Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zawsze mozna dopaść jakąś starą żarówkę energooszczędną i z niej zrobić sobie starter
no a ja gdzieś na którymś forum wyczytałem że to nie do końca dobry pomysł bo ponoć mają różne charakterystyki :roll: :?:
Opublikowano

Niektórzy elektrycy taki układ/rozwiązanie odsądzają od czci i wiary, jednak wielu akwarystów to stosuje z powodzeniem. Z klubu czester chyba taki układ ma i na forum parę razy też była mowa, a ogólnie w necie jest na ten temat mnóstwo opisów.

Opublikowano

Bierzemy starą świetlówkę , (ważne by miała oznaczenie EL , a nie SL , bardzo stare kompakty takie są) wywalamy bańkę i ostrożnie rozbieramy obudowę oprawki.

znajdziemy tam cztery wyjścia podłączone do bańki , które rozlutowujemy i podłączamy do końcówek naszej świetlówki.

Ot i cała technologia :mrgreen:

Ważne aby , ze względu na różne charakterystyki podawane przez producentów , zastosować układ zapłonowy o jeden rząd wyżej niż nasza świetlówka.

Opublikowano

A później się czyta o spalonych mieszkaniach i tragedi ludzkiej....


:evil:


Za tanie są stateczniki to T8 czy T5 nawet by kombinować... Wiadomo, że DiY RuLeZ ale nie ze wszystkim warto...

Najprostzy przykład. Ktoś zaprojektował żarówkę,i okreslił jej żywotność na przykład na 6 lat przy 3h dziennie....

I teraz my chcemy sobie taki układ wymontować z zurzytej świetlówki... Nie wiemy w jakim stopniu elektronika dostała po tyłku przez kilka lat działania lub co gorsza w momencie zakończenia żywota... Chyba wiecie do czego dąże.... Nikt tego nie policzył i nie zaprojektował, aby działało kilka lat w świetlówce i poźniej kilka lat u nas... w dodatku z innym obciążeniem i warunkach pracy...

Opublikowano
A później się czyta o spalonych mieszkaniach i tragedi ludzkiej....


:evil:




Można też poczytać o rozbitych akwariach, utopionych kotach , itp , itd :mrgreen:

Misyo a czym się różni statecznik oryginalny od takiego z kompakta?

Zasadniczych różnic nie ma :D

Więc dlaczego wieszczysz tragedie i koniec świata :mrgreen: :?:

Przy świetlówkach , przy ich normalnej pracy elektronika się nie "zużywa" , to sama świetlówka się zużywa tak jak w "normalnym" układzie, więc dlaczego by nie wykorzystać tego zapłonnika do naszych baniaczków?

Czy przy wymianie świetlówek wymieniasz też statecznik?

Jeśli nie to przecież tyle się czyta o tragediach , spalonych mieszkaniach:)

Nie odbierz tego jako atak na siebie, jestem od tego bardzo daleki , to po prostu zdrowy rozsądek:)

Opublikowano
Można też poczytać o rozbitych akwariach, utopionych kotach , itp , itd
o kocie nie słyszałem - rozwiń :mrgreen:


co do stateczników to żywotność elektronicznych wynosi conajmniej 50 000 h, żywotność swietlówki wynosi ca. 8000h. Przy 12 godzinnym cyklu pracy (zakładając jedno włączenie dziennie) Świetlówka zdechnie po prawie dwóch latach a statecznik po 11 latach i 6 miesiącach. Tak więc obiektywnie rzecz biorąc elektroniczny układ zapłonowy z żarówki jest w stanie posłużyć długo po tym jak bańkę szlag trafi. W oderwaniu od powyższego, ja bym się w lutowanie nie bawił bo zapłonniki (nawet elektroniczne) do T5 i T8 są na tyle tanie, że IMO szkoda czasu.

Opublikowano

Hehe , różne stworzenia ludzie znajdują w akwarium :mrgreen:

Ja tylko opisałem technikę , osobiście sam bym takiego myku nie robił , ale da się i niema w tym żadnego niebezpieczeństwa:)

Opublikowano

daniel: heh własnie wykasowałem swoje wypociny co z pół godziny pisałem.... Bez sensu się rozpisałem.


Powiem Ci tak. Jeżeli coś kosztuje 30-40 złotych I JEST WYPRODUKOWANE (czyli skrajnie przetestowane) na tzw. MP czyli mass production to wręcz bez sensu jest udowadnianie wyższości homemade-a nad takowym rozwiązaniem, zwłaszcza, jeżeli mamy do czynienia z elementami bezobsługowymi. Znajdź mi sposób na homemade-a do HQi to na prawde wezme to pod uwagę... (jeden to koszt minimum 240pln).


Pytasz się mnie czym różni się statecznik z kompakta od takiego dedykowanego? Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Ale zakładam, że różnice muszą być dosyć spore biorąc pod uwagę chodźby rozmiary... 80x40x20mm... tego chyba w kompakcie nie wsadzisz...


Nie wiem może się starzeje... ale zaczynam zwracać uwagę na takie kwestie jak bezpieczeństwo czy komfort... Praca, dzieci.... :P


EDIT: Kurcze jutro sprawdze co mam u siebie... ale zobaczcie co znalazłem:

http://www.allegro.pl/item481030537_stetecznik_elektroniczny_do_lampy_hqi_150w.html


Sugerowana cena detaliczna około 360pln. Co śmieszniejsze ten sprzedawca to aqva-light jest ;> Czyli w sklepie najtańszy elektroniczny mają za 239 a na allegro za 120pln... CENA CZYNI CUDA ;D ;D ;D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.