Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Znam to forum od lat i zaglądałem tu często, nawet nie mając w danym czasie zbiornika z pyszczakami. Dopiero teraz jednak postanowiłem założyć konto i zadać pierwsze pytania. Ale najpierw info o moim zbiorniku, który jeszcze stoi pusty, ale wszystko mam już zakupione:

 

Typowe 240

Tło wewnętrzne, ale płaskie, cienkie żeby nie zajmować dużo miejsca.

Ultramax 2000

Woda kran gh 19, ph 7.8 

Mam do dyspozycji 75kg skał (serpentynit i podobne), ale na pewno nie użyję wszystkich. 

 

Planuję wpuścić (docelowo zostawić) 

- saulosi 1+4

- rdzawe 1+4

- maingano 1+4

 

Na podstawie przeczytanych licznych postów zakładam, że taka obsada zostanie przez forumowiczów określona jako niewłaściwa/przesadna na dany litraż. 

 

Teraz pytania: 

Jak to się dzieje, że jeżeli na forum pada pytanie o podobny zbiornik i delikatne planowane przerybienie, automatycznie klasyfikowane jest to jako herezja i jest odradzane, natomiast jeżeli ktoś już chwali się podobnym, zarybionym zbiornikiem, to już jest ok? Dlaczego po zalaniu zbiornika wodą, akwarysta dostaje "rozgrzeszenie" xD? Trochę to dziwne i mało konsekwentne. Widziałem tu Cynotilapie w konfiguracji 4+5 w zbiorniku o długości 80cm... i były pochwały. Widziałem też inne przeróżne małe zbiorniki, z reguły przerybione (nawet wg mnie sporo), a w komentarzach och i ach.

 

Szukam rady zanim popełnię błąd. Nie wiem czy wszystko dobrze rozumiem. Niech ktoś mi rzeczowo wyjaśni dlaczego nie powinienem mieć w/w 3 gatunków w 240L. Maingano podobno nie obierze terytorium poza tarłem. Sprengery są podobno łagodne. Saulosi będzie tez tylko 1 samiec (to akurat proste). Przecież rybom nie będzie dosłownie "ciasno". Egzemplarze prawdopodobnie urosną do tych samych wielkości jeżeli będzie 10 ryb, a 15 sztuk. Filtracja? Jeżeli mała to dołożę, choć ultramax 2000 ma ponad 10l pojemności. Póki nie zalane - można zmieniać/dodawać sprzęt. Czy ostatecznie może chodzi o agresję? 2 samce, a 3 samce to duża różnica? W sumie czy to nie lepiej żeby agresja np. ze strony saulosi była podzielona na większą ilość ryb? 

 

Proszę kogoś doświadczonego o odpowiedź. Wiem, że jest dużo podobnych postów, szukałem, ale mi chodzi właśnie o TĄ KONKRETNĄ konfigurację ryb w TYM akwarium, a nie inne podobne. Dlaczego nie powinienem mieć tych 3 gatunków w opisanym 240L i który z nich byłby największym agresorem? Myślę, że da się wskazać/podejrzewać prowodyra bójek jeśli ktoś zna się na tych rybach. Rady takiej właśnie osoby poszukuję.

 

Pozdro

 

 

Opublikowano

Po pierwsze, na forum zaglądało 10 tys osób, jeżeli czytasz ohy i ahy, a również krytykę czegoś podobnego, to najpewniej, jest to spowodowane tym, że każdy z nas ma swoją ocenę sytuacji. Pomimo, że klub ma określone standardy i staramy się do przekonywania każdego o ich słuszności, to jednak zamordyzmu nie ma i nie kasujemy każdego posta z którym się nie zgadzamy.

W związku z powyższym w wielu tematach znajdziesz rozbieżne opinie.

Co do tej obsady, to co sugerujemy jako klub jest czymś sprawdzonym i obarczone najmniejszym ryzykiem konfliktów, jednak ryzyko jest zawsze.

Nikt nie zabroni Ci spróbować swojej obsady, jeżeli jesteś doświadczonym akwarystą będziesz umiał poradzić sobie z potencjalnymi problemami, a nasze rekomendacje są tylko podpowiedziami.

Niestety ryby, to takie stworzenia, że nie przewidzimy do końca ich zachowań. Więc taka obsada ma szansę powodzenia, ale również jest obarczone ryzykiem większym niż przy obsadzie z dwoma gatunkami.

