Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Mam pytanko w temacie jak wyżej. Obecnie sytuacja wyglada nastepujaco. W zbiorniku plywa 7 membe deeep. Kupilem tylko tyle gdyz tyle mieli w sklepie na tamten czas. Mialy byc do tygodnia sprowadzone ale jak zwykle sie to wszystko przedluzylo. Dzis zadzwonila do mnie przemila Pani ze rybki udalo jej sie sprowadzic. I tu pojawia sie moj dylemat. Rybki w moim akwarium plywaja jakies 2 miesiace. Maja ok 4cm. Jeden samiec zaczyna sie juz wybarwiac, tzn pletwy robia sie mu czarne :) Inne rybki cale pomaranczowe. Podejrzewam ze to jeszcze nic nie znaczy i ze samcow moze byc wiecej. Czy mozna to jakos rozpoznac na tym etapie? BO zastanawiam sie czy i ewewntualnie ile rybek dokupic.

Opublikowano

Na tym etapie to rozpoznasz raczej tylko metodą „inwazyjną”.

Lepiej spokojnie zaczekaj, poobserwuj – prawdopodobnie zacznie się robić coraz ciekawiej :wink:

Opublikowano
Czy mozna to jakos rozpoznac na tym etapie?


Memebe deep nie mozna w ogole rozpoznac. Zapraszamy na spotkania akwarystyczne od marca do nas. Byc moze kiedys uda sie nam zaprosic osobe, ktora wyjasni problem ''polskich membe deep'']] i ogolnie problem klasyfikacji tego gatunku.


Wiem ze to brzydko zabrzmi i zaboli, ale jest 90% prawdopodobienstwo, ze nie masz membe deep.


Kiedys juz pojawil sie podobny problem z L. zebroides i jest on analogiczny.

Zreszta problem blednej klasyfikacji jest ogolnie ciekawym zagadnieniem. Ja spotykam sie z nim nagminnie i nie chodzi o wtopy typu ''komercyjnego'' [np. ze ktos posprzedawal grzeski zamiast rdzawych bo akurat byly] czy nazwijmy to kolokwialnie ''czeskiego'' [bo X mial ciemno w zbiorniku ipomylil mlode hongi z grzeskami] itp. ale ogolnie blednych identyfikacji wyniklych z malosci materialu informacyjnego i braku opisow stricte naukowych. Dotyczylo to w fazie poczatkowej np. grupy ''msobo'', grupy ''afra likoma vs yellow/red dorsal'', ogolnie problemow taksonomicznych w obrebie nadrodzaju pseudotropheus ze szczegolnym uwzglednieniem taksonomicznym ''zebra/callainos/''zebra''''.


Nowe gatunki czesto trafiaja do handlu bez chocby minimalnego opisu naukowego... przyklad pulpicana i rotacji tego gatunku pomiedzy pseudotropheus i cynothilapia jest chyba najlepszy- przeciez roznice dla naukowca sa giga widoczne bo roznice dotycza klaczastosci uzebienia... no, ale praktyka dowodzi, ze jednak ryba wiele lat moze byc niewlasciwie opisana.

Opublikowano

Memebe deep nie mozna w ogole rozpoznac. Zapraszamy na spotkania akwarystyczne od marca do nas. Byc moze kiedys uda sie nam zaprosic osobe, ktora wyjasni problem ''polskich membe deep'']] i ogolnie problem klasyfikacji tego gatunku.



W ogóle rozpoznać to chyba jednak trochę za radykalne stwierdzenie ;). Co miałaś na myśli ? Przybliż o jakie spotkania chodzi ... i co to znaczy do nas ?



Wiem ze to brzydko zabrzmi i zaboli, ale jest 90% prawdopodobienstwo, ze nie masz membe deep.



Z czym w takim razie ten gatunek jest mylony ?

Opublikowano
Z czym w takim razie ten gatunek jest mylony ?

pewnie z jakimiś kiepskimi saulosi... Tak bym obstawiał, ale pewnie zaraz się dowiemy.


Przy okazji, zastanawiają mnie nazwy na Waszej sklepowej stronie. Przy wielu gatunkach macie przedrostki "sp.", nie uznajecie Maylandii, a Metriaclimę, ale jednocześnie już zmieniliście msobo z Pseudotropheusa na Metriaclimę, tak samo jak i crabro

O literówki w nazwach się nie czepiam, chociaż mnie rażą, ale np. co to jest za odmiana acei "Salewa"? Bo tych acei jest trochę, "zwykłe", ngara, black, salewa. Pewnie masz szerszą wiedzę o tych odmianach...?

Opublikowano

Kisor- nie obstawiałabym żadnego gatunku. Ani dobrego, ani kiepskiego w sensie jakości.

