Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam.

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc na początek opiszę co i jak:

Zabrałem się za kompletowanie akwarium.

Mam już prawie wszystko lecz cały czas się waham nad obsadą.

W związku z chwilowym brakiem miejsca mogę sobie pozwolić jedynie na akwarium o wymiarach 110x35x40 więc będą tam maksymalnie 2 gatunki.

Chciałbym tam trzymać Labidochromis caeruleus + Pseudotropheus saulosi lecz z różnych źródeł można uzyskać sprzeczne informacje. Więc po kolei:

- na jednej stronie przeczytałem że Labidochromis caeruleus jest idealnym "sąsiadem" dla Pseudotropheusa saulosi i obydwa gatunki świetnie się razem "dogadują" z powodu niskiej agresji obydwu gatunków.

- następnym razem sprawdzałem wymagania każdego z osobna i:

Labidochromis caeruleus - pH 7,6-8,8

Pseudotropheus saulosi - pH 7,0 -7,5

Czyli w jaki sposób zapewnić im optymalne warunki w sytuacji takiej rozbierzności?

Posted

saulosi w ph=7-7,5 ? oczywiscie ze przezyja, ale jak pewnie czytales to dla naszych pyskow jest polecane ph w granicach 8 badz wyzsze.wiec nie ma tu praktycznie zadnej rozbieznosci miedzy w/w gatunkami. imo spokojnie mozesz polaczyc te dwa gatunki, ale oczywiscie w malych haremach w tak niewielkim akwarium.

pozdrawiam :wink:

Posted

Zalecane Ph dla saulosi jest identyczne jak dla caeruleus czyli powyżej 7,5 najlepiej 8-8,5

z tym 7-7,5 to ktoś gdzies babola napisał

Posted

Nie znam jeszcze zasad panujących na tym forum czy wolno podawać linki do innych stron czy nie ale informacje te (dotyczące pH) znalazłem na stronie wyglądającej na profesjonalną.

Co do akwarium.

Na razie jest małe.

Cały sprzęt kupuje z nastawieniem na akwarium ok 350litrów lecz niestety jeszcze teraz muszę się pomieścić w tym które kupiłem teraz (wymiana planowana po przeprowadzce czyli za okolo 6-7 miesięcy).

Mam nadzieję że jeżeli teraz kupię dwa haremy 1+6 to przez pół roku nie dorosną do takich rozmiarów żeby się w tym akwarium nie zmieścić.

Posted

niestety tak jest w internecie że często gęsto informacje gdzieś znalezione sa potem bezmyślnie i bezwiednie kopiowane

mimo ze to wikipedia i strona akwarystyczna należąca notabene do aktywnego członka naszego klubu sa to informacje błędne. Na serwisie akwarium.info byc moze tez parametry te były wpisywane na zasadzie kopiuj wklej, bo przy róznych gatunkach są podane rózne parametry - tymczasem jezioro Malawi jest jednym zbiornikiem i nie ma w nim az tak dużych wachań parametrów w zalezności od położenia geograficznego danego akwenu


Tak ze paramety jakie opisałeś przy Labidochromisie czyli 7,6 -8,8 są zdecydowanie bardziej prawidłowe, i co ponownie podkreślam praktycznie jednakowe dla wszystkich pyszczaków.


Do administratora akwarium.info wysłałem już informację o tym fakcie

Posted

Już kiedyś o tym pisałem, żywienie saulosi też jest źle opisane:

POKARM:

Pyszczak o dość nieszablonowej preferencji pokarmowej. Jako główny pokarm powinien stanowić pokarm zwierzęcy. Należy karmić larwami owadów, skorupiaki i suche pokarmy na bazie białka zwierzęcego. Do przysmaków saulosi należą ślimaki.

Posted

Na wikipedię z założenia może pisać każdy i niestety zdarza się, że korzystają z tego uprawnienia Ci, którzy nie mają pojęcia o tym, o czym piszą, bądź wprowadzają celowo ludzi w błąd. Dlatego osobiście byłbym dość ostrożny opierając się tylko na wiedzy z wikipedii.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
    • Dzięki za odpowiedź. Jeszcze u mnie mam taki pomysł, żeby połączyć te otwory z otworem, którym wewnętrzny filtr pobiera wodę - wtedy będzie może trochę lepsza cyrkulacja... Minusem jest do, że nie będzie osobnych, odseparowanych od siebie jaskini. Myślisz, że zaprawa jest konieczna? Zrobiłbym wejścia do tych otworów osłonięte przed wzrokiem (przynajmniej w 90%), i myślałem, żeby po prostu pomalować sytorpian bezpośrednio akrylem, żeby się biały styropian nigdzie nie przebijał i tyle. A drążyłbym jamy z tyłu tła. Z tego, co czytam, to z zaprawą jest chyba nie tak łatwo, ludzie jakoś to potem moczą w wannie... Chyba, że źle doczytałem
    • Aquadan ma rację, chyba obecnie nie ma nic lepszego do takich celów, niż Silirub AQ. U mnie póki co od maja ub. roku trzyma mocno.  Zalecane jest nakładanie kleju w formie niewielkich, niestykających się ze sobą okręgów. Ma to taką zaletę, że po dociśnięciu jest dostęp powietrza do wszystkich tych okręgów, co ułatwia schnięcie i wiązanie. Aquadecor poleca taki sposób klejenia.  https://www.youtube.com/watch?v=94zJsmlzG14   Ja usunąłem najpierw resztki kleju mechanicznie, przy użyciu ostrego nożyka (na płasko, ostrożnie, żeby nie porysować szyby), potem odtłuszczałem jakimś acetonem, czy innym rozpuszczalnikiem. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.