Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to weźmy jeden z popularniejszych uzdatniaczy:


TETRA AQUASAFE

• polecany w przypadku zakładania nowego akwarium, każdorazowej wymiany wody, w trakcie transportu ryb, okresie kwarantanny i rekonwalescencji

• wiąże metale ciężkie oraz neutralizuje chlor

• przyspiesza okres rekonwalescencji

• zawiera magnes oraz działającą antystresowo witaminę B1

• stabilizuje poziom pierwiastków śladowych niezbędnych dla prawidłowego rozwoju roślin

• zawiera koloidy chroniące naskórek ryb,

• posiada dodatek magnezu i witamin z grupy B.


Chlor łatwo usunąć i bez uzdatniacza, ale co z resztą? Działa ten preparat tak jak producent podaje czy to tylko chwyt marketingowy?

Opublikowano

Oczywiście,że preparat działa tak jak jest napisane.Tylko pytanie czy dodawanie jest konieczne?Czy osoby dodające go zauważyły różnicę w zachowaniu ryb.Tu poproszę o wypowiedź kolegów i koleżanki którzy są doświadczeni w tym względzie 8)

Opublikowano

Nie wiem czy nie za późno ;) ale Natalio możesz wlewać wodę z kranu ale na chwilę jednak ją odstaw intensywnie mieszając jeśli zobaczysz że na ściankach w pojemniku będziesz miała dużo bąbelków gazu to mieszaj dość długo. Wlej po wymieszaniu wymieszana z wytrąconym gazem.


