Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy i wy musicie toczy walki ze swoim samcem dominujacym w akwa?? Mi ten skurkowaniec nawet reki do akwa nie daje wlozy bo od razu mnie podgryza. Zaczalem z nim walczyc ale to tylko poteguje jego zlosc i zapal do walki ze mna. Nie mm na skubanca sily, on mnie podgryza to ja mu psztyrczka w pysk to ten z jeszcze wieksza zloscia za drugi palec i tak w kolko. Nawet popsprzatac nie daje juz nawet kolo jego groty nie sprzatam bo chyba wyskoczyl by z akwa ze zlosci, przy czym cala reszta obsady czyli samiczki i inne samce grzecznie sie chowaja lub plywaja tylko ten jeden skurkowaniec mi zyc nie daje. Jak mu uswiadomic ze to JA jestem w tym akwa samcem dominujacym?? :wink:

Opublikowano

He he nakręć filmik :D Też miałam takie coś z poprzednią obsadą tylko, że mnie wszystkie dziubały. I znalazłam taki patent, że przy wkładaniu ręki do awka w drugiej zawsze miałam sitko i odganiałam rybska od mojej ręki, choć też nie zawsze skutkowało.

Opublikowano

Hehe, tylko go za mocno nie "pstryknij" 8) bo mu zęby powybijasz, a dzisiaj dentysta to droga wizyta :mrgreen:

Czym Wy się przejmujecie? niech się chłop złości, przecież ręki Wam nie odgryzie.

Opublikowano
Hehe, tylko go za mocno nie "pstryknij" 8) bo mu zęby powybijasz, a dzisiaj dentysta to droga wizyta :mrgreen:

Czym Wy się przejmujecie? niech się chłop złości, przecież ręki Wam nie odgryzie.



U mnie przez takie podgryzanie zawsze pełno wody koło akwa było porozlewane, bo się za każdym razem przestraszyłam i odruch :lol: a to trochę niebezpieczne bo kabelki...

Opublikowano

Koteczek jak ja bym mial za kazdym razem z siatka odmulac i reke do akwa wkladac to juz chyba bym wolal tego wogole nie robic. Ten galgan musi zrozumiec ze to ja jestem Panem i samcem alfa on moze byc alfa pod moja nieobecnosc ale jak to mowia: Jaki pan taki kram. I skubaniec uparty jak jego panciu :D


Ale dzis sobie zalozylem male 20 litrowe akwa roslinne z korzeniem i chyba wrzuce tam krewetki, przynajmniej tam bede sial postrach ;) heheheheh

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.