Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

grzebyk-i-struktura.jpg


Rzeczony grzebyk i struktura (zywica posypana piaskiem)

Trzeba gonic królika, nie łapać. Spokojnie se robie akwa, amerykański luz!

To troche przypomina modelarstwo, ale bez uzycia gotowego zestawu... :)


Zastanawiam się jednak nad stała podmianą. W dobie absorberów. Czy jest sens.

Raz na miesiąc dolewka 500 litrów i git.

Z drugiej strony jeżeli robiłbym dolewke, to raczej grawitacyjną, bez elektryki, zaworów itp.

Oczywiście muszę pomysleć nad zużyciem wody. Może da się tak kapać z kranu, że wodomierz tego nie zauważy ;)

Dolewka, taka na kapanie to też nie byłby głupi pomysł ze względu na parowanie. Na bierząco by się uzupełniało.

Zupełny brak obsługi - do tego zmierzam.

Tylko wtedy musiałbym wiercić w betonie, w ścianie. To oczywiście nie jest jakims dużym problemem.

chciałem jednak już zakończyć zabawy z żywicami. A przez dno nie chcę tego puszczać, z oczywistych względów.

Opublikowano

Stała podmiana to najlepsze co mnie spotkało :-D. Jego zalety nią zamykają się tylko w bezobsugowym charakterze. Utrzymanie bardzo niskiego poziomu azotanów skutkuje brakiem pozbawionych karmy glonów. Regularne podmiany to jednak mimo wszystko falowanie poziomu a nie stały niski poziom. Następny plus to brak gwałtownej zmiany znacznej ilości wody. Nie chodzi nawet o same odswiezenie wody bardziej z tym że wyklucza się ewentualne wlanie znacznych ilości substancji szkodliwych. W małej ilości wody ze stałej podmiany i te substancje są śladowe w stosunku do wody w szkle. Ostatnie z czego bym rezygnował to stała podmiana.

Opublikowano
Utrzymanie bardzo niskiego poziomu azotanów skutkuje brakiem pozbawionych karmy glonów.


A te glony nie są tak pożądane przez wielu w naszym biotopie? ;) Przynajmniej dla Mbuna... Ja tam nie narzekam, wygląda fajnie i naturalnie ;)



Trzeba gonic królika, nie łapać. Spokojnie se robie akwa, amerykański luz!

To troche przypomina modelarstwo, ale bez uzycia gotowego zestawu... :)



Zazdroszczę cierpliwości ;) sam z dużym jej brakiem czekam na efekt finalny Twojego projektu, podziwiam zapał, pomysł i cały czas trzymam kciuki ;) Pół żartem przeszło mi przez myśl nawet to, że tak naprawdę masz już wszystko zrobione i tylko czekasz aż ryby podrosną żeby wrzucić taką fotę, że kopara wszystkim opadnie :D;)

Opublikowano
A te glony nie są tak pożądane przez wielu w naszym biotopie? ;) Przynajmniej dla Mbuna... Ja tam nie narzekam, wygląda fajnie i naturalnie ;)


Glony na skałach, tłach są pożądane w akwariach zapełnionych peryfitonożerną Mbuna. W akwariach z non - mbuna czy "mięsożerna "mbuna" już zupełnie nie potrzebne. Zawsze mnie drażnią na szybach, teraz wystarczy przeczyszczenie szyby co 3 tygodnie czy miesiąc. Przy dużych szkłach to jednak troszkę więcej roboty.

Opublikowano

Właśnie taką obsadę miałem na myśli Hari (wiesz, własna zawsze przychodzi do głowy jako pierwsza) ;) domyślam się, że przy baniakach rzędu 1000 litrów jest od groma roboty ;) u mnie pomogło przyciemnienie świetlówek, glon opornie pojawia się na kamieniach, ale szyb nie rusza ;) no i przepraszam, koniec OT :)

Opublikowano

Jurgen, za mały masz ten grzebień na 4000l moim zdaniem. Będziesz to przebudowywał prędzej czy później ;)

Nie rezygnuj ze stałej podmiany. U mnie kapie 50l dziennie i wodomierz tego nie widzi. :P

Opublikowano
U mnie kapie 50l dziennie i wodomierz tego nie widzi.
Poczekaj aż zmienią ci na max czułości, już nie zaoszczędzisz tych dwóch dych na 2 paczki fajek na miesiąc ;).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.