Skocz do zawartości

Malawi Macieja (przywitam się na forum)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Wreszcie się przywitam. Przyzwoitość chyba tego wymaga :-) I ujawnię się że jestem :-) Bo czytam Wasze (nasze?) forum już z miesiąc. Dzień w dzień. Po parę godzin. I to w znacznej mierze przez Was mam w domu małe Malawi.

O co chciałem zapytać? W sumie.... o nic :-) Forum dało mi sporo wiedzy. Na wszystkie pytania, które miałem, znalazłem na nim odpowiedź.

No dobrze.

Zatem w skrócie opowiem Wam moją drogę do Malawi. Możliwe, że części z Was jest ona znana, gdyż opublikowałem ją już wcześniej na innym forum.

Historia zaczęła się, jak pewnie w dużej mierze przypadków. No bo przecież syn musi mieć jakieś zwierzątko w domu. Skoro nie może mieć psa, kota, papużki, chomika, to co pozostaje? Oczywiście rybka. Więc nastał bojownik w kuli, chwilę potem drugi, chwilę potem trzeci. W końcu bojowniki się znudziły, bo były jakieś takie krótkodystansowe. I w kuli zaistniała welonka. Łał! Ale fajna rybka. Ale tak jakoś smętnie miała w tej kuli, więc kupiliśmy jej plastikową roślinkę. Nadal było smętnie. Więc przy okazji wizyty w markecie spytałem panią sprzedawczynię, czy tej welonce możemy powrzucać do kuli kamienie, które przywieźliśmy znad morza. Na to ona odpowiedziała, że nie bo to nie ten BIOTOP. Poczułem się, jakby ktoś mi walnął obuchem w łeb. Rozmawiała do mnie niby po polsku, ale nic nie rozumiałem o co chodzi. Zrobiłem dobrą minę, odparłem "aha, faktycznie". Po powrocie do domu włączyłem laptopa, wrzuciłem w google hasło "biotop". No i kurcze od tego się zaczęło. Zanim dotarłem do tego, co to znaczy biotop, sporo zdążyłem się naczytać o tym, że trzymanie rybki w kuli to barbarzyństwo. Trafiło to do mnie. Na drugi dzień zaistniało akwarium. Takie prawdziwe, sześcienne :-) I czytałem dalej, bo filterek wewnętrzny, który zakupiłem przy okazji nabycia akwarium jakoś nie wyrabiał. No więc zaistniała kaskada. Woda klarowna. I co z tego, skoro ktoś tam zapytał o jej parametry chemiczne? Więc dalej czytam. Wtedy odrzuciłęm testy paskowe na rzecz kropelkowych. I dowiedziałem się o tym, że akwarium dojrzewa (moje chyba dojrzało samo z siebie). Potem padłó hasło "cykl azotowy". No nie, wymiękłem studiując teorię tegoż. W końcu całkiem obszerny artykuł o cyklu azotowym pokonałem, posiłkując się wiele razy wyszukiwarką w celu przetłumaczenia z polskiego na nasze. W końcu dotarłem do tego, czego szukałem od początku. Już wiedziałem co to jest biotop :-) Przy okazji poświęciłem sporo czasu na przestudiowanie innych biotopów. Pierwszym biotopem, który przestudiowałem, był Malawi. Bardzo mi się spodobał. I możliwe jest też to, że studiowanie kolejnych biotopów zawsze machinalnie kończyło się porównaniem do Malawi. I żaden inny mi się bardziej nie spodobał. No ale co z tego, skoro w domu i tak nie było miejsca na całkiem pokaźne akwarium... Bo nie było. Do czasu (a trwało to ze dwa tygodnie), aż sobie uświadomiłem, że drzwi wejściowe do salonu są zupełnie zbyteczne, i tak zawsze są otwarte. Jeśli je zdemontować... to znalazło się miejsce na 240 litrów. Akurat wypłata była całkiem niczego sobie, więc nastała szafka, akwarium i cały osprzęt. Piasek z Castoramy, kamienie ze składu kamieni, w końcu akwarium zalałem. Po paru dniach było przemeblowanie skał, dzięki jednemu ze znajomych, który to mi uzmysłowił, że dno może być skaliste. Pokazał mi kilka filmów. Wcześniej sobie tego w ogóle nie mogłem wyobrazić, gdyż obcowałem jedynie z dnami piaszczystymi, a takie to dna są w polskich jeziorach. Akwarium zalałem kranówką, plus 30 litrów wody pożyczonych (nigdy nie oddałem) z dojrzałego, małego akwarium. Pierwszym mieszkańcem akwarium w dniu zalania, został drób. I to nie kurczak, bo takiego nie miałem w lodówce, lecz indyk. Spokojnie! Nie CAŁY. Raptem jego mały kawałeczek. Po czterech dniach od zalania dostał piórek. No może nie do końca piórek, ale coś go zarosło, co mnie wystraszyło. Więc mu podziękowałem. Wyłączyłem grzałkę, a na drugi dzień wpuściłem do akwarium dwie welonki z mniejszego akwarium. Niech mają wakacje :-) Niech brudzą i robią kupę :-)

I w ten sposób doszliśmy w kosmicznym skrócie do dnia dzisiejszego.

