Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W ramach testu dzisiaj postawiłem tymczasowy filtr narożny (listewki na magnesach po trzy pary na listwę 3x4kg). Ponieważ w rogu były wloty od FX6 oraz Ultramax 2000 zasłoniłem je gąbką. Dołożyłem też falownik, który dmuchał z drugiej strony Jebao SOW5. Teoretycznie 5000l/h jednak po dołożeniu 7cm rurki chyba stracił na mocy. Teoretyczny łączny zasys 8000l/h. Widać że drobinki wnikają w gąbkę. Zastosowana gąbka o wymiarach 55x30x5 (niestety sztukowana), gąbka ta jest dość sztywna. Z plusów przy takim rozwiązaniu mogę wywalić prefiltr przy Ultramaxie oraz odchudzić FX6 z gęstych wkładów i waty; za gąbką jest trochę miejsca - wrzuciłem tak kilka kawałków gąbki, pewnie dorzucę kilka kulek Maxspecta, które nie zmieściły mi się do FX6. Z minusów ubyło trochę miejsca, choć i tak były tam rurki; jak przyklei się jakieś większe kupsko będzie widać; chyba będzie gorzej zbierać odchody - przydała by się większa wydajność albo czarna ścianka z otworami. Na razie brak różnicy poziomów, gąbka wystaje kilka cm nad taflę. Potrzebuję jeszcze farbę by pomalować rurkę na czarno - czym bezpiecznie można pomalować?

 

 

 

 

IMG_20240227_222520.jpg

IMG_20240227_222605.jpg

IMG_20240227_222629.jpg

IMG_20240227_223410.jpg

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Rafał80 napisał(a):

Potrzebuję jeszcze farbę by pomalować rurkę na czarno - czym bezpiecznie można pomalować?

Można założyć koszulkę termokurczliwą:   

ter.png

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
  • Lubię to 1
Opublikowano
Cytat
2 godziny temu, suricade napisał(a):

Nie wiem ile ppi ma gąbka, której użyłeś le przy takim przepływie będzie trzeba ja często płukać.

 

ppi 30. Kupiłem też ppi45 ale jak ją zobaczyłem stwierdziłem że cały syf osadzi się na wierzchu. ppi 30 ma większe oczka i będzie wnikać. Im mniejsze ppi tym sztywniejsza gąbka i trudniej manewrować.

 

Opublikowano (edytowane)

Fajnie to wygląda, podoba mi się. A myślałeś o jeszcze większych oczkach? Tak się nieraz zastanawiałem czy byłby sens dawać wewnątrz np te 30ppi a zewnętrzny pas gąbki jakaś o większych oczkach i teoretycznie można by ściągać tą zewnętrzna z klockami ryb a wewnętrzna może być się tak szybko nie zapchała. 

Muszę zgapic od Ciebie to co zrobiłeś bo fajne jest :)

Oprócz termokurczliwych koszulek są takie chroniące kable od wysokich temperatur. Elastyczne, fajnie się zakłada i powinny być takie grube. To jest taki splot z włókna szklanego jak się nie mylę. 

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano
Cytat
57 minut temu, Tomasz78 napisał(a):

Po tym jak miałem gąbkę na zewnątrz w filtrze quael turbo, nie stosuje już żadnych gąbek na zewnątrz bo ryby skubały gąbkę wydziobujac brud i robiły syf.

 

Dlatego zastanawiam się nad dołożeniem ścianki - jeden czy kilka otworów lepiej zasysałby kupska niż cała powierzchnia i nie byłoby widać. Na razie chce zobaczyć jak to będzie funkcjonować i jak szybko się zacznie zapychać.  Oświetlenie mam ustawione tak że ten narożnik jest ciemniejszy - teraz gdy piszę w ciągu dnia gąbka jest niewidoczna.

 

Kolejny minus - skarmiam resztki Hikari, pokarm pływający - wbija się w gąbkę więc albo wyłączać przy karmieniu albo pokarm tonący - taki teraz kupiłem z Omega One.

 

Cytat

Fajnie to wygląda, podoba mi się. A myślałeś o jeszcze większych oczkach? Tak się nieraz zastanawiałem czy byłby sens dawać wewnątrz np te 30ppi a zewnętrzny pas gąbki jakaś o większych oczkach i teoretycznie można by ściągać tą zewnętrzna z klockami ryb a wewnętrzna może być się tak szybko nie zapchała. 

 

Pierwszy raz to robię więc może. Takie naprzemienne czyszczenie gąbek zostawiałoby biologię w jednej. Polecano mi 25-30 ppi, a że jestem mądrzejszy kupiłem na próbę 30 i 45 ;]. Nie mam pojęcia jak szybko zacznie się zapychać, trochę powierzchni jest

 

 

Opublikowano
Godzinę temu, Rafał80 napisał(a):

Dlatego zastanawiam się nad dołożeniem ścianki - jeden czy kilka otworów lepiej zasysałby kupska niż cała powierzchnia

Wtedy to dopiero będzie się szybko zapychać. Zostaw jak jest. Jeśli gąbka zapcha się w ciągu powiedzmy pół roku, to ją wymień na 20ppi, ale myślę że wytrzyma dłużej. Miałem kiedyś 30ppi w kotniku i po 1,5 roku różnica poziomów wynosiła jakieś 1,5 - 2cm.

@Andrzej Głuszyca termokurczki spoko, sam używam, ale tu krawędź rury jest na równi z gąbką i nie widać jej zewnętrznej części, a wewnętrzną. Można spróbować dokupić taką rurę w kolorze szarym, albo pomalować środek na przykład takim sprayem https://allegro.pl/oferta/deco-eco-akryl-wodny-czarny-mat-400ml-13776151051 Ma atest do zabawek.

  • Odporny na działanie wody i wilgoci dopiero po 5-6 dniach 
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

U mnie gąbka ppi 30 wytrzymuje pół roku bez czyszczenia, hamburg na falowiku 6500l dodatkowo drugi po przeciwległej stronie ale mniejszy. Akwa 200x60x60. obsada ostatnio dosyć spora. Pół roku to niezły wynik przy kaseciaku czy narurowcu.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Czyli dobrze słyszałem   Czekamy co wypuszczą
    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.