Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam. Mam pytanie do bardziej doświadczonych…generalnie. Na ostatniej Zoobotanice kupiłem dwa rodzaje tego pokarmu: Color FX (tonący) i Ultima (pływający).

Pierwsze karmienia nie za bardzo mi wychodziły. Tonącego podałem ze dwa lub trzy razy za dużo, bo opadały na dno (za pierwszym razem kilkanaście sztuk póżniej już mniej). Ryby co prawda buszowały tam potem ale pewności nie mam, że wyjadły wszystko. Co do pływającego, to moje ryby były przyzwyczajone, że im do tej pory zatapiałem płatki (granulek do tej pory nie używałem) i z powierzchni nie chciały brać (teraz je już przyzwyczaiłem). Zrobiłem też mały eksperyment, by zobaczyć na ile pęcznieją granulki Dainichi. Wlałem do kieliszeczka wody, wsypałem kilka granulek i po paru minutach stwierdziłem, że trochę napęczniały (na oko dwukrotnie – z 1mm, zrobiły się 2 mm). Ale zauważyłem też, że woda w kieliszeczku bardzo zmętniała – pewnie ta glinka się rozpuściła.

Od czasu jak zacząłem karmić tymi pokarmami, woda w akwarium strasznie zmętniała (jak gdyby pływały w niej kłęby dymu z papierosów oraz maluśkie drobinki). Sprawdzałem działanie filtrów – wydaje się ok. Mam UV, ale diody AquaEl UV-C (wg producenta). Podejrzewałem zeolit (który włożyłem przeciw glonom, nadmiernie, jak dla mnie porastającym dno), ale odpada, bo po wyjęciu i odczekaniu 2 tyg. Nic się nie poprawiało.

Zmniejszyłem ilość karmień i wprowadziłem jeden dzień w tygodniu głodówkę i nic. Szukam rozwiązań gdzie się da.

Czy te ewentualnie nie zjedzone granulki mogą mącić wodę na tak długi czas?


Czy filtry by sobie z tym nie mogły poradzić?

Czy mogłoby to spowodować zakwit glonów lub pierwotniaków, bo może moje diody sobie nie radzą z taką ilością złego ustrojstwa?


Proszę o pomoc. Sławek

Opublikowano

jesli woda Ci zmetniala to jesli z wny pokarmu to jedynym powodem moze byc przekarmienie tudziez niedojedzony z innych przyczyn pokarm - wpadl w jiejsce skad nie mogly go pobrac ryby


ja skarmiam dainichi od prawie roku - i jedynie dainichi- i jedyne zjawisko "metnienia"wody jest niestety spowodowane jedynie przez jedne z moich zarlokow :) - karmie je duzym colorem fx i pomimo ze moga one naraz wrzucic w siebie kilka nawet tych granulek, to jednakowoz uwielbiaja najpierw rozdrobnic sbie wsio na "pyl" dzieki czemu robi sie niezle blotko z akwa.. ale duzo nie trzeba zeby filtry sobie z tym poradzily i same ryby :)


mniejsze ryby, dla ktorych z kolei jenda granulka jest na kilka razy jakos nie powoduja takiego zamieszania :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.