Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trochę wąskie, ale jakoś powinny dać radę, oczywiścoe jeżeli nie zabierze duzo miejsca tłem.

Opublikowano
Knuta kupiłeś już to szkło, bo wymiary takie amarykanckie, ihmo nie zabardzo dla pyszczaków

Znaczy się który bo dwa już kupiłem ale dopiero jedno odebrałem.


Które to nie za bardzo dla pyszczaków?

To które kupiłem ostatnio (czyli 120x30x40)?? Wydawało mi się że mialo być dłuższe za cenę wysokości?


Co do filtra to zdecydowałem i...

kupiłem na razie takie cudo:

http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... AQ:GB:1123

nie jest nowy ale za to mało używany z nowymi rurami.


Doszedłem do wniosku że jak będę zmieniał akwarium to raczej dokupię drugi filtr i będzie spoko.


Na razie chyba da radę.

Opublikowano

tak jak i zamiana zaciasnego buta o dwa numery na buta za ciasnego o jeden numer :/

30 cm to totalne minimum i to dla niektórych, dla mnie 40 cm to minimum aby zrobić przyzwoicie.

Opublikowano
zgadza sie yaro..ale na poczatki wystarczy..a za pol roku kolega i tak zmieni akwa na wieksze

Prawdę powiada, jako głoszą księgi zakonne "Baniak pod wody wpływem mniejszym się staje"

Opublikowano

Jeszcze jedną ważna rzecz weź pod uwagę: W każdym filtrze po pewnym czasie spada przepływ (w trakcie jak się brudzi ale również na wartości nominalne weź z 10% mniej) dlatego filtr powinien być nieco na wyrost.

Osobiście mam classica 2215 ładnych parę lat (ok 10) zalety: jest niezniszczalny, cichy, nigdy nie wymieniałem żadnych uszczelek, wirników itd czyli chodzi sobie od nowości, nigdy nie było żadnych wycieków. Wady: wkłady nie są w koszyczkach więc jest utrudnione czyszczenie, trzeba delikatnie obchodzić się z zamykającymi klamerkami (jakieś cienkie te blaszki są) chociaż ja nigdy nie urwałem to czytałem że często tak właśnie się dzieje jak się nie uważa.

Ze względu na zalety zawsze polecam te filtry chociaż nie twierdzę że inne są dużo gorsze ale jednak mój przetrzymał bezawaryjnością inne u znajomych którzy jednak jakieś uszczelki czy inne rzeczy wymieniali po kilka razy. No i zdecydowanie jest cichy.

Opublikowano
Jeszcze jedną ważna rzecz weź pod uwagę: W każdym filtrze po pewnym czasie spada przepływ (w trakcie jak się brudzi ale również na wartości nominalne weź z 10% mniej)

pobożne zyczenie aby to było tylko 10 % no chyba że twój Eheim stary ale jary jest taki dobry, niestety przy wiekszosci filtrów i to nowych niezabrudzonych tylko zapełnonych wkłądami na max - ale zgodnie z zaleceniami producenta bez wynalazków to przepływ juz na dzień dobry spada nawet o 40% w stosunku do nominalnego a po paru tygosniach pracy i budzeniu spada dalej

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.