Wyjaśniłam pod koniec postu w sumie o co chodzi. Nie twórzmy teraz na siłę topiku w topiku- będzie okazja usystematyzować wiedzę na ten temat to zrobimy to.


Jeśli chodzi o nazwy

http://www.cichlid-forum.com/articles/m ... landia.php

Odkąd pamiętam istnieje coś takiego jak nazwa synonimiczna. Dlaczego ma być Maylandia, a nie Metriaclima? Oficjalnie, nie w sensie propozycji nie ma tu na razie żadnego konkretu. Jeżeli się on pojawi, tak jak pojawia się na razie w sensie sugestii to ograniczymy ta nazwę do następnego sub-genus i skorygujemy to. To również jest praca na coś zupełnie innego niż topik na forum.


Jeśli chodzi o takson ''msobo'' to chyba wszędzie już jest opisany jako Maylandia/Metriaclima, a nie Pseudotropheus... przynajmniej ja nigdzie nie spotykam, w wiarygodnym źródle nazwy Pseudotropheus.

http://www.cichlid-forum.com/profiles/s ... php?id=801

Na temat ''salewy'' odpowiedziałeś sobie sam. Mała uwaga- nie ma czegoś takiego jak ''zwykłe'' acei. Najwyżej użyjemy określenia BF, chów selektywny, forma hodowlana, lub coś w ten deseń.


W ogóle rozpoznać to chyba jednak trochę za radykalne stwierdzenie

Dlaczego? Jeżeli nie masz pewności, że gatunek X to jakiś konkretny, opisany dobrze gatunek, to z czego wnioskujesz, że istnieje taki, a taki szablon dymorfizmu płciowego? Byc może jest to nieopisany gatunek, mylony z wcześniej ''opisanym'' [czy ''memebe deep'' ma opis naukowy? Nie czytałam...] to skąd wiesz na 100%, że wszystkie samce wybarwiają się np. na niebiesko?

Ile widziałeś morf np. C. afry "red top likoma"?

Tak jak mówię- są to ciekawe problemy [ja wiem, ze obsada do 200 litrów i czy Zoosfera to oszuści, jest ciekawsza, dlatego nie sadze aby ktoś chciał je tutaj poruszać], ale mieszanie w topiku dotyczącym obsady chyba nie ma sensu. Rozumiem sympozjum, spotkanie, ciekawe wnioski, ciekawe rozmowy... Ja już milczę.

Opublikowano

Oczywiście zgadzam się, że sympozjum byłoby czymś lepszym niż forum ale jednak gdy wrzuca się granat do pokoju w którym wydaje się, że wszystko jest w miarę po układane i odchodzi, trzeba liczyć się z tym, że osoba której coś tam spadło z mebli czy wręcz mebel się wywrócił zapyta do czego granat był potrzebny ;). M. sp. "membe deep" z tego co wiem nie ma opisu naukowego ( też nie czytałem ... ale nie wszystko jeszcze czytałem :D ) jak bardzooo wiele gatunków, quasi gatunków, czy na szybkiego tworzonych gatunków handlowych. Niektóre są bardziej tymczasowe i niepewne niż membe deep. Nie możesz jednak wymagać aby na forum akwarystycznym akwaryści za każdym razem obarczali każdą nazwę masą wyjaśnień z każdej dziedziny bo wtedy zamiast krótkiej odpowiedzi czy Metriaclima sp. "zebra chilumba" może być pielęgnowana w takim a takim zbiorniku, będziemy mieli rozprawę naukową czy to aby na pewno Metriaclima a może Pseudotropheus a może Maylandia a pozostał jeszcze drugi człon bo przeca widuje się i bez sp. a i chilumba zebra a i Chilumba z dużej litery i pomijając cudzysłów. Do tego trzeba by dodać stanowiska naukowe dwóch zwaśnionych obozów i się jeszcze do tego spróbować odnieść. Tak więc IMHO granat był zjawiskowy i pobudzający myślenie jednak nie uwzględniający względności wszystkiego co dotyczy Malawi, względem poznawania i katalogowania ryb z naszego ukochanego jeziora. Dominują tu jednak praktycy dla których takie dywagacje nie mają większego sensu a ci z większą wiedzą, upraszczając rozumują, że gdy ktoś pyta o membe deep to chodzi tu o rybkę która pod ta nazwą jest wprowadzona do handlu w Polsce i która za kilka lat może okazać się nawet nie Metriaclimą i nie Pseudotropheusem. Dlatego też praktyczne znaczenie ma dla nas informacja, że membe deep które obecnie się w tym handlu pojawiły to nie ta rybka zwana membe deep z niebiesko-czarnymi samcami i żółto-pomarańczowymi samicami tylko kundel saulosi albo coś tam innego a te prawdziwe rybki zwane membe deep są na rynku niedostępne, ewentualnie informacja, że rybki obecnie zwane membe deep nie mają nic wspólnego z tymi wskazywanymi w literaturze lub w Internecie i dostępnymi kilka lat temu i że może się zdarzyć że samce będą w niebieskie kropki :mrgreen: a samice zróżowieją :lol:.


