Skocz do zawartości

klarownosc wody tzw kryształ


ryrek

Rekomendowane odpowiedzi


A na marginesie wyobraź sobie co tydzień wymieniać 30 – 50% wody , co daje 200% w skali miesiąca na górnym pułapie.

Po co? Można, ale po co ?


Może o Malawi wiem jeszcze niewiele, ale... Wcale nie uważam, że 30-50% wody to dużo. Po co? Po to aby ryby żyły w czystej wodzie, a nie w ścieku, aby pozbyć się produktów przemiany materii. Nie muszę czytać o Malawi, aby wiedzieć że tam nie ma takiego zagęszczenia fauny jak w naszych zbiornikach, że nie ma wysokich poziomów NO3 i dlatego musimy podmieniać.

Wymieniałem zawsze 50% i nie widzę w tym problemu. Tu nie ma znaczenia czy jest to zbiornik roślinny czy malawi. Nawet bardziej pasuje mi większa podmiana w malawi z uwagi na nieporównywalną ilość ryb. W roślinnym same rośliny stanowią dodatkowy filtr. Pomagałem wyprowadzać wiele zbiorników z glonów i sinic. Główny ich powód to był syf w zbiorniku i małe podmiany. Oczywiście możesz mieć inne zdanie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą ta rozmowa jest bez sensu... Nie ma uniwersalnej ilości wody, którą trzeba podmienić. W jednym zbiorniku wystarczy 20% raz na dwa tygodnie, w innym i 50% tygodniowo będzie za mało. Mierzymy parametry, stabilizujemy parametry i doświadczalnie dochodzimy do ilości i częstotliwośc podmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą ta rozmowa jest bez sensu... Nie ma uniwersalnej ilości wody, którą trzeba podmienić. W jednym zbiorniku wystarczy 20% raz na dwa tygodnie, w innym i 50% tygodniowo będzie za mało. Mierzymy parametry, stabilizujemy parametry i doświadczalnie dochodzimy do ilości i częstotliwośc podmian.

Ładnie podsumowane.

Uczepiłem się tych podmian bo w temacie było:

Witam jak w temacie co dodajecie zeby woda była kryształ,jesli sama niechce sie taka zrobic co polecacie ? co spełnia te role bardzo dobrze

Chciałem zaznaczyć jak ważne są podmiany i żadnymi specyfikami ich nie zamienimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą ta rozmowa jest bez sensu... Nie ma uniwersalnej ilości wody, którą trzeba podmienić. W jednym zbiorniku wystarczy 20% raz na dwa tygodnie, w innym i 50% tygodniowo będzie za mało. Mierzymy parametry, stabilizujemy parametry i doświadczalnie dochodzimy do ilości i częstotliwośc podmian.


święte słowa....


w malawi podmieniałem koło 20% tygodniowo... teraz podmieniam 2x po 120L(30%) w tygodniu... bo takie są potrzeby przy tuczeniu moich potworków

i to nie po to żeby uzyskać kryształ, bo od tego są filtry i CYRKULACJA


a Ci co pisali na poprzedniej stonie o bakteriach... myciu w niekranówie... powinni zacząć czytać ze zrozumieniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kwestia ilości teoretycznie jest tylko bez sensu.

A w praktyce to jak sobie wyobrazicie tygodniową podmiane 50% wody w zbiornikach przeszło 300L i większych?

I tak tydzień w tydzień ?

Wiecie gdzie taki przewał ma sens praktyczny i biologiczny ? W zbiornikach przepełnionych rybami na sprzedaż, gdzie czesto filtracja jest mikra ,a rozbudowana będzie sumarycznie kosztowna, to taniej załatwiać to takimi podmianami.


Jesli ktoś ma prawidłową filtracje i nie mikrą (czyli klasyczną jaką sie spotyka), nie ma przerybień i nie karmi jak świnie z wiadra to taka ilośc przewalonej wody nie ma najmneijszego sensu ani technicznie ani biologicznie.


W holenderskim ma to sens (choć i tu nie wiem czy to nie za dużo i nie za często), ale tu się leje nawozy i każda kumulacja grozi eksplozją glonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

800l wody , 16 ryb , bardzo dobra filtracja i.... trzeba była podmieniać 25% tygodniowo aby utrzymać parametry.

330l wody 4 ryby , filtracja optymalna i..... raz na miesiąc 10% wody podmieniam dla utrzymania parametrów:)


Mateusz ma racje , każde akwarium to inny ekosystem , każde wymaga innego traktowania , każde innych ilościowo oraz czasowo podmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w praktyce to jak sobie wyobrazicie tygodniową podmiane 50% wody w zbiornikach przeszło 300L i większych?

I tak tydzień w tydzień ?


Jeśli takie podmiany są konieczne, to najczęściej coś jest nie tak - za duże karmienie, za słaba mechaniczna filtracja (nie czyszczone filtry mechaniczne), przerybienie itp. Jest masa sposobów na obniżenie stężenai zanieczyszczeń - najprostszym jest zmniejszenie ilości dostarczanych do akwarium białek, których rozkład powoduje wzrost stężeń związków azotowych.

A jeśli już na prawdę jest to konieczne, to wystarczy dobry system do podmian, np. wąż ogrodowy sięgający do łazienki z możliwością podłączenia do kranu i po problemie. Zlewamy 50% wody do kibla, nalewamy tyle samo prosto z kranu i wszystko gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A w praktyce to jak sobie wyobrazicie tygodniową podmiane 50% wody w zbiornikach przeszło 300L i większych?

I tak tydzień w tydzień ?


Podmieniałem tak w holenderskim przez kilka lat w 375, a na początku nawet 2x50% i wiesz co? Szczerze mówiąc jestem tak zmęczony, że z tego powodu założyłem Malawi :D:D Kolejna sprawa to codzienne nawożenie i ciągłe zastanawianie się co roślinkom brakuje, czas było już ztym skończyć.

Sam jestem ciekaw jakie podmiany mi teraz wystarczą? Może jakaś podpowiedź? :wink: W zbiorniku będzie 35 ryb. Filtr Tetra 1200 i mechaniczny Aqua-El.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
    • Witaj. Ładny zbiornik, wymiar konkretny i pozwalający już na hodowlę trochę większej mbuny. Co do aranżacji i doboru poprzednicy już Ci doradzili. Skąd będziesz brał ryby?Widzę że jesteś z BB, w Żorach mamy 2 godne polecenia hodowle. Ich właściciele to wieloletni hodowcy i przede wszystkim pasjonaci. Zawsze dobrze doradzą obsadę i nie wcisną nic na siłę. Warto umówić się, podjechać, oglądnąć na żywo i dopytać jakie wybrane przez Ciebie gatunki można że sobą połączyć. Co do pomysłu wsadzenia tych sztucznych garaży, jest to dosyć mało naturalne. Umieszczone blisko zbyt blisko siebie i w dodatku schowane nie spełnią swojej roli. Nie będziesz mógł obserwować naturalnych zachowań ryb walczących o swój rewir. Ponadto będą zbyt blisko siebie. To w mojej opinii po prostu się to nie sprawdzi. Naturalne groty w kilku miejscach, tak jak w jeziorze.  Trzymam kciuki za projekt i pozdrawiam po sąsiedzku!    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.