Jump to content

Recommended Posts

Posted

witam grzebiac po stronce ostatnio zwrocily na mnie swoja uwage wlasne te rybki i coraz bardziej zaczynaja mi sie podobac. Powoli przygotowujac sie do nowego zbiornika szukam jakiejs nowej ciekawej obsady dlatego chcialem dowiedziec sie cos wiecej o tej rybie ale nie moge nic znalesc i tutaj potrzebuje waszej pomocy.

Glownie chodzi mi o zachowanie tych ryb i o pokarm(bo znalazlem tyle ze mozna podawac roslinny jak zarazem miesny ale to jest roznie wiec chcialem sie zasugerowac opiniami znawcow) w tedy bede wiedzial czy moge je polaczyc z moimi faworytami czy nie.

Mam nadzieje ze wyraznie napisalem to o co mi chodzi bo czasem ciezko z moja skladnia pisemna za co z gory przepraszam.

Pozdrawiam i z gory dziekuje. :)

Posted

Jest to ryba wszystkożerna, więc można im dawać roślinny jak i mięsny - oczywiście nie mówię o kurczaku czy wołowinie ;)

Ryba średnioagresywna, ale wewnątrzgatunkowo, zajmuje niewielkie terytorium wokół groty, od ktorej przegania inne ryby.

Moje pytanie do jakiego akwarium chcesz ja wpuścić i w jakim towarzystwie?

Posted

witam myslalem o yellowku i saulosi i chcialem je trzymac w standardowych 450l czyli 150cm ale wlasnie nie wiem. Wydaje mi sie ze z yellowem powinno byc ok ale nie wiem jak saulosi bo niby wszystkozerne ale jednak wola roslinki. Nie mowie ze juz je jade kupic poprostu spodobaly mi sie te rybki i chcialem sie troszke dowiedziec o nich :) dzieki

Posted

Pod względem diety lepiej mphanga zgrywa się z saulosi a nie yellow. Yellow jako mięsożerca powinien iść jednak w kierunku karm tego typu. W sumie jednak łączenie wszystkożercy z mięsożercą daje dobre wyniki jeśli karmy mięsne stanowią co najmniej połowę, poza tym wszystkożerca wszystkożercy nie równy, a mphanga poza peryfitonem, którego skład jest w przeważającej części roślinny zajada się tez pływającym w toni fitoplanktonem, więc znowu zieleniną. Mphanga jest również wszystkożerny z przewagą zielska a więc nie ma problemu z podobnum wszystkożercą takim jak saulosi. Problem pomiędzy saulosi i mphangą polega na ich wyglądzie a dokładnie samców obu gatunków. To zawsze jest problem gdy samce wyglądają podobnie. Większy i silniejszy mphanga może prześladować słabszego saulosi ( choć nie zawsze taka jest hierarchia, zależy to od wielkości i wieku ryb ). Dlatego odradzam łączenie saulosi z mphangą. Jeśli zostaje mphanga i yellow ( przemyśl to bo chyba lepiej dążyć do ideału ). Yellow to niepowtarzalne rybsko ale jako towarzystowo lepiej mu dobierać ryby o podobnych preferencjach pokarmowych. Jak chcesz coś w paski to lepiej afry a jako dodatek np. daktari ( zdecydowanie bardziej mięsożerny wszystkożerca ) lub mięsożerny flavus. Jeśli to saulosi ma być tym czymś od czego chcesz rozpoczynać budowę obsady, to dodaj mu podobne dietetycznie a inne z wyglądu elongatusy chailosi, melanochromisy dialeptosy oczywiście także bardziej mięsożerni wszystkożercy ( popularne red red-y ) pasują do tej ryby byle toto nie było w pionowe paski i z temperamentem Gołoty ;). W 450-tce mniejsza role przy saulosi odgrywa terytorializm bo miejsca przy 3 gatunkach będzie sporo ale gatunki wyraźnie silniejsze i terytorialne mogą problem spowodować. Jeśli to mphanga zostaje i od niej rozpoczynamy to świetnym towarzystwem będą dla niego melanochromisy dialeptos maingano czy johhannii, msobo czy red red-y.


Łączenie ryb wg klucza dietetycznego jest już dążeniem do ideału ale w sumie łączenie wszystkożerców z mięsożercami czy z roślinożercami nie jest jakoś specjalnie naganne i na pewno się powiedzie ... ale idealizm to nie jest zła cecha ;)

Posted

witam tak jak juz wspominalem nie mowie ze musze miec ta rybke poprostu chcialem sie cos wiecej dowiedziec o niej a co do obsady do wieksego akwa to jeszcze naprawde nie wiem chcialbym dobrac tak zeby pod wzgledwm zywienia bylo poprawnie a takze wolalbym tylko 3 gatunki z wieksza iloscia samcow w haremie np. male saulosi 2lub 3 + 6 potezne acei 1 lub2 + 4 i w takim skladzie nie wiem co trzeciego :) ale jednak chyba wolalbym zostac z saulosi niz yellowem choc nie wiem . W przypadku aci samce jak i samice sa sliczne wiec nie zalezy mi na wiekszej ilosci samcow choc napewno bedzie ciekawiej jak beda 2 samce , saulosi ma dwie rozne barwy ale obydwie mi sie podobaja jako trzeci gatunek chcialbym dobrac zupelnie cos inaczej wygladajacego tylko ze nie wiem co zastanawialem sie nad auratusem ale on moze byc zbyt agresywny :/

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
    • Dzięki za odpowiedź. Jeszcze u mnie mam taki pomysł, żeby połączyć te otwory z otworem, którym wewnętrzny filtr pobiera wodę - wtedy będzie może trochę lepsza cyrkulacja... Minusem jest do, że nie będzie osobnych, odseparowanych od siebie jaskini. Myślisz, że zaprawa jest konieczna? Zrobiłbym wejścia do tych otworów osłonięte przed wzrokiem (przynajmniej w 90%), i myślałem, żeby po prostu pomalować sytorpian bezpośrednio akrylem, żeby się biały styropian nigdzie nie przebijał i tyle. A drążyłbym jamy z tyłu tła. Z tego, co czytam, to z zaprawą jest chyba nie tak łatwo, ludzie jakoś to potem moczą w wannie... Chyba, że źle doczytałem
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.