Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Elektryce nic się nie stanie, o ile pokrywa jest dobrze zrobiona (zdarzały się przypadki, że jednak fabryka źle elektrykę uszczelniła, nie tle świetlówki co dławiki)


A jak chcesz mieć lepiej oświetlone akwarium i przede wszystkim ryby, pomyśl nad przesunięciem świetlówek do przodu, zwłaszcza świetlówki z tyłu – w tej chwili zamiast oświetlać będzie prześwietlała ryby.

Opublikowano

szkoda ze nie zerknales na gielde klubowa.sprzedalbym ci taka pokrywe za polowe ceny... ale za pozno.

niestety pokrywy wromaka maja strasznie do bani rozmieszczone swietlowki. tylna znajduje sie ok 5 cm od tylnej sciany akwa :( co praktycznie mija sie z celem zakladania tam jakielkolwiek swietlowki.

Opublikowano
niestety pokrywy wromaka maja strasznie do bani rozmieszczone swietlowki. tylna znajduje sie ok 5 cm od tylnej sciany akwa :( co praktycznie mija sie z celem zakladania tam jakielkolwiek swietlowki.

Dokładnie.

Jedno co dobre – zrobili tą pokrywę na tyle „wysoką”, że można umieścić świetlówkę z przodu (blisko przedniej szyby)

Opublikowano

Najlepsze rozwiązanie jakie widze w tej pokrywie to zastosowac jedna świetlówke. Bo według mnie przerabianie tej pokrywy mija się z celem. Już żałuje że nie zainwestowałem w coś konkretnego.

Opublikowano

możesz dorobić oświetlenie na bazie T5 - spokojnie wejdą Ci jeszcze dwie świetlówki. Co do pokrywy- ABS to badziew, ale skoro już kupiłeś to coś można z tym wykombinować.

Opublikowano

T8 też jeszcze wejdą do tej pokrywy.

2 oprawki bryzgoszczelne (nasadzane z kablami) + 2 uchwyty metalowe do świetlówek – razem niecałe 20zł jakoś.

Za pomocą w/w montujesz świetlówkę maksymalnie z przodu, tylne oprawki fabryczne zostają nieużywane i masz jedną świetlówkę oświetlającą ładnie od przodu, drugą świetlówkę w miejscu w którym jest standardowo montowana, tyle że teraz jest to świetlówka tylna :).

W efekcie akwarium jest lepiej oświetlone, ryby ładniej wybarwione i szybciej rosną glony (na przedniej szybie też). :wink:


Można jeszcze się pobawić w montaż stateczników elektronicznych i sterowanie niezależne (co poza oczywistymi plusami dobrze wpływa na wagę tej nieporęcznej pokrywy) ale to trochę podraża zabawę, chyba że się rozbeszy starą żarówkę energooszczędną. :wink:

Opublikowano

I tak największą wadą tej pokrywy jest to, że żeby coś w baniaku zrobić to trzeba ją zdjąć, teraz wiem, żeby w coś takiego się już nie pchać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.