Welonki, pierwsze co zrobiły, to dokładnie zmąciły idealnie klarowną wodę, przekonując mnie tym samym do słuszności zastosowania filtra wewnętrznego jako mechanicznego. Tak więc kubełek (JBl 900) od dzisiaj ma wyłącznie ceramikę, a dzisiaj nastał Aqua Szut 750. Ja myślałem że woda się wyklarowała na skutek skuteczności filtra kubełkowego, tymczasem się okazało że wszelkie pyły po prostu sobie spokojnie opadły na dno. A welonki je po prostu, pływając, wznieciły, i woda w akwarium znowu przypomina zawartość betoniarki (piach, kamienie, pył, i woda).

Pewnie chcielibyście poznać parametry wody? No to nie jesteście jedyni. Ja również.

1.Amoniak. Istnieje prawdopodobieństwo, że istnieje. A może nie istnieje? W każdym razie na pewno istniał. Tak w każdym razie wykazuje mój super test, który zawsze, o każdej porze dnia i nocy, w dowolnym zbiorniku, zawsze wykazuje ZERO.

2.Azotyny. No, chyba są. Co potwierdzałoby tezę, że wcześniej był amoniak. A ile tych azotynów? Bardzo Dobre Pytanie. Nie wiem. Mam taki genialny test, z tak bardzo szeroką skalą odczytu, że jedyne, czego jestem pewien to to, że potrafię odróżnić czy azotyny są, czy ich nie ma. W dojrzałym akwarium ten test wykazuje że azotynów nie ma. W moim nowym Malawi test wykazuje że azotyny są.

3.Azotany. Heh, o tym można by sporo pisać. Najprawdopodobniej również są, bo niby dlaczego miałoby ich nie być. Reagenty w moim teście , o każdej porze (itd ip) barwią się na zielono, a jest to kolor, który nie jest przewidziany w skali barwnej.

4. GH i KH, to chyba jedyne wartości, które mogę podać wprost. GH 17, KH 7

5. Podobnie pH, rzędu 7

No i co dalej?

Spokój, luzik, czekamy. Wszyscy czekają :-) Welonki robią swoje. Mam nadzieję. Dostają więcej papu niż zwykle. Czekamy. Aż sprzedawca dostarczy dziś zamówione, normalne testy, które pozwolą prawidłowo odczytać parametry wody. No i czekamy. Aż dojrzeje akwarium :-)

Tyle tytułem wstępu.

Czy nadaję się na Malawistę? :-)

PS. Pokrywę już przerobiłem. Obie świetlówki już są zasilane niezależnie. W drodze jest do mnie nocne oświetlenie

PS2. Również w drodze jest napowietrzacz.

PS3. Power-glo i marine-glo też już są w drodze.

PS3. Pysiaczki też już czekają. W Szczecinie. I co z tego, że 200 kilometrów w jedną stronę?

Pozdrowienia

Maciek

Opublikowano

Myślę że twardość i pH to się same z siebie nie zmienią, i że soda będzie potrzebna. Ale spokojnie, wszystko w swoim czasie. Tym bardziej, że chyba będę musiał poczekać ciut dłużej, bo dopiero co, dwa dni temu, przerobiłem kubełek na 100% biologiczny (wymieniłem wkłady w dwóch koszach na ceramikę, do tej pory tylko w jednym koszu była ceramika) i, za waszą radą, jako mechaniczny wstawiłem filtr wewnętrzny. Póki co, staram się bez chemii, również nie używam nitrivecu (chociaż to akurat nie jest chemia). Nie śpieszy mi się, mam za to więcej czasu na ewentualne zmiany czy też przemeblowania, czy też cokolwiek co może się jeszcze wydarzyć, a o czym nie wiem :-) Póki co, borykam się z napowietrzaczami, podobno miały być bardzo ciche, a przypominają w dźwięku traktor na biegu jałowym. Chyba coś źle robię, ale i z tym sobie poradzę :-)


Maciek

Opublikowano

Dziękuję za słowa uznania, lecz naprawdę jestem jeszcze bardzo żółtodziobem. Przygodę z akwarystyką (jeśli tak można nazwać welonka w kuli) zacząłem całkiem niedawno, w sierpniu. I bardzo mnie to wciągnęło :-) Nigdy nie spodziewałem się, że w wieku 40 lat przybędzie mi takie hobby :-)

Maciek

Opublikowano
Nigdy nie spodziewałem się, że w wieku 40 lat przybędzie mi takie hobby :-)

Maciek



Kryzys wieku średniego ??? ;)

A tak na serio to na hobby nigdy nie jest za późno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.