Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
lampa stosowana cały czas ma racje bytu w przypadku kiedy wiemy że w wodzie są (lub mogą być) patogeny.


Wybacz mi, ale ja WIEM ze u nas sa i beda patogeny. I Ty z pewnoscia tez. :)

Opublikowano

pfpp co dokładnie Cię rozwaliło z diodą w tych unifiltrach? Nie do końca rozumiem o co chodzi.



Ogólnie uważam że UV-C u nas wogóle nie jest potrzebne. Ryby muszą mieć jakiś system odpornościowy, a 24h używanie lampy sprawi, że ich odporność będzie mniejsza. Przykładowo lampa się spali, zrobisz podmianke i ryby zachorują.

Nie miałem styczności z lampami UV w akwarium i tu mówie to odrazu. Jednakże wiem jak to się odbywa w szpitalach, kiedy używa i co powodowało by u ludzi czeste jej świecenie.

Mogę jedynie na poparcie swoich dywagacji poprosić lekarza o dokładniejsze wyjaśnienie.

Opublikowano

Chodzilo mi o to, ze w firmowych lampach uv bardzo czesto montowane sa diody, ktorych swiecienie oznacza prace lampy.

Przykładowo lampa się spali, zrobisz podmianke i ryby zachorują.


Skoro juz zacytowales ten fragment, to mam pytanie: zagladasz codziennie do sumpa? Bo ja tak, zeby sprawdzic poziom wody, czy wszystko dziala itp. wiec rzut oka na lampe nie zajmie duzo czasu. W dzisiejszych czasach kupno zarowek do uv nie stanowi problemu. Chwilowo nie mam u siebie lampy, ale przez dluzszy czas jej uzywalem. Podstawowa zaleta: w moim przypadku szybsze gojenie ran, po pobiciu praktycznie nigdy nie wystepowala plesniawka. Mialem stala podmiane wody i nie zaobserwowalem zmniejszenia ukladu odpornosciowego ryb. Moze bylo to spowodowane tym, ze na wejsciu byl potrojny filtr i wegiel, nie wiem. Przymierzam sie wlasnie do renowacji calego ukladu i lampa uv bedzie pierwsza rzecza jaka zamontuje, chociazby dlatego ze przy jej pomocy nie musze dolewac do wody mfc czy innych medykamentow na przyspieszenie gojenia i odkazenie wody.

Opublikowano

Ok, ale chodzi mi o to że gdybyś po pół roku świecenia UV wyłączył ją świadomie przykładowo na miesiąc ryby mogły by zacząć chorować z banalnych przyczyn bo nie są "hartowane". Ich ukł. odpornościowy nie mając styczności z bakteriami, pierwotniakami i innymi ustrojstwami które w normalnej wodzie w znikomych ilościach występują poprostu nie potrafi sobie z tym poradzić.

Dlatego przeciesz szczepionki dostajemy. to osłabione bakterie przez które nasze białe krwinki uczą się jak z nimi walczyć.

Opublikowano

Mialem uv przez ponad rok, nie swiece jej od 3 miesiecy i nie widze zeby "padaly" przy podmianach wody. Dluzej goi sie kazda rana, wolniej odrastaja pletwy. Moze i my dostajemy oslabione bakterie, ale ryby nie maja takiego komfortu wiec IMHO lepiej zapobiegac niz leczyc.

Opublikowano

Dalej jednak myśle, ze UV "osłabia" pośrednio układ odpornościowy ryb. Możliwe także że i przez to rany goją się wolniej niż miało by to miejsce w akwarium bez UV.

Obiecuje jutro napisać pare bardziej naukowych zdań. Sam niestety na tyle kompetentny nie jestem.

Opublikowano
Ok, ale chodzi mi o to że gdybyś po pół roku świecenia UV wyłączył ją świadomie przykładowo na miesiąc ryby mogły by zacząć chorować z banalnych przyczyn bo nie są "hartowane". Ich ukł. odpornościowy nie mając styczności z bakteriami, pierwotniakami i innymi ustrojstwami które w normalnej wodzie w znikomych ilościach występują poprostu nie potrafi sobie z tym poradzić.



Ja na ten przykład stosowałem lampę 36W w 1092L zbiorniku przez 3 miesiace ale ,ze glony i tak zakwitły ( kolejno okrzemki, sinice, krasnorosty) wiec ja wylączyłem bo po co ma tylko enmergie darmo pobierac 36W+9W pompa o dosc malym przeplywie . Wynik - po 3-4 tygodniach posprzatałem resztki glonów , które nie wiem dlaczego obumarły .

