Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne Grono :D

Jak pewnie wiecie mam baniak 240l. 8 szt.Saulosi + 12 Maingano.

Młodzież pięknie rośnie.I tu się powolutku zaczynają schody :wink: Z tego co widzę na 8 saulosi będą prawdopodobnie 3 lub 4 samce :lol: Sie ma szczęście,nie ? 3 samce są już ładnie niebieskie,ale inne osobniki też się "brudzą" . Czekam na wybarwienie lub nie wszystkich ryb.


I stąd moje pytanie : Kiedy należy zredukować ilość samców ? Czy lepiej za młodzieży?


A co do redukcji Maingano nadal nie mam pomysłu jak odróżnić panią od pana :lol: Yaro coś mówił, że im pod płetwy zagląda. Ja niestety z rybami nie mam doświadczenia w tym względzie :wink:

Opublikowano

Ja to robiłem jak juz były prawie wybarwione. Oglądałem kolory, pasy i wybrałem dwa najładniejsze. Tobie to samo radze. Rybcie sa jeszcze młode, poczekaj jeszcze nie robią rozróby. Obserwuj i wybierz najładniejsze.

Opublikowano

Kiedy redukować to raczej indywidualny problem – zależy od sytuacji w baniaku i od tego w jakim stopniu jesteś w stanie rozpoznać samce. No i jak czester pisze przy zbyt wczesnej redukcji zawsze jest ryzyko że zredukujemy ten bardziej rasowy okaz :wink:


Yaro coś mówił, że im pod płetwy zagląda. Ja niestety z rybami nie mam doświadczenia w tym względzie :wink:

Ta metoda też chyba wymaga trochę doświadczenia i „wyrobienia sobie oka”. Nie tak dawno byłem zmuszony do redukcji i niejako przy okazji (przenoszenie baniaka) wypróbowałem tą metodę i w niektórych przypadkach od razu widać, że samica, ale kilka razy miałem wątpliwości – zwłaszcza jeśli narządy wskazywały na samca a wygląd ogólny nie wykazywał samczych cech – i pojawiał się dylemat żeby czasem drogocennej samicy nie oddać. :wink:

Opublikowano

U mnie chyba będzie 8 samców z 10. Przynajmniej tylu rybkom ciemnieje górna płetwa. A może to nie jest oznaka wybarwiania?

Opublikowano

Ludziska nie szalejcie. Wybarwienie płetwy grzbietowej to żaden znak ze to samce ( domyślam się ze chodzi o saulosi ), tak samo u tego gatunku nie są znakiem pasy bo maja je i samice. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Ryby sie nie mordują walka to normalny dzień. W 240-tce można spokojnie czekać na pełniejsze poznanie swojego stada. Dotyczy to zarówno saulosi jak i maingano. Męczenie ryb i zaglądanie im pod ogon to lekka przesada. Samce saulosi nie są trudne do rozpoznania w odpowiednim wieku poco gdybać. Samce maingano mają zazwyczaj dłuższe płetwy brzuszne, większą ilość atrap jajowych szybciej rosną no i wycierają samice o ile nie są zdominowane lub są wycierane jeśli są samicami. Pośpiech jest bez sensu. Można jeszcze go zrozumieć gdy ryb ma się stanowczo za dużo i zamierza poprzestać na układach 1 na 4 ale w akwa 240 z 2 gatunkami można spokojnie czekać na rozwój wypadków ewentualnie redukować wyraźnie zajechane samce. Do tego na pewno dojedzie chłopaki nie przepadają za konkurencją. Macie 4 samce to je miejcie ewentualnie dołóżcie kilka młodych ryb aby uzbierać nowe samice Za jakiś czas gdy zacznie dziać się ostrzej redukujcie ostro bite samce. Niech ryby rosną. jeśli po roku czy 2 latach nadal będą samce żyły w jako takiej równowadze nadal można je mieć W dwugatunkowym akwarium z ta ilością ryb nie zachodzi ryzyko dworca. Jestem jednak przekonany że za jakiś czas słabsze samce będą gdzieś tam wegetować i będzie to widoczne jak na dłoni że żyją bo taka jest wola silniejszych osobników i że szpecą a nie zdobią akwa wtedy można je zredukować nie wcześniej. redukując na siłę pozbawicie sie wielu bardzo interesujących zachowań zamachów stanu i innych ciekawostek. Skaleczycie w ten sposób swoją wiedzę na temat ryb. Jestem doświadczonym akwarystą i kocham ryby ale jakoś pod ogon nie ciągnie mnie aby im zaglądać :mrgreen: . Robiłem to kilkakrotnie często dla celów poznawczych oglądałem dorosłe ryby do góry kołami gdy wracały z separatora czy kotnika tak czy inaczej były wtedy skazane na stres ale żeby ganiać sitkiem ryby bo po pół roku nie wiem co jest co to lekkie przegięcie. Gdzie sie spieszycie, cały nasz pogięty świat gdzieś pędzi więc zastopujcie chociaż przy hobby bo dla mnie nie jest największym ekspertem ten który umie rozpoznać otwory moczowo - płciowe, gdyż tego można się nauczyć oglądając ileś tam ryb ale ten który poznał gatunek którym się opiekował i może przewidzieć takie a takie zachowania bo gwarantuje to szczęście jego ryb.


