Jump to content

Recommended Posts

Posted

Cały czas kombinuję z obsadą do działającej już "160". Chciałbym też odciążyć moje 400l. (To nie wątek o obsadzie :wink: )Chciałem początkowo Chisumulae, ale teraz myślę nad przeniesieniem do 160 mojego Pulpicana z akwa 400l. Nikt go ode mnie nie chce :( jeśli nie uda mi się go komuś oddać w dobre ręce to chciałem go właśnie dać do 160l. Tylko....


No właśnie. I o to mi chodzi w pytaniu. Czy przeniesienie dorosłej ryby ze zbiornika 150cm do 100cm (mniej więcej na rok, potem zmiania zbiornika 160l na 240l) nie okaże się szkodliwe dla tejże ryby?nie chcę, żeby przez zmniejszenie przestrzeni o 1/3 pojawiły się probemy zdrowotne.


Generalnie harem Pulpicana mam trochę w powijakach. Jest jeden dorosły samiec, którego mam ponad 2 lata. Drugi jest mniejszy, a trzeci.... mały, bo z grupy ryb, które kupiłem w celu uzupełnienia obsady o samiczki :mrgreen: mam tylko jedną samiczkę.....


Tak na wszelki - oczywiście gdyby możnaby dać Pulpicana do 160, to myślę o haremie 1-samcowym :wink:

Posted

No i co? nikt nie potrafi mi odpowiedzieć?takiego gwoździa przybiłem?

Kurcze, to dla mnie ważne. Może i banalne, ale ja tego nie wiem. Potem pod zdjęciem w galerii mi się dostanie, że ryby męczę.


Więc jak to jest, można czy nie?

Posted

drugi raz czytam i drugi raz nie wiem co Ci odpowiedziec... mimo iz watek widzialem...


przykro mi - w tej kwestii za male doswiadczenie... ale co nie zrobisz i tak Ci sie oberwie w galerii za ta 160-tke :P

Posted

Łeee, a czemu? przecież ładny jest zbiorniczek :twisted:


Kurcze, nie wiedziałem, że to może być taki ciężki temat. Ale jeśli nikt mi nie odpowie, to chyba nie wpuszczę tych ryb. Może we Wrocławiu z kogoś wyciągnę jakieś informacje......

Posted

Pomijając fakt, że 160l to trochę mało dla dorosłych pulpicanów, to ja nie miał bym oporów przed przeniesieniem ryb z większego do mniejszego akwarium. Nie pomijając tego faktu, trochę bym się obawiał ;) .

Posted

Otóż to Mateuszu, o to właśnie mi chodzi. Też się tego obawiam - że to za mało. Ale dzięki za odpowiedź, wiem, jakie masz zdanie :wink:

Posted

O ile dobrze pamiętam, to masz przewagę samców :?: Jeśli ja miałbym wpuścić pulpicany do 160l, to na pewno tylko jednego samca z kilkoma samicami. Oczywiście o jednogatunkowym akwarium nie muszę wspominać :?: ;) .

Posted

Tak, mam przewagę samców, ale zredukowałbym do jednego. Mam też w sumie jednego mniejszego samca, jakby jego zostawić, dokupić samiczki i do przyszłego roku dałoby radę z Caeruleusami w tych 160l...


Kurcze, coraz dalej jestem od wykonania tego planu...

Posted

Problemów zdrowotnych u dorosłej ryby bym się nie obawiał - da radę spokojnie a jak ma juz trzy lata to nie skarłowacieje bo już i tak za dużo nie urośnie

Jako ze niezbyt moge ze zrozumieniem przeczytać Twój pierwszy post :wink: to niezbyt pojmuje Twoje zamiary .. ale

jeśli do tej 160 chcesz przeniesc tylko tego jednego największego samca to problemów wiekszych nie widzę, pamietaj tylko że jego zachowanie terytorialne bedzie prawdopodobnie identyczne jak by był z samicami więc musisz to uwzglednić przy pozostałej obsadzie tej 160, jakie to zachowanie jego jest sam wiesz najlepiej,

Jeśli chcesz tam dac drugiego samca to już zdecydowanie gorzej tak samo z tylko jedna samicą bo to i trochę trupem zalatuje

Posted

Dzięki za odpowiedź mars :wink:


Wytłumaczę jeszcze dokładniej, co mam na myśli.

Powstał mój drugi zbiornik o pojemności 160 litrów. Oczywiście dalej działa mój pierwszy zbiornik - 400 litrów. Do akwa 160l wpuściłem L.Caeruleus "White". Oprócz nich chciałem mieć jeszcze jeden gatunek mbuna w tym mniejszym zbiorniku. A ponieważ w akwarium 400 litrowym mam 5 gatunków, co jest liczbą za dużą, chciałem dać Pulpicana do 160 litrów.


Ten gatunek w moim akwa na dziś to 3 samce i 1 samica :cry: Ale jeśli go przeniosę, to tylko jednego samca i samicę. Pozostałe dwa samce oddam/sprzedam i dokupię samiczki (2-3).


Reasumując- gdybym przeniósł ten gatunek do mniejszego zbiornika, to tylko z jednymsamcem i dokupiłbym samiczki, dążąc do haremu 1+3/4 maksymalnie.


A o co chodzi z tym 240 litrów?

Zbiornik, który właśnie założyłem, czyli 160 litrów, nie jest zbiornikiem docelowym - na stałe. Będę go zamieniał na 240 litrów w pierwszej połowie przyszłego roku. dlatego dobierając gatunki dziś mam w głowie to, że akwa będzie trochę większe już niedługo :wink:


Mam nadzieję, że da się to zrozumieć :oops:

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
    • Dzięki za odpowiedź. Jeszcze u mnie mam taki pomysł, żeby połączyć te otwory z otworem, którym wewnętrzny filtr pobiera wodę - wtedy będzie może trochę lepsza cyrkulacja... Minusem jest do, że nie będzie osobnych, odseparowanych od siebie jaskini. Myślisz, że zaprawa jest konieczna? Zrobiłbym wejścia do tych otworów osłonięte przed wzrokiem (przynajmniej w 90%), i myślałem, żeby po prostu pomalować sytorpian bezpośrednio akrylem, żeby się biały styropian nigdzie nie przebijał i tyle. A drążyłbym jamy z tyłu tła. Z tego, co czytam, to z zaprawą jest chyba nie tak łatwo, ludzie jakoś to potem moczą w wannie... Chyba, że źle doczytałem
    • Aquadan ma rację, chyba obecnie nie ma nic lepszego do takich celów, niż Silirub AQ. U mnie póki co od maja ub. roku trzyma mocno.  Zalecane jest nakładanie kleju w formie niewielkich, niestykających się ze sobą okręgów. Ma to taką zaletę, że po dociśnięciu jest dostęp powietrza do wszystkich tych okręgów, co ułatwia schnięcie i wiązanie. Aquadecor poleca taki sposób klejenia.  https://www.youtube.com/watch?v=94zJsmlzG14   Ja usunąłem najpierw resztki kleju mechanicznie, przy użyciu ostrego nożyka (na płasko, ostrożnie, żeby nie porysować szyby), potem odtłuszczałem jakimś acetonem, czy innym rozpuszczalnikiem. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.