  • Lubię to 5
Opublikowano

Klub Malawi to nie partia polityczna gdzie wszyscy muszą mówić jak wódz naczelny każe 😉 Doświadczenia są różne i opinie też. Ja bym wpuścił po 10 ryb każdego z gatunków, obserwował i dzielił się rozwojem sytuacji na forum 😉 

Opublikowano

Osobiście też bym dał dwa gatunki, ale po 12 sztuk. Na forum jest zdecydowanie więcej osób, którym bardziej zależy na dobru ryb, a nie na poklasku. Na fb jest zazwyczaj na odwrót, a gdy coś się stanie to wtedy przedstawia swoje mądrości. Jest taki jeden Pan na grupach fb, który ma to opanowane do perfekcji. Myślę, że jeśli zadałeś to pytanie tutaj to o czymś to świadczy.

Opublikowano
8 godzin temu, Cartman napisał(a):

Maingano podobno nie obierze terytorium poza tarłem

Może w jeziorze albo bardzo dużym akwarium, w 240 będzie często jak nie ciągle miał terytorium zwłaszcza w ciągłej obecności samic.

A nie dało rady kupić większego akwa?

Ja bym wziął taką obsadę

- cynotilapia zebroides jalo reef

- labidochromis caeruleus yellow

- pseudotrpheus cyaneorhabdos maingano

8 godzin temu, Cartman napisał(a):

Sprengery są podobno łagodne

Podobno. W 240 każdy gatunek może być agresywny bo akwa małe.

  • Lubię to 2
Opublikowano
8 minut temu, Tomasz78 napisał(a):

A nie dało rady kupić większego akwa?

Nie dało się postawić nic większego. To już trzeci zbiornik w tym samym pokoju, a mieszkam w bloku. Wykorzystałem każdy cm. Do tej pory jeszcze nie wiem jak to się stało, że żona nie zauważyła jak to pomieszczenie stopniowo staje się fish-roomem. Wiem jakiej wielkości powinien być zbiornik z pyszczakami, żeby nie musieć zadawać na forum zbędnych pytań o obsadę 😕. Ale człowiek głupi - żyje marzeniami, próbuje je spełniać. Mam fioła na punkcie akwarystyki i staram się odtwarzać warunki jakie powinny mieć fauna i flora z danego regionu. Chciałem mieć SA, no i mam 375L z elegancką kwaśną wodą, korzeniami itd. Parametry sztywniutkie, monitorowane. Mam niedużego roślinniaka HT, hoduję z powodzeniem naprawdę wymagające gatunki roślin. No i zostało miejsce na małą, skromną namiastkę Malawi. Wszystko na niecałych 10m2, a są tu jeszcze inne rzeczy. Możnaby powiedzieć, że trzeba było skupić się na jednym, ale to dla mnie zbyt trudne. Próbowałem tak wiele razy i zawsze za czymś się tęskniło. Chciałoby się oglądać co dzień co tam w Afryce, co w Ameryce i w międzyczasie dozować nawozy do trzeciego ;). Po prostu od naprawdę wielu lat takie miałem marzenie, a skala realizacji wynika z warunków jakie daje to mieszkanie. Innego już raczej nigdy nie będę miał bo tu spłacam kredyt, więc podsumowując - 240 to był szczyt. Teraz postaram się zrobić tą piaskownicę najlepiej jak się da.

 

19 minut temu, Tomasz78 napisał(a):

Ja bym wziął taką obsadę

- cynotilapia zebroides jalo reef

- labidochromis caeruleus yellow

- pseudotrpheus cyaneorhabdos maingano

Proponujesz taką obsadę do wspomnianego 240? Yellow zawsze mi się bardzo podobały, ale czytałem, że spore rosną i mięsko lubią. Cynotilapie miałem white top lata temu. Byłem zachwycony i zauroczony, ale samiec to był wariat. Boss. Ganiał nawet auratusy i red redy. Odrzuciłem cynotilapie i yellowki na wstępie, myślałem że wybiorę spokojniejsze/mniejsze, ale teraz mnie nieco zaintrygowałeś. Miałeś te gatunki w jakimś małym zbiorniku jak mój?

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, Cartman napisał(a):

Mam fioła na punkcie akwarystyki i staram się odtwarzać warunki jakie powinny mieć fauna i flora z danego regionu.

