowych baniakow.

Jedyne co mnie jeszcze troche "meczy" to pochodzenie tych ryb.

Jezeli sa to ryby z okolic jeziora malawi z ze tak powiem ferm hodowlanych to OK sie zdecyduje na nie, jezeli jest to odlow dzikich gatunkow z jeziora to raczej nie (wydaje mi sie ze w strefie wystepowania flavusa jest rezerwat I jest zakaz polowu jakichkolwiek ryb - dowiem sie od sprzedawcy skad je bierze I bede mial spokoj)

Opublikowano

Nie miałem nigdy flavusa, ale zastanawia mnie jedno - Ad. Konings podając wielkość minimalną zbiornika zawsze podawał te akwaria mniejsze niż ktokolwiek inny, w przypadku flavusa poleca akwarium 100 cm i 150 l a w tym przypadku będziemy mieli 92 cm akwarium, pewnie plusem będzie tto ze w akwarium będzie pływał jeden samiec, ale czy dla tej energicznej ryby nadal nie będzie to za małe akwarium?

Po drugie ładny samiec i brązowe samice - zastanwia mnie to czy takie akwarium nie znudzi się szybko właścicielowi.

Opublikowano

Dzikie ryby są odporne na większość paskudztw.

Byłby raj gdyby nie...pasożyty...i bakterie, kóre zabierają ze sobą.

Dzikie odmiany ryb są na nie niemal całkowicie odporne, ale akwariowe nie.

Tak się składa że w akwariach nie tylko dysponujemy dość sterylnym środowiskiem, ale nawet dbamy o zdrowie za wszelka cenę...tworząc de facto sterylne środowisko, co jest oczywistym błędem.

Połączenie F0 z jakimiś rybami z hodowli akwariowych (dalekiej od F0) może się baaaardzo nieprzyjemnie skończyć, bynajmniej nie źle dla drogich F0 :wink: (lub...zupełnie odwrotnie).

Pamiętajcie że potencjalnie F0 to puszka pandory jeśli je łączycie z jakimikolwiek rybami nie F0 i nie F1.

Opublikowano

Po drugie ładny samiec i brązowe samice - zastanwia mnie to czy takie akwarium nie znudzi się szybko właścicielowi.



Raczej sie nie znudzi poniwaz to akwarium nie bedzie robic za dekoracje.

Dekoracyjne mam w salonie z kolorowymi rybkami (saulosi, yellow, rudzielce) I gra gitara.

Drugie akwarium z flavusami mam zamiar trzymac w drugim pokoju w ktorym to ja bede mogl poobserwowac zachowania troszke bardziej nerwowych rybek niz saulosi.

Opublikowano

ale z jednym samcem będzie mniej nerwowo samiec który walczy wyżywa sie również na samicach przy 2 samcach flavusa akurat i 2 metry mogłoby być mało ... przy 92 cm nerwowy facet to mordy na samicach wszystko wiec zależy od jego temperamentu ... 150 cm też nie gwarantuje że nie trafimy źle u mnie w tak długim akwa samiec dialeptosa uśmiercił 2 swoje kobiety ... IMHO 1 +5 się uda ale czy to będzie pasjonujące tego nie wiem ... dla mnie pasjonujące akwa jednogatunkowe to tylko demasoni ale tych już stanowczo bym nie polecił do 92 cm

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.