Teraz ja się podłączę. Wystarczy cofnąć się kilka miesięcy temu i nawet na tym FORUM optowałem za podmianą prosto z kranu. Ogromny wpływ miało na to moje kilkunastoletnie doświadczenie z tą formą podmiany. Nic się nie działo. Ryby wręcz wpływały pod strumień świeżej wody. Pewnego dnia nastąpiła jednak katastrofa. Jej skutki bolą mnie do chwili obecnej. Wlałem wodę jak zwykle prosto z kranu. Kran trochę pokaszliwał ale brałem to na karb, remontu sieci i zapowietrzenia wodociągu. Więc wodę lałem. Trochę zacząłem się niepokoić gdy ryby przysiadły do dna. Jednak że zostało jeszcze tylko trochę do zalania całego baniaka wlałem i finito. Zwinąłem wąż pozamykałem akwa i poszedłem zrobić sobie kolacje. Gdy po 5 min wróciłem z lękiem zobaczyłem, ze w akwarium dzieje się cos niedobrego. Ryby siedziały jak przybite do dna w skałach a akwarium wyglądało jak świat małych bąbelków. Otworzyłem nakrywe i jedyne co mogłem robić to starałem bąbelki z szyb i z kamieni. Niestety zaczęło się. Do koszyka filtra przykleiła sie aulonocara. Była martwa. Kilka sekund później mój wspaniały samiec L. sp mbamba zaczął się napinać i krążyć wokół własnej osi. Szybko pobiegłem do 40 litrowego separatora który na szczęście stał jeszcze w mieszkaniu i przerzuciłem tam umierającą rybę. Leżała na dnie i dyszała. Ku mojej rozpaczy zobaczyłem że zaczynają tak samo zachowywać się moje kilkuletnie yellow w tym moja miłość czyli yellow który był rybą która pchnęła mnie do malawistyki. Rękom wyciągałem kilka ryb które zdychały i już były bezwolne. Sitkiem łowiłem pozostałe które jeszcze nie wykazywały objawów przedśmiertnych. Cały czas wytracałem bąble. Gdy wszystko zrobiłem wyciągając z akwa prawie wszystkie ryby i skały ( zostały 3 maingano które nie chciały dać się złapać ). W 40 tce działy się w tym czasie rzeczy straszne zdechł samiec mbamby ostatnie zrywy życia miał mój 11,5 cm yellow który wreszcie zdechł mi w dłoni. Choć jestem duży chłop to mało przy tym nie płakałem to była moja ukochana rybka. Na powierzchni leżały 2 samice saulosi, 2 yellow wykazujące jeszcze objawy życia, 2 aulonocary. Na dnie ciężko dyszały pozostałe ryby. Byłem załamany. Dopiero po jakiś 20 min ożywiły się saulosi tzn. 2 samce zaczęły się tłuc o dominacje w 40 stce. Zapomniane maingano w akwarium 450-cio litrowym także zaczynały pływać. Już ich nie łapałem tylko nadal wytrącałem bąbelki. Na szczęście akcja ratunkowa się połowicznie udała strąciłem samice aulonocary, samca yellow, samca mbamby, samice yellow i samice saulosi. Reszta ryb wróciła do siebie. Jedna samica maingano dostała wytrzeszczu oczu i wyglądała jak teleskop. 2 samice aulonocar straciły najpierw błony między promieniami płetwy ogonowej a pożniej ogony prawie donasady. Pozostałe ryby z 3 dni dochodziły do siebie. Tak skończyła się moja brawura i pewność co do wody. Czy po takim czymś można polecać zmianę wody za pomocą karnówki. Oczywiście że nie. Jak jednak temu zaradzić. Udusić prezesa wodociągów za nieinformowanie o zabiegach uzdatniania po awariach ... no chyba nie, w mamarze nie pozwolą mi na posiadanie akwarium ;). Odstawić 120-130 litrów wody nie mam gdzie. Do tego do chwili obecnej nie jestem pewien czy ryby zabiła chloramina czy efekt tzw „choroby gazowej” spowodowanej zapowietrzeniem akwarium. Objawy są zbliżone do tej drugiej ale nie mam co do tego pewności. Mam pewność że wystarczyło by odstawić wodę na kilka godzin. Ba nawet jej ostre wymieszanie zapobiegłoby tragedii ale nie zrobiłem tego a i robić nie mam zazwyczaj czasu. Przez 3 tygodnie bardzo uważając co leci z kranu podmieniałem wodę nadal prosto z kranu ale nastąpiła mikro katastrofa i nowe zgony dokładnie 3 ryb kilku centymetrowych neon spotów. Poddałem się i zacząłem tworzyć wymiennik z wkładem z węgla aktywnego. I teraz mam taką tubę na wężu i pomaga ryby nawet nie odczuwają podmiany. Trochę bąbelków zostaje ale szybko nikną a ryby są znowu szczęśliwe. Koszt wymiennika Made in Zbyszek ( czyli mój kolega budowlaniec który mi taką tubę pomógł wykonać ) to około 40 zł. Nadal nie wiem co te dupki robią z moim wodociągiem a nie chcę iść do biur bo za tego yellow mógłbym kogoś skrzywdzić ;) ale jestem bezpieczny. I polecam wszystkim tak na wszelki wypadek zabezpieczyć się w ten sposób. Może się okazać ze nigdy was taka przykrość nie spotka ale możecie stracić ulubione ryby w ciągu 30-40 min wiec po co ryzykować. Posiadacze mniejszych zbiorników mogą też wodę odstawiać to też pomorze. Czy lać uzdatniacze. Na pewno nie pomogłyby bardziej niż odstawienie. Jednak jeśli nie jesteście pewni wody a ja już nie jestem to możecie także do odstawianej wody wlać i uzdatniacz wybór należy do Was.

Opublikowano

Ja słyszałem, że coś przykrego spotkało Hariego, ale nie wiedziałem, co :( kurcze, Hari, teraz zaczynam się zastanawiać nad bezstresowym laniem kranówy do akwa... Problem w tym, że nie mam gdzie przechowywać wody do odstania na parę godzin... chyba że np podmieniać dwa wiadra wody codziennie (25l podmiana na 400l wody akwa).

Opublikowano

a może Hari podasz ze szczegolami jak zrobiliscie z kolega ta tube? to pomoze innym z duzymi akwariami, bo ja do swojej 160-tki spokojnie mam gdzie odstawic te kilka litrow

Opublikowano

Opiszę tą tube ale nie wiem jak to zrobić bo nie wiem jak co sie nazywa ;) w niedzielę zrobie fotkę i opis bo będe u kolegi. Najlepsza jest oczywiście stała podmiana bo ona dozuje małą ilość wody. Jednak gdy sie jej nie ma trzeba pobawić sie w majster klepke ;). Sama fotka może by też wystarczyła ale kolega jest świeżym sympatykiem ( wkrótce klubowiczem ) to chyba należy mu się za wykonanie i zrealizowanie moich potrzeb tanim kosztem aby zaistniał w Klubie ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.