I tu jest klucz, zależy jak chcesz urządzić akwa a chyba wiesz jak wygląda malawi pod wodą i jaką rzeźbę dna wymagają pyszczaki. Jak chcesz odtworzyć naturalny biotop to chyba na 1 gatunek w 240l, chyba że się wspomożesz nienaturalnymi modułami w formie garaży żeby stworzyć więcej kryjówek to w tedy można spokojnie 3 gatunki w 240.

2 godziny temu, Cartman napisał(a):

Proponujesz taką obsadę do wspomnianego 240? Yellow zawsze mi się bardzo podobały, ale czytałem, że spore rosną i mięsko lubią. Cynotilapie miałem white top lata temu. Byłem zachwycony i zauroczony, ale samiec to był wariat. Boss. Ganiał nawet auratusy i red redy. Odrzuciłem cynotilapie i yellowki na wstępie, myślałem że wybiorę spokojniejsze/mniejsze, ale teraz mnie nieco zaintrygowałeś. Miałeś te gatunki w jakimś małym zbiorniku jak mój?

Dobra, zacznijmy od bajek że yellow mięsko lubi, to tak może lubi ale typowo roślinożerny labeotropheus też uwielbia mięsko, innymi słowy względy żywieniowe wsadź w bajki pod jednym warunkiem - czego niektórzy nierozumieją, otóż przy mbunie możesz karmić mięsożerną mbunę karmą roślinna przy obsadzie z gatunkiem roślinożernym i będzie ok, nie polecam natomiast trzymać roślinożernej mbuny z mięsożerną non-mbuną i karmić mięsem lub roslinami- komuś coś może zaszkodzić.

Co do yellow, mam je od lat chyba 15 a może 20, nie pamietam, powiem Ci tak, to co mam ostatnio to yellow, red, cynotilapia, cobalt, socolofi wcześniej miałem też inne gatunki z yellow też roslinożerne i zawsze karmie z przewagą karm roślinnych.

Moje yellowy jedzą karmę roślinną i samiec yellow jest największym i najsilniejszym samcem w akwa, także możesz karmić yellow karma dla roślinożerców z powodzeniem, i jak również trzymać je z roślinożercami.

Yellow ponadto ma najpiękniejszą barwę żółtą zarówno samce jak i samice, i żadne gatunki z żółtymi samicami nie dorównają temu kolorowi.

Z moich wieloletnich doświadczeń z tym gatunkiem wynika że yellow to najspokojniejsza mbuna.

Co do cynotilapii - generalnie z moich doświadczeń wynika że to średnio agresywne gatunki, miałem likoma (i mam), bardzo fajne - samce w pełni barw to bajka - samiec saulosi przy nich jest wyraźnie słabszy kolorystycznie.

Generalnie yellow i cynotilapia pasują do siebie, a maingano też powinien tu się odnaleźć zachowaniowo-bo żywieniowo tak się złożyło że gatunki same z przewagą mięsa ale polecam podawać im przewagę karm roslinnych.

  • Lubię to 1
Opublikowano
23 hours ago, Cartman said:

Niech ktoś mi rzeczowo wyjaśni dlaczego nie powinienem mieć w/w 3 gatunków w 240L.

Moim zdaniem nie powinieneś mieć w/w 3 gatunków, bo saulosi to roślinożercy a pozostałe to wszystkożercy. Nie jest to tzw. dealbreaker, ale obiektywnie patrząc, jeden z argumentów przeciwko takiej kombinacji. 

Ważniejszym powodem jest to, że 3 gatunki w 240L to moim zdaniem o jakieś półtora za dużo, tzn dwa mogą się udać, ale łatwiej byłoby im w podobnych rozmiarowo 350L. Piszę z doświadczenia kolego - po prostu nie warto. Piszesz z pasją o akwarystyce, masz dopieszczone SA i roślinniaka - super. Baniak masz w swoim fishroomie a nie w salonie, więc nie musi być dekoracyjny - kolejny plus. 240L to solidny start do akwarium jednogatunkowego, w którym będziesz miał okazję patrzeć jak ryby zachowują się we względnie naturalnych warunkach a nie na wiecznie kłębiącą się i kolorową, ale też zestresowaną zupę rybną, z której regularnie będziesz wyławiać trupy. 

Zrobisz jak uważasz, ale jak pewnie wiesz, ostateczną cenę zawsze płacą ryby. 

Pozdrawiam i witaj na forum. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.