Pozdrawiam Hari

Opublikowano

Dodałbym tylko, że na początku każdy chcąc mieć wzorowe haremy, wszędzie widzi samce – patrzy na te dorastające rybki i z każdym dniem dolicza się coraz więcej samców – u mnie tak było - ostatecznie naliczyłem chyba 8/10 dopiero później się okazało że samiec z czerniejącą płetwą inkubuje, a ten z atrapą jajową i zaznaczonymi pasami nosi coś w pysku i ostateczna liczba samców stanęła na 4 sztukach. :wink:


A sama metoda poza tym że dostarcza sporo stresu i rybom i „osobie rozpoznającej” to jednak wymaga sporo doświadczenia i zręczności i nie jest jakąś złotą metodą na bolączki haremowe

Opublikowano

No to mnie trochę uspokoiliście. Patrząc w ten sposób to na razie mam 2 samce. Jeden jest już niebieski a drugi się wybarwia

Opublikowano
Yaro coś mówił, że im pod płetwy zagląda.

Niestety nie tak :)

Obecne stadko mam już kilkanaście miesięcy i nie przeprowadzam żadnej redukcji bez potrzeby (czyli wtedy gdy któryś z obecnych samców ma juz dość obrywania) czeka chyba to w przyszłości 2 samca ps. elongatusa.

Zaglądam pod ogony rybom nie po to aby wyrzucać samce a po to aby poznać tą metodę, jednak jak odnajdziecie ten post gdzie opisywałem zaglądanie rybom pod ogon, to pisałem że właśnie z maingano miałem największy problem.

Co do pytania również uważam że redukcję w akwarium przeprowadzamy wtedy gdy jest taka potrzeba a nie dążymy do ułożenia sobie po kilku miesiacach w akwarium idealnych haremów, takie coś moze spowodować że jak pisano pozbawimy się ciekawych obserwacji, ale i co gorsza możemy doprowadzić do stanu że jeden samiec który zostanie w akwa bez walki o dominację i bez konkurencji zacznie być coraz mniej ciekawy kolorystycznie, stanie się "ciapowaty" i nieciekawy.

Opublikowano

Hehe, dopiero dzisiaj przeczytałem ten wątek, ale już sam z siebie się wyluzowałem jakiś czas temu. W moim akwarium największymi rybami są afry. Układ samce - samice w ich gronie to był jeden z głównych celów moich obserwacji odkąd uruchomiłem akwarium. 3 są większe, 4 mniejsze. Stawiałem, że 3 większe to samce, ale każda z tych rybek jest inna. Najwieksza zdecydowanie dominuje w akwarium, ale ciekawie wybarwia się tylko na czas podawania pokarmu. Druga jest wybarwiona cały czas, ale nie tak efektownie jak tamta na chwilę. Trzecia z dużych nie wybarwia się wcale, ale za to ma 5-6 atrap jajowych (reszta po jednej). Jeśli chodzi o kształt płetwy grzbietowej najabrdziej ostro ma ją zakończona jedna z tych mniejszych. Dodam, że większe afry mają max 6 cm. Co dziwne co 2-3 tygodnie większości tych rybek wyraźnie powiększają się okolice narządów płciowych, tworząc takie jakby "guziczki". Raz nastąpił też dzień szakala - druga arfa postawiła się pierwszej (normalnie wszystkie zdominowane skupiają się na ucieczce) i tuż po załączeniu światła wzięły się za pyski. Po wszystkim większe obrażenia miała "pierwsza", ale "druga" pół dnia siedziała pod grzałką... a potem wróciło wszystko do normy. Być tu mądry i pisz wiersze - nadal nie wiem ile mam samców, oraz który jest najpiękniejszy.


Wiem za to, że mam jednego samca melanochromis paralleus - zdecydowanie odbiega in plus od swoich pobratymców, na żółto zabarwiają mu się końcówki płetwy grzbietowej i ogonowej, a przedwczoraj wyblakły mu normalnie czarne jak węgiel pasy na całym ciele (czarne pozostały tylko pasy na płetwie odbytowej i grzbietowej). Jest możliwe, że 5 cm melanochromis zaczyna się wybarwiać? Miał ktoś doświadczenia z tymi rybami, ewentualnie auratusami, bo widzę, że są dość podobne?

Opublikowano

Jak najbardziej możliwe parallelus jest co prawda rybą znacznych rozmiarów ale dominujący młody samiec tego gatunku może już wykazywać pewne objawy płci. W Okazie mniej więcej 6 cm rybki takowe już wykazywały. Analogicznie auratusy wykazywały pierwsze przyszarzenia mniej więcej przy 5 cm.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.