Skocz do zawartości

Hikari


nitka

Rekomendowane odpowiedzi

ehh kolejna osoba która wszystko wie i wie dużo lepiej od innych...

pamiętam jak pierwszy raz podałem paru osobom moja "wymarzoną" obsadę... jak sobie teraz to przypomnę to śmeich na sali, tez coś w tym stylu : przecież na rybę przypada 20l , bedie im dobrze...

Nitka, poczytaj sobie forum, a potem sie kłócić, bo to ze rybki "dobrze sie maja" (wg kogo, wg Ciebie czy rybki Ci powiedziały?!) a potem na spokojnie i bez nerwów dowiedz sie co w Twojej obsadzie jest nie tak.

pzdr

ps co do Twojego ost pytania to każdy markowy pokarm wybarwiający daje zadowalające efekty, ja np daje swoim psiakom dainichi i parę innych pokarmów i szybko mi rosną i mają niezłe kolorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakich konkretnie pokarmach zauważyliście u swoich pupilów wyraźną poprawę kolorów i szybszy wzrost?

Temat kolorystyki jak i wzrostu, to temat rzeka...

Na wyglad , wielkosc jak i ubarwienie naszych podopiecznych wplyw ma mnóstwo czynnikow.

Zacznijmy od odpowiedniego haremu + obsady. Pyszczaki z grupy mbuna charakteryzują sie dosc duzym terytorializmem i wyuzdanymi "widzi mi sie" samcow. Niewatpliwe jest to, ze nasze ryby sa stworzeniami zyjacymi w grupie (nie w parach), ktore zwyklo sie nazywac haremami. Co znaczy , ze na jednego samca winno przypadac kilka samic (wiem wiem, zupelnie jak u nas :D). Kazdy rodzaj mbuny trzymany (idac w mysl zasady wypisanej wyzej)w obsadach 1+4 3+7 5+12 bedzie czul sie najlepiej. Trzymanie pojedynczych osobnikow (znane miedzy innymi ze zbiornikow "all male tamk") sa raczej dla sklepikowych wystaw niz dla nas - pasjonatow. Trzymanie ryb w parach, tez nie jest dobrym rozwiazaniem. Bardzo jurny samiec MOZE (nie musi-badz co badz nasz dominator to wzor konskich zalotow) wykonczyc samice w przeciagu paru minut, dlatego dajemy mu po kilka kobiet, coby agresja rozlozyla sie na nieco wieksze grono "poddanych". Reasumujac pyszczaki trzymamy po kilka sztuk w jednym gatunku.

Kolejnym czynikiem sa warunki panujace w samym zbiorniku. O chemii wody rozpisywać sie nie bede, bo.. jest tego sporo. Generalnie nie ma za duzych zbiornikow - za minmum dla JEDNEGO gatunku przyjmuje sie 112l, ja mysle ,ze 160l bedzie w sam raz), przy niewielkich , spokojnych gatunkach obsada dwu-gatunkowa ma prawo bytu w 240l(oczywiscie w miare nabierania "skill'a" mozesz pokuscic sie o bardziej wymagajace gatunki). Caly wystroj (nie mysle tu o roznicach miedzy wapnieniem a zameczkiem z nurkiem bo to akurat naszym podopiecznym wisi) winnien przypominac naturalny biotop jeziora Malawi. Duzo kryjowek, szczelin, duza powierzchnia dna (na jednego samca lekko 40cm2). Ujednolicajac, kiedy osigniemy w zbiorniku rownowage biologiczna, chemiczna jak i infrastrukturalna mozemy przejsc do kolejnego etapu.

POkarm, rzecz bardzo wazna, wybierajac roslinozerna mbuna (Ty tak zrobiles) powinnismy celowac w pokarmy pochodzenia roslinnego.

Dla tego przykladu idealnym zestawem "ze sklepu" bedzie:

-Spirulina ( mozna by znowu rozpisac sie na temat glonow roznego producenta, nad jakoscia, wplywem na wybariwenie ,ale to temat na inny esej)

- Hikari Excel - bardzo dobry granulat na bazie spiruliny - idealny dla naszych podopiecznych.

- Dainichi - pokarm z najwyzeszj polki, konkurent dla OSI, jako urozmaicenie super sprawa, niestety podstawa, tylko dla ryb raczej wszytsko-miesnozernych:/ swietnie wybarwia, po dluzszym stosowaniu)

- D-Alio Plus - pokarm przeznaczony dla paletek, bardzo dobry na jelita, powinien znalesc sie w zestaiwe podstawowych pokarmow.

- DIY z lodowki - parzona salata, makarony itp (na forum sa cale topici posiwecone tematowi "zarcia domowego")

- Masa innych pokarmow, przeznaczonych dla roslinozernych pielegnic np Malawi, Granuagreen, Hikari Waffers etc.

Mniej wiecej w duzym skrocie opisalem, co pomoze Ci uzyskac piekne kolory u Twoich ryb, zdrowy wyglad i zadowolenie wlascicieli.

Teraz przemysl wszelakie aspekty posiadania Malawi. Mimo ,ze 99% mojego posta to OT, mam nadzieje, ze da Ci to troszke do myslenia. Jesli uwazasz, ze ni interesuje Cie taki "trzymanie" ryb - musisz pomyslec nad innym, mniej dziwnym i wymagajacym biotopem.


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to może wreszcie ktoś napisze coś konkretnego a nie ciągłe powtarzanie, że coś jest nie tak. Proszę o konkrety a nie powtarzanie w kółko tego samego!



Kolega sabotage dał Ci linki do 3 artykułów gdzie wszystko jest napisane... tak trudno przeczytać pare stron?

bo to co tu napisał w skrócie jest tam o wiele bardziej rozwinięte więc albo nie przeczytaleś albo zrobiłeś to na zasadzie przejżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
    • Witaj. Ładny zbiornik, wymiar konkretny i pozwalający już na hodowlę trochę większej mbuny. Co do aranżacji i doboru poprzednicy już Ci doradzili. Skąd będziesz brał ryby?Widzę że jesteś z BB, w Żorach mamy 2 godne polecenia hodowle. Ich właściciele to wieloletni hodowcy i przede wszystkim pasjonaci. Zawsze dobrze doradzą obsadę i nie wcisną nic na siłę. Warto umówić się, podjechać, oglądnąć na żywo i dopytać jakie wybrane przez Ciebie gatunki można że sobą połączyć. Co do pomysłu wsadzenia tych sztucznych garaży, jest to dosyć mało naturalne. Umieszczone blisko zbyt blisko siebie i w dodatku schowane nie spełnią swojej roli. Nie będziesz mógł obserwować naturalnych zachowań ryb walczących o swój rewir. Ponadto będą zbyt blisko siebie. To w mojej opinii po prostu się to nie sprawdzi. Naturalne groty w kilku miejscach, tak jak w jeziorze.  Trzymam kciuki za projekt i pozdrawiam po sąsiedzku!    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.