No więc po mechanicznym zebraniu resztek , sporej podmianie wody postanowilem znow wlaczyc lampe . Akwa po miesiacu zaczelo znow zarastac. Jakos tak tydzien temu postanowilem wylaczyc lampe UV. Glony jak by sie zatrzymaly - zobaczymy czy znow obumra jak to mialo miejsce po wczesniejszym wylaczeniu tego ustrojstwa :)


Dodam tylko ,ze kondycja ryb z i bez lampy jest taka sam.

Opublikowano

Widzę, że gorąca dyskusja się rozwinęła. Mam lampę 9W zaraz za filtrem. Stąd moje pytanie o czas jej świecenia. Czekam na jakieś naukowe informacje od czestera_

Opublikowano

W kwestii wyjałowienia wody i osłabienia odporności to IMO lampa UV nie jest w stanie spowodować tego w istotnym stopniu z racji tego, że działa tylko na przepływającą wode. Flora bakteryjna siedzi sobie bezpieczna w filtrze i podłożu. Co do ciągłego stosowania to owszem czemu nie ale wydaje mi sie że 3h dziennie przy 36 W w zupełności wystarczą. Odnośnie stosowania UV w szpitalach to występują tam obie metody: lampy przepływowe które zasysają powietrze do komory za pomocą wentylatora (i ona faktycznie są używane w dowolnych cyklach) i zwykłe lampy które mogą świecić tylko pod nieobecność ludzi - dezynfekujące powietrze i powierzchnie na które świecą. Co do glonów to tak jak powiedziałem ma to sens w przypadku zwalczania ZAKWITU,eliminuje zieloną wode a nie glony na skałach

Opublikowano

W przewazajacej wiekszosci lampy uv maja okolo 15W, wiec biorac pod uwage ich dzialanie powinno sie chyba raczej swiecic bez przerwy. Jesli chodzi o brak wyjalawiania wody to niezupelnie sie zgodze... ciagla praca lampy, przy kilkunastokrotnym przerzuceniu w ciagu doby wody ze zbiornika nawet przy stosunkowo niewielkim dzialaniu promieni uv zabija wiekszosc organizmow w wodzie. Oczywiscie nie zalatwia to glonow na skalach, bo tak jak pisalem zwalcza przyczyny a nie skutki, ale imho dosc dobrze radzi sobie w przypadkach zranien.... nawet nie do konca wyjalowiona woda jest lepsza od wody w ktorej nie pracowala uv. Samorobki, a wiec takie lampy jaka mam naleza do drugiej kategorii ktore wymieniles i w tym przypadku,a wiec dezynfekcji powierzchni na ktore swieca powinny w jakims stopniu sie sprawdzac. Biorac pod uwage koszt zarnika na poziomie 40-50zl i jakies 10-20 zl na materialy z ktorych zbudowana jest lampa to moim zdaniem wydatek sie oplaca. To jednak kazdy musi ocenic we wlasnym zakresie. trzeba pamietac o jednym: lampa uv nie jest lekarstwem na wszystkie problemy, ona pomaga i nie zastepuje zdrowego myslenie. :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. To się wszystko zgadza, ale Sebastian ma ceny bardzo zaporowe. Ostatnio poszukiwałem Dimidiochromis strigatus - wycenił mi parę ryb 11-13cm na kwotę 400zł ryby f-1 Jacek Stuś z Żor. Ma dobre jakościowo ryby, ale fosorochromisow niestety nie ma w ofercie. W cichlidenstadel ryby są w cenie 30% tego co np.  w tanganika Konin Ale wysyłka bardzo droga.  Więc. Sam już nie wiem, gdzie teraz pozyskiwać dobrej jakości ryby 
    • Potwierdzam. Kupiłem u Sebastiana ryby do obecnego zbiornika. Są naprawdę ekstra. Szczerze mówiąc to po "wypadnięciu" z obiegu TAN-MAL to gatunki mniej popularne jest możliwe dorwać tylko u Sebastiana.
    • Tanganika-Konin. Sebastian Januszkiewicz, kupowałem kilka razy, ryby bardzo dobrej jakości.
    • Hej podpowiedzcie gdzie teraz najlepiej kupować ryby? Tan mal nie działa niestety.  A tam były F1  Jestem z Tychów ale może być wysyłka. Czy np aquapet będzie ok?  cichlidenstadel ale wysyłka droga. Słyszałem też o kimś z Czech/Słowacji I o Jacku z Żor. Chciałem Fossorochromisy stado + jeszcze max 2 gatunki (akwa 300 x 80 x 75) , musze obsade zmienić bo mdoki zostały przy tarle Protomelas taeniolatus powybijane jak zresztą część reszty ryb. Jakis agresywny mi się trafił (a ma już 17-18cm) Dzięki
    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.