Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Teraz, gdy uzbierałem pieniądze na cześć sprzętu chciałem przedstawić Wam moje ostateczne plany:


Akwarium:

Na razie są 3 opcje, jakie biorę pod uwagę 120x40x40=192L,100x40x50=200L,

100x40x40.

Jeszcze nie wiem, którą wybiorę, ale czytałem, że dł.120cm jest najlepsza.

Akwarium 120x40x40 jest wymiarem nie standardowym wiec musiał bym kupić od kogoś kto sam kleił takie.Czy takie akwa może być słabsze?? i czy szanse na jego pęknięcie są większe?


Filtr: Tetra ex 700 lub Jbl e900 jako mechaniczny zastosuje cos z przepływem około 1000l/h

Grzałka: 200 lub 250 W.

Oświetlenie: Świetlówki 2x30w nie wiem jeszcze jakie wybrać…. Jeśli ma ktoś jakieś propozycje to chętnie posłucham:D


Jako podłoże zastosuje piach budowlany o małej granulacji. Kupię też trochę skał wapiennych tylko nie wiem ile kg.


Obsada: 2+5/6 P.Saulosi i 2 zbrojniki niebieskie.


Wolę spytać teraz kiedy jeszcze nic nie jest kupione niż potem żałować,że dokonałem złego wyboru.

Chcę też kupić testy żeby sprawdzac parametry wody.

Kiedy akwa będzie już zalane woda i postoi około 3 tyg. to, jakie muszą być parametry wody, aby wpuścić ryby?




Dziękuje za pomoc i pozdrawiam Kiper.

Opublikowano
Jeszcze nie wiem, którą wybiorę, ale czytałem, że dł.120cm jest najlepsza.


Z w/w zdecydowanie najlepsza.


Akwarium 120x40x40 jest wymiarem nie standardowym wiec musiał bym kupić od kogoś kto sam kleił takie.Czy takie akwa może być słabsze?? i czy szanse na jego pęknięcie są większe?


Poszukaj po necie (allegro/SM/itp), rozgladaj sie na gieldzie KM, itp itd.

Sporo Klubowiczow klei akwaria, wiec tez mozesz podpytac.

Dobrze sklejone akaw(przez fachowca, z dobrego materialu (szklo/pleksia co kto woli), nie ma prawa sie rozczelnic. Bez wzgledu czy dasz 200/50/50 czy 120/40/40.


Grzałka: 200 lub 250 W.


Po co? Za mocna. Polecam Skalara/Weipro.


Świetlówki 2x30w nie wiem jeszcze jakie wybrać…. Jeśli ma ktoś jakieś propozycje to chętnie posłucham:D


Podwieszony topic. Wlasciwie TA strona, wiele wyjasnia


Jako podłoże zastosuje piach budowlany o małej granulacji. Kupię też trochę skał wapiennych tylko nie wiem ile kg.


Obsada: 2+5/6 P.Saulosi i 2 zbrojniki niebieskie.

.


Piach budowaqlny - OK. Obsada OK, gdyby nie te zbrojniki.. ale kazdy lubi to co lubi :P

Opublikowano

Filtr- zdecydowanie JBL, grzalka moze byc tez atmana, sa tanie, a moja dziala juz chyba od 6 lat i nie ma z nia problemu(termostat przeklamuje o 2st C, ale to zaden problem).

Moze lepiej pomyslec o standardowym 240l, niby nie wiele litrow wiecej, ale w praktyce to ogromna roznica i 2 gatunki mozna chodowac.

Opublikowano
Moze lepiej pomyslec o standardowym 240l, niby nie wiele litrow wiecej, ale w praktyce to ogromna roznica i 2 gatunki mozna chodowac.


Z tego co widze, to kolega rezygnuje z wysokosci, te 10cm akurat na tym rozmiarze - niewiele zmienia.

Opublikowano

Akwarium weź jak największe zdołasz, to się tak szybko kurczy że zawsze się żałuje. Jeśli już kupujesz niestandardowe to najlepiej z dnem 120/50, niby 10cm szerokości ale głębia o wiele lepsza i akwa się lepiej prezentuje.

Szkło sklejone przez dobrego fachowca imho będzie dużo lepsze niż trzepane seryjnie.

Zbrojniki sobie odpuść – naprawdę są zbędne w malawi. A saulosi? Hmmm piękne rybcie ale są też inne piękne :wink:

Oświetlenie – zależy od pokrywy – jeśli to jakiś standard abs to imho na drugą/tylną świetlówkę szkoda kasy i prądu. Idealnym rozwiązaniem była by pokrywa z oświetleniem montowanym maksymalnie z przodu – i wtedy można kombinować.

Opublikowano

Znaczy ja kupujke 120x40x40 ,bo wtedy mogę kupić pokrywe na 240l (120x40);]

Musze sobie odpuścić zbrojniki??Zalezało mi na nich gdyż przechodzą z mojego poprzedniego zbiornika.

Filtr bedzie na 99% tetera ex 700 + jakiś mechaniczny.

Kupuję cały sprzęt w zestawie.(Akwa,filtr grzałka itp)

Opublikowano
Musze sobie odpuścić zbrojniki??Zalezało mi na nich gdyż przechodzą z mojego poprzedniego zbiornika.


Nie musisz , nikt Ci tego nie zabroni.

Wielu z "Nas" trzyma roznego rodzaju "glonojady"(nie lubie tego slowa w akwariach z malawka.

Jednym to pasuje - innym np mi czy methowi -NIE.

Dlaczego? Dlatego, ze sa niebiotopowe, lubuja sie w innej wodzie, w innym wystroju(styl/typ), zjadaja piekne glony i czesto sa dreczone przez pysie.

Opublikowano
Znaczy ja kupujke 120x40x40 ,bo wtedy mogę kupić pokrywe na 240l (120x40);]



I tak możesz kupić. W wymiarze akwa wysokość jest ostatnia także czy kupowałbyś akwa 120x40x50 (standardowe 240) czy też to twoje obudowa będzie ta sama.

Opublikowano

tylko ze akwa 240l czyli 120x40x50h dobrze kupione wyniesie Cie taniej niz akwa 10cm nizsze ale klejone na zamowienie... wiem - przerabialem to! :wink:

w uzywki bym sie nie bawil - to jest jednak woda kontra mieszkanie! :?


poza tym chcesz wywalic niepotrzebnie kase na skaly, ktore mozna delikatnie mowiac "sobie nazbierac" - to samo z piachem...


grzalka skalara Ci wystarczy...


inaczej:

jak kombinowalem, bawilem sie i na zestaw ktory moglbym postawic w wersji standardowej wydalem >2500zl (gdzie standardowa wyszla by 1600)


takze juz z tego "wyroslem" :P

IMHO: nie kombinuj!


a wymiaru 120x40x40 bedziesz zalowal - i to Ci obiecuje... moze nie od razu, ale jak ryby podrosna, albo znudzi Ci sie saulosi i w efekcie na forum kazdy odradzi Ci co wieksze ryby... najdalej wtedy bedziesz zalowal :wink:


dobrze to przemysl :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.