ps


Ja bardzo bym chciał poruszać wszystko co trudne ... i jest to dla mnie pasjonujące ... jednak ty rzucasz tylko granaty i straszysz mniej doświadczonych kolegów zamiast próbować coś przekazać w szerszym zakresie :mrgreen::D:wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dopełniając aktualizacje gwoli udokumentowania wzrostu ryb wstawiam małą fotorelacje. Chyba największą frajdą w nowym akwarium będzie nieporysowane szkło i przejrzystość na zdjęciach. Tutaj niestety moje popisy blokuje stan szyby często przeszkadzający w złapaniu odpowiedniej ostrości… Na rozpoczęcie pokazywana wcześniej - Inkubująca samica M. Kingsizei Lupingu  Młody osobnik - moim zdaniem najprawdopodobniej samiec M. Kingsizei Lupingu Skubiąca kamienie samiczka M. Kingsizei Lupingu Samiczki M. Fainzilberi Makonde OB Dwóch Panów na tle panienki M. Fainzilberi Makonde Panowie w duecie M. Fainzilberi Makonde Niewyrostek (mam nadzieje samica) M. Fainzilberi Makonde Ruchliwy szefuncio, alfa M. Fainzilberi Makonde  „Brudniejące” samce M. Msobo Magunga  A teraz moi zdjęciowi faworyci Ziewająca ¿samiczka? M. Msobo Magunga Na koniec Pan w swoim gatunku, dominujący M. Msobo Magunga  
    • Witam serdecznie, mała aktualizacja sytuacji w akwarium po niecałych 3 miesiącach. Zaczynając od ryb. Każdy gatunek ma się dobrze i rozwija prawidłowo. Ryby regularnie podchodzą do tarła, ale wiadomo, przez swój wiek raczej mało która samica ma szanse donosić ikrę. Tutaj na wyróżnienie zasługuje jedna z samic M. Kingsizei Lupingu, która aktualnie dzielnie nosi młode, tym samym stając się pierwszą matką w moim akwarium. Ciekawe jest to, że samica ta jest zdecydowanie największym osobnikiem tego gatunku w mojej obsadzie, a szczęśliwego samca, który rozwinął sprytny plan na życie opierając go o 500+ nawet nie umiem rozpoznać. Reszta ryb z tego gatunku jest mała i po prostu żółta, żaden samiec nazbyt nie wyróżnia się od reszty. Niemniej jednak cieszy mnie obrót tej sytuacji i mam nadzieje, że chociaż część młodych zdoła się odchować. Samczyki Msobo Magunga zaczynają się wybarwiać i jak przy tym gatunku bywa - na 11 ryb mam póki co 5 pewnych samców. Spodziewam się, że ten gatunek wyjdzie bardzo słabo jeśli chodzi o stosunek samic do samców. Liczę na chociaż 3 samiczki. Fainzilberi Makonde są o tyle problematyczne, że mam najprawdopodobniej samiczki klasyczne i OB. 5 samic OB jest na pewno, a ile klasycznych jeszcze nie wiem. Na pewno są 3 piękne samce, które z dnia na dzień robią na mnie większe wrażenie. Zauważalnie poprawiła się również sytuacja wizualna akwarium dzięki równomiernemu porośnięciu kamieni, modułów oraz tła. Moim skromnym zdaniem jest nieźle.Najważniejszy aspekt rozwoju akwarium jest taki, że po pół roku od wpuszczenia ryb nie było ani jeden straty. Obsada jest ruchliwa, aktywna i póki co udaje jej się omijać choroby. Oczywiście oby tak pozostało. Zdjęcie z 21.10.2025r Zdjęcie z 01.11.2025r Na zakończenie 2 samczyki wyróżniające się na tle obsady Metriaclima Msobo Magunga - wybarwiający się samczyk Metriaclima Fainzilberi Makonde - samczyk alfa/beta w akwarium, dużo bardziej widoczny i aktywny od centralnego, większego samca swojego gatunku
    • Pewnie że ma sens, bawię się w tego typu prototypy filtracyjne. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości, miejsce itp. Wszystkie rozwiązania mają swoje zalety i wady. Jeśli chcesz robić i kleić sam, to polecam robić na szkle a nie na tworzywie sztucznym.
    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.